"I niech los wam sprzyja"

Obrazek użytkownika Popruch
Idee

Był sobie kraj, zniszczony przez wojnę. Elita została zabita, a cała infrastruktura zniszczona. Przez prawie 50 lat wrogiej okupacji, cała struktura społecznabyła systematycznie zmieniana w celu stworzenia nowego typu człowieka. Jednak pomimo starań wielu towarzyszy, po 35 latach, 49 dystryktów oddolnie przeciwstawiło się władzy w obu stolicach.

Wybuchła wojna, która doprowadziła do zmiany nazwy ustroju. Ponieważ jednak władza w lokalnej stolicy, pomimo zmian pozostała w tych samych rękach pomimo prób jej obalenia i podziału państwa na 16 dystryktów, w prawdziwej stolicy podjęto nieodwołalną decyzję ukarania wszystkich nowych 16 dystruktów za niesubordynację.
Ropoczęto systematyczne niszczenie zarówno pozostałej infrastruktury i przemysłu, zmianę pro-państwowych zachowań społecznych na anty-państwowe, rozbijanie więzi rodzinnych oraz inicjatyw i struktur lokalnych. Propagowano zakłamaną idę grubej kreski, zmniejszano liczbę historii i przedmiotów humanistycznych w szkołach, podniesiono wszelkie podatki i inne daniny. Wprowadzono ideał człowieka nieufnego, głupiego, bezwolnego, bezkrytycznego i posłusznego władzy. Karano ludzi za każdą myślozbrodnię, a nagradzano miernośc i poddaństwo.

Efektem tego działania było rozmyślne doprowadzenie do ubóstwa wszystkich 16 dystryktów, poza przejętymi i odpolitycznionymi ztrukturami zarządczymi, w szczególności w lokalnej stolicy.

Pomimo igrzysk i wielkich stadionów, ludzie jednak nadal nie byli zadowoleni. Zdecydowano się na podniesienie poziomu sterowania społeczeństwem. Propaganda nabrała rozmachu. Kłamano na temat rzeczywistego stanu państwa, sytuacji geopolitycznej, zabijano samobójczo przeciwników politycznych, a sprawy wyciszano w celu stłumienia społecznych niepokojów. Jednocześnie w mediach promowano miernoty, lizusów władzy, wariatów, dziwaków i chorych psychicznie w celu złamania społecznego morale.

Nadal jednak pomimo wszystkich tych działań, niepokoje społeczne rosły, co bardzo niepokoiło planistów z prawdziwej stolicy. Dostrzegli oni, że władze lokalnej stolicy to w rzeczywistości taki sam zmanipulowany wiejski motłoch, jak cała masa społeczna. Stali się jedynie pionkami, które jednym palcem można było strącić z szachownicy. W dodatku w wielu przypadkach ci pożeyteczni idioci nie byli nawet świadomi swojej roli w całym spektaklu.
Zadziwiające było to, że coraz więcej młodych ludzi, jak sądzono wcześniej, podatnych na propagandę, przeciwstawiało się władzy. Zanotowano ponowne spontaniczne tworzenie się ruchów oddolnych. Część z nich była koordynowana przez separatystyczne, pojedyncze na szczęście rozgłośnie radiowe i stacje telewizyjne. Próby ich usunięcia nieoczekiwanie spotkały się jednak z silnym oporem coraz bardziej zbuntowanego społeczeństwa.

Najwyższe kierownictwo w prawdziwej stolicy zdecydowało się na rozpoczęcie kampanii "przypominającej", kto odpowiada za fatalny stan panstwa i ponowne ukaranie wszystkich dystryktów. Podjęto tę decyzję, ponieważ nie dało się już za pomocą propagandy i rozrywki przykryć rzeczywistego stanu rzeczy.
Rozpoczęto gorączkowe przygotowania do akcji, jednak tylko w ostateczności rozważano wprowadzenie na terenie kraju "Igrzysk Śmierci" w celu zastraszenia i zmanipulowania społeczeństwa.

Oceniono, że w razie porażki innych planów, należy stworzyć "rozrywkę" na zupełnie innym poziomie. Taką, która zaangażuje przymusowo mentalnie wszystkich i sprawi, że zapomną o otaczających ich warunkach bytowych oraz ustroju, pzoostawiając jedynie przymus oddawania owoców swojej pracy.

Myślą przewodnią nowego planu miało być twierdzenie, że "tylko nadzieja jest silniejsza od strachu".

Brak głosów