Norodom Sihamoni i monarchia w umęczonym kraju.

Obrazek użytkownika Stanislao
Świat

Kambodża
niewątpliwie należy do grona krajów, które charakteryzują się
niezwykle tragiczną historią. Nawet jak na standardy krajów, które
eksperymentowały z komunistyczną utopią. Doświadczenia ostatnich
kilku dekad obfitują w wojny domowe, zamachy stanu, obce interwencje
militarne.

Nade wszystko jednak Kambodża kojarzy się z jedną z
najokrutniejszych dyktatur w dziejach ludzkości – z reżimem
Czerwonych Khmerów. Epoka Czerwonych Khmerów spowodowała, iż
Kambodża jest dziś jednym z najbiedniejszych krajów świata. W
porównaniu do takich sąsiadów jak Chiny, Wietnam, czy Tajlandia
prezentuje się ona jako swoisty „ubogi krewny”. Jednakże od
około 20 lat panuje w kraju pewna stabilizacja. Mieszkańcy Kambodży
usiłują wrócić do normalności. Jednym z przejawów tej tendencji
jest przywrócenie w 1993 roku monarchii. Obecnie panującym królem
jest Norodom Sihamoni.

Dzieje kambodżańskiej państwowości sięgają początków
pierwszego tysiąclecia n.e. Między stuleciami IX, a XV pod rządami
dynastii Angkorskiej Kambodża urosła do rangi imperium. W
późniejszych stuleciach państwo to zaczęło popadać w stopniową
zależność względem obcych – Tajów, Wietnamczyków, a od połowy
XIX wieku Francuzów. W wyniku francuskiej klęski w 1940 roku
Kambodża wraz zresztą Indochin Francuskich dostała się pod
japońską okupację. Rządzący od 1941 król Norodom Sihanouk
umiejętnie wykorzystał klęskę Francji w wojnie indochińskiej i
wymusił na niej uznanie suwerenności Kambodży.

Norodom Sihamoni urodził się 14 maja 1953 w Phnom Phen (stolica
Kambodży). Jego ojcem jest wspominany już powyżej były król
Norodom Sihanouk, zaś matką królowa Norodom Monineath Sihanouk.
Przyszły król miał większość swego życia spędzić poza swą
ojczyzną. W roku 1962 został wysłany do Czechosłowacji. W Pradze
ukończył najpierw szkołę podstawową, później gimnazjum.
Studiował taniec klasyczny oraz muzykę w Akademii Sztuk Muzycznych.
Następnie wyjechał do Korei Północnej, gdzie podjął studia
filmowe. W międzyczasie wydarzenia polityczne w Kambodży odsunęły
szanse objęcia przez niego tronu.

Kambodża została wciągnięta w wojnę indochińską. Król
Norodom Sihanouk usiłował prowadzić politykę neutralności.
Ponieważ liczył się z tym, iż wojnę wietnamską mogą wygrać
komuniści, tolerował obecność Vietcongu we wschodnich prowincjach
kraju. Przejawiał sympatię lewicowe. Obawiał się także zbyt
dużych wpływów USA w regionie. W 1955 abdykował na rzecz Norodoma
Suramarita (swego ojca, dziadka obecnego władcy). Został premierem,
zaś po śmierci Suramarita przewodniczącym Najwyższej Rady
Państwa. Amerykanie obawiali się monarchy o lewicowych sympatiach.
Planowali również rozbicie baz Vietcongu w Kambodży. Wsparli
wojskowy zamach stanu gen. Lon Nola. Generał proklamował republikę
i wsparł USA w walce z Vietcongiem. Słaba armia kambodżańska była
wspomagana przez wojska amerykańskie i południowowietnamskie. Gdy
USA wycofały się z Indochin w 1973, dni rządu gen. Nola były
policzone. Doszło wtedy do bardzo egzotycznego politycznego mariażu.
Obalony Norodom Sihanouk podjął współpracę z kambodżańskimi
komunistami, Czerwonymi Khmerami, licząc naiwnie na możliwość
odzyskania władzy. Czerwoni Khmerzy zdobyli Phnom Phen w kwietniu
1975 roku. Sihanouk sprawował marionetkową funkcję głowy państwa
przez rok, następnie został zamknięty w areszcie domowym. Później
wyemigrował z kraju. Przeżył, w przeciwieństwie do 1 lub nawet 3
mln swoich rodaków, którzy zostali zamordowani, aby urzeczywistnić
raj na ziemi realizowany przez Pol Pota i jego współpracowników.

