Komedia demokracji

Obrazek użytkownika LunarBird
Świat

Unia Europejska coraz wyraźniej pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Portal Niezależna.pl doniósł o planach w UE dotyczących radykalnego okrojenia praw ludzi wierzących. Do tej pory katolicki lekarz miał prawo nie zabijać, teraz będzie musiał mordować i już, bo po prostu takie będzie europejskie prawo. Co więcej lekarze sprzeciwiający się wykonywaniu pewnych zabiegów medycznych będą spisywani i rejestrowani. Jakby to było przestępstwo, że ktoś chce leczyć, a nie mordować.

Jak to się wszystko ma do wolności sumienia? Ano nijak. Z tego, co mi wiadomo, do lekarzy przestanie się odnosić przepis o wolności sumienia. Taki biurokratyczny trik, aby usprawiedliwić tyranię.

Nota bene to jest złamanie nie tylko wolności sumienia. No bo czy lekarzowi nie wolno decydować nawet, jakich klientów chce mieć? Tylko musi obsługiwać wszystkich po kolei? Może się mylę, ale byle sklepikarz może mnie wyprosić ze swojego sklepu jeśli uzna to za stosowne. I jak mi się nie podoba, mogę co najwyżej już tam nie kupować. Prawnik też może zrezygnować ze sprawy, jeśli z jakichś powodów nie chce jej prowadzić. A lekarz, z tego wynika, odmówić zabiegu nie może. Bo banda ateistycznych fanatyków chce mordować nienarodzone dzieci, a lekarze mordercami być nie zamierzają, więc trzeba prawnie nakazać mordowanie.

I to wcale nie jest decyzja większości, tylko urzędasów z Brukseli.

Grupa gówniarzy wrzeszczących na Krakowskim Przedmieściu „pokaż cycki” zyskała niespodziewanych sojuszników w Brukseli. Chociaż w sumie pewnie nie tak niespodziewanie. Palikot zapewne wiedział dobrze, skąd wiatr wieje. Unia poczyna sobie jak dyktator i już nawet nikt się nie dziwi. Powinniśmy wyjść z UE dopóki to jeszcze jest możliwe. Za jakiś czas może biurokratom z Brukseli wyjść, że wystąpienie z UE to jak wypowiedzenie wojny. I jak tu się nie zgodzić z diagnozą Janusza Korwin-Mikkego nazywającego UE organizacją faszystowską?

Nota bene „partia miłości” poczyna sobie wcale nie lepiej niż UE. Całkiem przypadkiem niedawno HGW patrzyła spokojnie jak modlące się staruszki gówniażeria od Palikota wyzywa od różnych i nic z tym nie robił. Może z tydzień temu starszego pana zamknięto do wariatkowa tylko dlatego, że nie godził się na znieważenie portretu nieżyjącego Prezydenta RP przez straż miejską. Wtedy jeszcze PO musiała uważać, bo naród patrzył jej na ręce. Teraz można już śmiało dyskryminować i się wyżywać. Przecież będzie to oznaczać tylko wykonywanie dyrektyw UE. Platforma może wreszcie śmiało odkryć prawdziwą twarz: twarz zaciętego w antykatolickim szale fanatyka. Gdzie są teraz platformerscy katolicy tacy jak Gowin? A może tylko nazywają siebie katolikami?

Niepokoi też coraz bardziej jawne i bezczelne zagarnianie państwa przez Platformę. PO podporządkowała sobie rząd, prezydenta, parlament, wymiar sprawiedliwości, Policję, prokuraturę (nikt chyba nie powie, że rozdzielono prokuraturę faktycznie dla zwiększenia niezależności), sądy (pierwszą rzeczą jaką zrobili figuranci Tuska w prokuraturze i CBA było ukręcenie łba sprawie korupcji w Sądzie Najwyższym), BOR, CBA, KRRiT, NBP, IPN, a teraz czyni się zakusy na Trybunał Konstytucyjny.

Zastanawiałem się, do czego dąży Donald Tusk. Teraz staje się to dla mnie jasne. Otóż Tusk, Komorowski i wspierający ich smutni panowie z WSI planują wprowadzić w Polsce komedię demokracji. Pamiętacie komedię republiki za Oktawiana Augusta? Chodzi o coś podobnego. Chodzi o takie obsadzenie wszystkich urzędów i upartyjnienie ich, by ewentualne zwycięstwo PiS niczego nie zmieniło. Jeśli PiS zechce zmienić szefostwo IPN jedyną dostępną drogą, czyli drogą ustawy, Trybunał Konstytucyjny po prostu uzna ustawę za niekonstytucyjną. Pod dowolnym pretekstem. Prezesa NBP też nie będzie można wymienić. Prokuratora generalnego też nie. Szefa CBA takoż, bo chyba nikt się nie łudzi, że PO dopuści by PiSowi udał się ten sam manewr z nagięciem przepisów co Tuskowi. Próby zmian można będzie sabotować fabrykując fałszywe zarzuty w prokuraturze przeciwko niewygodnym osobom. By dobić rząd będzie można sfabrykować w NBP i RPP fałszywy kryzys. A i odpowiednio sfałszowane teczki na politycznych przeciwników IPN będzie mogło dostać w ramach zacieśniania stosunków z Rosją.

