Dlaczego Boni nie dostał kopa w tyłek?

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Za publiczne znieważenie głowy państwa polskie prawo przewiduje karę do trzech lat pozbawienia wolności, lecz mimo to prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie szefowej Teatru Ósmego Dnia Ewy Wójciak, która nazwała papieża Franciszka „ch...m”.Trudno zrozumieć tę decyzję skoro do znieważenia doszło na Facebooku, czyli publicznie dostępnym portalu społecznościowym, gdzie każdy mógł się z „opinią” lewackiej degeneratki zapoznać. Jeszcze trudniej pojąć tę decyzję, jeżeli przypomnimy sobie jak policja i sądy ścigały oraz karały za nazywanie Tuska „matołem” czy skazywały za zakłócanie wykładu stalinowskiej kanalii Baumana. Nawet za same żarty z prezydenta Komorowskiego do autora satyrycznej strony „Anty-Komor” o 6 rano wtargnęli uzbrojeni po zęby stróże prawa. Nie wspomnę już o bezkarnym świętokradztwie, jakim było publiczne niszczenia Pisma Świętego, czy hańbienie polskich symboli narodowych.
W państwie bezprawia, czyli bantustanie, w którym żyjemy istnieje kasta ludzi nietykalnych, wobec których wymiar sprawiedliwości jest nie tyle bezradny ile programowo ślepy oraz głuchy z powodów politycznych i ideologicznych.

Właśnie w tym aspekcie proponuję spojrzeć na incydent, do jakiego doszło w MSZ, gdzie Janusz Korwin Mikke spoliczkował Michała Boniego, komunistycznego kapusia o pseudonimie „Znak”. Korwin Mikke nie jest, delikatnie mówiąc, politykiem z mojej bajki, ale jakoś nie potrafię dołączyć do chóru oburzonych jego zachowaniem tak z lewej, jak i z prawej strony sceny politycznej. Być może chodziło tylko o rozgłos i wywołanie głośnego skandalu, ale faktem jest, że znany polityk dotrzymał publicznie danego słowa, co w polskiej rzeczywistości jest czymś niezmiernie rzadkim. Nie zgadzam się z opiniami, że taki sposób załatwiania sporów jest prymitywny skoro w Polsce międzywojennej mimo prawnego zakazu, głównie wśród wyższych sfer dochodziło nawet do 500 pojedynków rocznie, a część z nich poprzedzało właśnie spoliczkowanie delikwenta. Czyniło się to zawsze publicznie po to, aby przyszły przeciwnik w pojedynku nie miał wyjścia i przyjął wyzwanie choćby tylko z powodu upokorzenia i plamy na honorze, jakiej doznał na oczach świadków. Spoliczkowanie nie jest pobiciem jak próbuje przekonywać kreujący się na ofiarę Boni.
W państwie gnijącym, w którym wymiar sprawiedliwości nie działa przychodzi taki czas, kiedy ludzie biorą sprawy w swoje ręce i sami tę sprawiedliwość zaczynają wymierzać. Janusz Korwin Mikke nie miał żadnych szans na to, że komunistyczny kapuś go przeprosi. Nie miał tez żadnych szans na sprawiedliwe sądowe rozstrzygnięcie. Esbeccy szpicle mają się w III RP świetnie, a kariera jaką robi Boni nie jest wyjątkiem, ale regułą.

Muszę szczerze przyznać, że poczułem sporą satysfakcję, kiedy dowiedziałem się o spoliczkowaniu Boniego i jeszcze większą, kiedy ujrzałem na ekranie tv tego żalącego i skarżącego się tchórza przedstawianego przez mainstream jako niewinna ofiara napaści. Jak zwykle w obronie czci agentów komunistycznej bezpieki wystąpiła Gazeta Wyborcza pisząc piórem Ewy Milewicz: Osobnik policzkuje. Jutro uzna za coś złego posiadanie długiej brody? Chrońcie się! 
Wypadałoby zapytać gdzie byli ci wszyscy wrażliwcy, kiedy osobnik Niesiołowski zaatakował kobietę i dziennikarkę, Ewę Stankiewicz? Dlaczego milczeli? Czyżby dlatego, że nie posiadała długiej brody i pejsów?

Tym wszystkim salonowym pismakom, autorytetom i celebrytom, którzy stanęli w obronie „napadniętego” radziłbym powściągnąć emocje oraz zrozumieć, że Korwin Mikke w pewnym sensie Boniego w ten dość niewyszukany sposób nobilitował.
W II Rzeczpospolitej spoliczkowanie kogoś takiego byłoby rzeczą niemożliwą bowiem donosiciel według kodeksu honorowego Boziewicza pozbawiony był praw honorowych i nikt nie prowokowałby go w ten sposób do pojedynku, a co najwyżej nie brudząc sobie rąk wymierzył mu kopniaka w tyłek.
W pookrągłostołowej Polsce tak zwane elity, czyli swołocz pozbawiona honoru, potępia i wiesza psy na polityku, który policzkując Boniego, potraktował go znacznie lepiej niż ten na to zasługiwał.

Tekst opublikowany w tygodniku Polska Niepodległa

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)

Komentarze

Kokosie! Jak w tytule komentarza - nic dodać, nic ująć. Co najwyżej iść za Twoją radą i kopnąć w d... wiadomego europosła!

 

pozdr...