Gdy
ojciec pełnił marionetkową funkcję głowy państwa w Kambodży
Czerwonych Khmerów, Norodom Sihamoni przyjechał do ojczyzny.
Podobnie jak reszta rodziny królewskiej został zamknięty w
areszcie domowym, w którym przebywał do 1979 roku, kiedy to reżim
komunistyczny upadł w wyniku wietnamskiej interwencji wojskowej.
Następnie przyszły władca udał się do Francji, gdzie miał
spędzić około 20 lat. Uczył baletu oraz przewodniczył
Khmerskiemu Stowarzyszeniu Tanecznemu. W roku 1993 został mianowany
przedstawicielem Kambodży przy UNESCO.

W
owym czasie szanse na to, iż Sihamoni kiedykolwiek obejmie tron,
zaczęły wzrastać. Wietnamczycy w okupowanej Kambodży utworzyli
przyjazny wobec siebie rząd. Czerwoni Khmerzy przeszli do wojny
partyzanckiej. W roku 1988 Wietnamczycy wycofali się z Kambodży.
Nasiliły się starcia pomiędzy zwolennikami, a przeciwnikami rządu.
Jesienią 1991 roku podpisano porozumienie pokojowe. W wyborach w
maju 1993 zwycięstwo odnieśli monarchiści. Kilka miesięcy później
Norodom Sihanouk powrócił na tron. Sprawował władzę przez 11
lat. Ale pod koniec rządów pogorszył się jego stan zdrowia.
Abdykował w 2004 roku na rzecz syna Sihamoniego.

Rządzący już kilka lat Sihamoni nie ma dużej władzy. Kambodża
jest monarchią konstytucyjną. Król „panuje, ale nie rządzi”.
Pełni funkcję symbolu jedności narodowej oraz „stabilizatora”
politycznego. Są to role ważne w państwie, które przez kilka
dekad było rozdzierane wieloma konfliktami oraz doświadczyło tak
potwornego ludobójstwa. Sinhamoni usiłuje łagodzić polityczne
spory i strzec praw zawartych w konstytucji. Nie jest to łatwe,
ponieważ Kambodża jest krajem niestabilnym politycznie, często
dochodzi do skandali. Dobrym przykładem obrazującym sytuację
polityczną Kambodży jest działalność premiera Hun Sena. Pełni
on funkcję szefa rządu od czasów okupacji wietnamskiej. Jest
oskarżany o prześladowanie opozycji. W 1997 roku przeprowadził
krwawy zamach stanu przeciwko swojemu współrządcy, a w 2005 roku
kazał aresztować kilku swoich oponentów, którzy go krytykowali.
Wielkim problemem Kambodży jest także kwestia nierozliczenia
zbrodni dokonanych przez Czerwonych Khmerów. Wielu zbrodniarzy wciąż
jest bezkarnych. Spowodowane jest to tym, iż wielu przedstawicieli
obecnego establishmentu (np. premier Hu Sen) współpracowało krócej
bądź dłużej z dawnym reżimem. Jednakże osądzenie
komunistycznych zbrodniarzy wpłynęłoby pozytywnie na życie
społeczno-polityczne Kambodży. Starania o przeprowadzenie tego
procesu mógłby poprzeć król, jako głowa państwa. Zważywszy
jednak na fakt, że sama rodzina królewska popierała Czerwonych
Khmerów, jest to raczej mało prawdopodobne.

Król ma obecnie 56 lat. Poza językiem ojczystym posługuje się
biegle angielskim, francuskim, rosyjskim oraz czeskim. Monarcha jest
kawalerem, nie ma dzieci. Fakt ten stał się podstawą do
insynuacji, iż może on być homoseksualistą. Co prawda brak dzieci
nie ma właściwie znaczenia, gdyż monarcha w Kambodży wybierany
jest przez Radę Tronową.

Wciąż otwartym pozostaje pytanie, jakim monarchą będzie
Sihamoni. Większość życia spędził poza ojczyzną. Zajmując się
tańcem, sztuką i kinematografią nie ma dużego pojęcia o
polityce. Czy jego panowanie będzie się przejawiać wykonywaniem
czysto reprezentacyjnych funkcji, czy też będzie ono bardziej
aktywne. W obecnych rządach Sihamoniego przewijają się oba te
elementy z przewagą tego pierwszego. Prawdopodobnie tak pozostanie.
Nie mniej warto wspomnieć, iż gdy ojciec dzisiejszego króla
wstępował na tron też był uważany przez Francuzów za
kompletnego figuranta. Później okazało się, iż był bardzo
aktywnym politykiem. Rządził krajem twardą ręką z różnym tego
skutkiem. Przyszłość pokaże, czy syn pójdzie przynajmniej trochę
w ślady ojca.

Brak głosów