Komedia demokracji. Będziemy wybierać rząd, ale nic z tego nie będzie wynikać. Rząd będzie bezradny, mając przeciwko sobie większość instytucji państwowych oraz Rosję i UE. Realnie rządzić nami będzie nie rząd w Warszawie, ale Moskwa i Bruksela. I niezależnie kogo byśmy nie wybrali, ten ktoś nie będzie w stanie nic z tym zrobić.

A Donald Tusk będzie sobie siedział wygodnie w fotelu, sterując wszystkim zza kulis bez konieczności przejmowania się bandą idiotów szumnie nazywaną polskim społeczeństwem.

Przypomina mi się znany cytat z Hermanna Goeringa:Jednym z największych żartów demokracji pozostanie, iż dostarczyła swemu śmiertelnemu wrogowi narzędzi, za pomocą których ją zniszczył.

Brak głosów

Komentarze

uwaga natury gramatycznej. Odmienia się Korwin-Mikkego, a nie Korwina-Mikkego.

Też uważam, że powinniśmy wystąpić z UE. To organizacja ze wszechmiar szkodliwa - zarówno pod względem narzucanej progresywnej obyczajowości jak i aspektów ekonomicznych.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#90213

... korwinomikologii?

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#90222

[quote=Kirker]uwaga natury gramatycznej. Odmienia się Korwin-Mikkego, a nie Korwina-Mikkego.[/quote]
Racja. Już poprawiłem.
[quote=Kirker]Też uważam, że powinniśmy wystąpić z UE. To organizacja ze wszechmiar szkodliwa - zarówno pod względem narzucanej progresywnej obyczajowości jak i aspektów ekonomicznych.[/quote]
Jako socjalchadek pewne ingerencje w gospodarkę uważam za niezbędne. Ale interwencjonizm unijny daleko przekracza nawet moje standardy. Przykładów można podać mnóstwo. Jeśli ktoś ma ograniczać gospodarkę, to powinien być ktoś, kto jako tako zna lokalne realia, czyli polski rząd. Co jest dobre dla Niemiec, polską gospodarkę zabija. A nie ma wątpliwości czyją opinią bardziej się pokierują biurokraci z Brukseli: naszą czy francusko-niemiecką.

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Vote up!
0
Vote down!
0

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.

#90532

Witam. Prawdopodobnie to truizm co powiem: fakt oddzielania sumienia i etyki, żeby nie powiedzieć moralności wynikającej z przekonań religijnych- w tym wypadku chrześcijańskich- i zastąpienie ich jakimś "prawem"/ przepisem czy dyrektywą jest i był niebezpieczny ( faszyzm jest tego najlepszym dowodem, lepszych nie trzeba) Zbyt rozbudowany mechanizm ustanawiania prawa zaczyna działać na jego niekorzyść- prawa za chwile nie będzie się dało ani zmienić ani być może nawet wyegzekwować właśnie ze względu na zbyt skomplikowane procedury. Niewątpliwie niebezpieczne- z mojego punktu widzenia- są dążenia do: dyskryminacji Romów, do dyskryminacji biedoty europejskiej ( był tu artykuł na ten temat) i teraz opisywana ewentualna dyrektywa "lojalności medycznej". Zastanawiam się i dochodzę do wniosku ( pewnie, żadne odkrycie), że żeby władza w tej postaci działała skutecznie, powinna być ... ograniczona w czasie? Każdy odpowie, ŻE JEST przecież, więc dlaczego się czepiam. Czepiam się lawirowania polityków, żonglowania stanowiskami, stosowania uników, sytuacji, która być może niedługo doprowadzi do tego, że urząd posła będzie wręcz dziedziczny. Oczywiście, że trochę się uśmiecham to pisząc, bo sam przecież nie chciałbym żeby mnie w jakikolwiek sposób ograniczano... a zwłaszcza! ewentualny "awans". Na pewno nad problemem degeneracji władzy i systemów pracowało wiele mądrych głów- mam żal, że jakoś nie udało się do tej pory wymyślić nic mądrzejszego niż komunizm ewoluujący w demokrację zamieniającą się w tyranię. ( Teraz będziemy mogli obserwować transformację PO w partię Palikota... :-) no przecież to byłoby wszystko śmieszne gdyby nie oczywiste zagrożenia i ograniczenia, które to rządzący składają nam na głowy ( nam zwykłym obywatelom, a ich wyborcom). Na pewno jest w tym przede wszystkim chęć obracania się w POlityce nadal i wciąż, ale czy dożywotnio?- tu zostawiam otwarte pytanie)
Aby nie rozwlekać- obawiam się, że etyka lojalności wobec dyrektyw UE- może stać się etyką eutanazji w imię empatycznego opuszczenia świata przez wszystkie zbędne jednostki, które siłą rzeczy zakłócają delektowaniem się nim POlitykom w każdym wieku. Przecież gdyby nie problem, którym jesteśmy my- obywatele- mogliby oni spokojnie spędzać czas w ciepłych krajach... bo to chyba jest marzenie większości POlityków- czy ktoś widział bladego POlityka? :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#90266