/benjamin

Vote up!
2
Vote down!
0
#1432514

Ten przypadek jest chyba jednym z niewielu, w którym "mordobicie" jest usprawiedliwone i dlatego je popieram.

Przecież Boni publicznie znieważył JKM.

Czy powiedział mu wtedy prawdę - nie wnikam w to.

Fakt, że "ZNAK" pewnie nie spodziewał się, że po tylu latach odbierze to, co miał obiecane.

I to gdzie?????

Na salonach UE, pośród swoich......

Pozdrawiam.

 

 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1432518

"Nieprzyjemne prawdy są zawsze lepsze od przyjemnych złudzeń" J. F. Kennedy

 

"Pierwszy krok do zrzucenia niewoli jest odważyć się być wolnym, pierwszy krok do zwycięstwa - poznać się na własnej sile" T. Kościuszko
Vote up!
5
Vote down!
-2
#1432526

Oczywiście daję jedynkę. Dawno nie czytałem podobnych bredni. Po Panu się takich bzdur nie spodziewałem Kokosie.

Komunistyczny agent, żyd, szmaciarz i menda Mike,  policzkuje drugiego agenta a wszyscy się cieszą,  uznając to za akt honoru.

Gówno prawda toszczo. To tylko akt uwiarygadniania i legalizowania tego szmaciarza Mike.

Capito ? ( inna wersja inscenizowanego wyrywania laptopa innej żydowskiej mędzie)

 

Vote up!
5
Vote down!
-3

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1432536

Napiszę krótko:

wart Pac pałaca, a pałac - Paca.

Kruk krukowi.....łba nie urwie.

 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1432538

Napiszę krótko:

wart Pac pałaca, a pałac - Paca.

Kruk krukowi.....łba nie urwie.

 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1432539

że wpis wszedł w 2 -ch egzemplarzach.

Chociaż nie jest to moja wina, to przepraszam za zamieszanie.,

Vote up!
4
Vote down!
0
#1432540

już nie ma możliwości wyboru, że proponuje się (i w rezultacie wysyła) do PE osoby na wskroś skompromitowane ? To nie tylko jest głupota, to jest bezczelna bezczelność.

Co zwojuje taki TW ZNAK dla Polski w PE ? Co zwojuje w ogóle jeśli na ręce przewodniczącego PE trafi np.... 10-50 tys. listów, że M.Boni jest w Polsce skompromitowany i dostał się do PE w rezultacie szwindlów wyborczych partii trzymającej władzę, a co za tym idzie - trzymającej za mordę Państwową Komisję Wyborczą ? 

Wielu się wydaje, że jak PKW wydała werdykt, że "naruszenia są ale nie mają wpływu na wynik wyborczy" to sprawa jest definitywnie zamknięta.

A gówno prawda !!!  Nie ma spraw definitywnie zamkniętych ! Nawet uniewinnienie Kociołka i parasol Tuskowych nad Kiszczakiem nie jest sprawą definitywnie zamkniętą ! Są inne furtki.

Tylko mało komu chce się je widzieć, chce się ruszyć dupę i zrobić coś.

Oczywiście zaraz będzie "aj, waj", że kompromitowanie Boniego w UE to kompromitowanie Polski.

Też gówno prawda !

Kompromitacją  Polski jest gdy jej obywatele nie robią nic bo/i  przechodzą do porządku dziennego nad tym, że UBecki kapuś  Boni będzie ich - niekapusiów i  często ofiary UB, reprezentował gdziekolwiek ! To jest nie tylko kompromitacja Polski, to jest skazywanie jej na śmierć.

 

Bo my, obywatele nic nie możemy... Tyle referendów nam rypnęła władza, tyle podpisów poszło na niepuszczanie 6-latków do szkoły, 66-latków do pracy, tysiące podpisów w obronie prof.Chazana i nic, my nic nie możemy... Przekro mi ale - źle się staramy, nie jesteśmy wytrwali. Prawo po naszej stronie ale co z tego - kapuś Boni naszym euro(p)osłem. I kropka, koniec, kobyłka u płota. A tu wystarczy tylko chcieć by Boni niekoniecznie wyleciał na ryj z PE, ale żeby był traktowany w PE jak parszywa  owca. To Polsce szkody nie przyniesie - gorszy jest Boni, zacny wg europosłów europoseł i  działający na szkodę Polski bo jest tylko platfonsem, który jak pozostali, ma Polskę w głębokim poważaniu i w PE będzie działał tylko na rzecz tego by frakcja Tuska nie straciła swej pozycji.

Przecież Boni to może nie taki sam analfabeta jak pan prezydęt ale taki sam "specjalista" jak on, jak Tusk, jego ministrzy,KNF, Lasek i reszta bandy z KBWL i zespołu do spraw wyjaśniania zawartości cukru w cukrze ! To taki sam "specjalista" jak prokuratorzy i sędziowie dbający by Baumanu, Jaruzelskiemu, Kociołku, Kiszczaku włos z głowy nie spadł  ale skazujący ludzi za matoła, za "Tusk dziwka Putina", za protesty w sprawie zajmowania przez sowieckie pomniki polskiej przestrzeni.

Nie wypierniczymy takich Komorowskich, pierniczących o wolnej Polsce podczas gdy ona wcale wolna nie jest, kapusiów Bonich z przestrzeni UE i polskiej polityki (porządek dowolny) -  zapomnijmy o wolnej Polsce, o wolności nas samych.

 

Pozdrawiam.

Vote up!
6
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1432570