Farfał kupił przedłużenie prezesury?

Obrazek użytkownika Wojciech.Wybranowski
Kraj
4-3 takim wynikiem przedłużono 6 marca Piotrowi Farfałowi o kolejne trzy miesiące kadencję prezesa TVP. Zadecydował głos Piotra Wawrzeńskiego, sekretarza Rady Nadzorczej TVP, któremu w tym samym czasie-  Farfał  przyznał służbowe, telewizyjne mieszkanie w Warszawie.
             Swoisty paradoks. Piotr Wawrzeński, który od 2 lutego pełni funkcję dyrektora Informacyjnej Agencji Radiowej jest pracownikiem publicznego radia, nie zaś- równie publicznej ( przynajmniej z nazwy) telewizji. A jednak od kilku tygodni może korzystać z luksusów służbowego, telewizyjnego mieszkanka w Warszawie, przysługującego- zgodnie z zasadami obowiązującymi w TVP tylko kierownictwu TVP
 
O sprawie- i kulisach przyznania Wawrzeńskiemu przez Farfała mieszkania piszemykrótko  dzisiaj w „Rz” więc pozwolę sobie tutaj wątek rozwinąć, wspominając również o kilku dodatkowych kwestiach z tym związanych.
 
Dlaczego Piotr Farfał, były działacz Młodzieży Wszechpolskiej, dziś z rekomendacji LPR i Samoobrony pełniący obowiązki prezesa TVP przyznał mieszkanie szefowi IAR- Piotrowi Wawrzeńskiemu, sekretarzowi Rady Nadzorczej TVP, popieranemu przez Samoobronę?
 
Tłumaczenie rzecznika prasowego TVP Daniela Jabłońskiego w tej sprawie jest tak kuriozalne, że aż śmieszne. Otóż powołuje się on na dokument wytworzony przez zarząd TVP w 2004 roku, w okresie, gdy prezesem telewizji publicznej był Robert Kwiatkowski – pozwalający na przyznanie kwaterunku osobie, którą zarząd uzna, za ważne za dla spółki, „ze względu na posiadane umiejętności zawodowe i kwalifikacje”.
 
Dlaczego Piotr Wawrzeński stał się nagle tak ważny dla prezesa telewizji publicznej?
 
Światło na tę decyzją rzucają wydarzenia z 6 marca br, kiedy to Rada Nadzorcza TVP zajmowała się wnioskiem o dalsze zawieszenie wcześniejszego zarządu telewizji: Urbańskiego, Bochenka i Siwka, oraz co ważniejsze- decydowała o dalszym pozostawieniu Piotra Farfała na stanowisku prezesa TVP.
 
W 7-osobowej wówczas Radzie Nadzorczej ( Rudomino delegowany był do zarządu) po trzy głosy przypadały zwolennikom i przeciwnikom Farfała. Języczkiem uwagi był, więc głos Wawrzeńskiego. Zdecydowanie poparł prezesurę Farfała. Głosowanie to pierwszy tydzień marca. W tym samym okresie, co potwierdził sam Wawrzeński, przyznano mu służbowe mieszkanie telewizyjne.
 
Jeżeli nie jest to korupcja, to jak to inaczej nazwać?
 
 Oczywiście w rozmowie z „Rz” Wawrzeński twierdzi, że żadnego związku między przydzieleniem mu mieszkania, a wynikiem głosowania nie ma, że mieszkanie mu się należało- z racji pełnienia kierowniczego bądź kluczowego stanowiska w TVP.
 
Tyle, że pracownikiem TVP nie jest- a regulamin Rady Nadzorczej Spółki TVP SA nie wspomina nawet słowem o takiej ewentualności; mówi jedynie o zwrocie kosztów pobytu, diet i delegacji.
 
 
Prawdy, więc w twierdzeniach Wawrzeńskiego jest tyle, co w jego dopisku do autoryzacji dla „Rz”, w którym to dopisku odżegnuje się od związków z Farfałem przekonując, iż wielokrotnie krytykował go za politykę kadrową. Wreszcie uderza z grubej rury twierdząc, że opowiadał się przeciwko zwolnieniu Agnieszki Romaszewskiej-Guzy. Sprawdziłem. Na żadnym z marcowych posiedzeń Rady Nadzorczej TVP sprawa skandalicznego odwołania red Romaszewskiej- Guzy poruszana nie była, Wawrzeński nie zabierał w związku z nią głosu. Tak więc w  roli obrońcy red. Romaszewskiej wystąpić nie mógł. No chyba, że uczynił to przed lustrem w zaciszu przyznanego mu przez Farfała służbowego mieszkanka, z którego jak się pochwalił- już korzysta.
 
Ciekawie wyglądają też powiązania politycznego protektora Wawrzeńskiego- niejakiego Borysiuka  z p.o. prezesa TVP Piotrem Farfałem.
 
Otóż 28-letni dzisiaj Wawrzeński jeszcze w 2005 roku, podczas studiów pełnił funkcję społecznego asystenta Bolesława Borysiuka. ówczesnego posła Samoobrony-, wcześniej aktywnego działacza PZPR( należał do partii komunistycznej od 1971-do rozwiązania).
 
 Nazwisko Borysiuka znane stało się, głównie dzięki temu, że syn Bolesława- Tomasz Borysiuk, od 2006 roku zasiada, z rekomendacji Samoobrony w KRRiT. Sam Bolesław Borysiuk, po tym jak porażka Samoobrony pozbawiła go poselskich  fruktów również trafił do telewizji publicznej, na mało eksponowane stanowisko w dziale personalnym.
 
Ale co się dzieje- na miesiąc przed przyznaniem Wawrzeńskiemu służbowego mieszkanka w Warszawie? Otóż 1 lutego jego protektor polityczny- Bolesław Borysiuk niespodziewanie zostaje awansowany- stając się osobistym doradcą prezesa Farfała.
 
Oficjalnie ma odpowiadać za zwiększenie możliwości odbioru programu TVP za wschodnią granicą. Jak telewizja tłumaczy ten awans? Równie kuriozalnie jak przyznanie mieszkania Wawrzeńskiemu- „Decyzję o zatrudnieniu podjął Zarząd ( a więc Farfał- przyp WW) kierując się jego dużym doświadczeniem. Był m.in. przedsiębiorcą utrzymującym kontakty z firmami zza wschodniej granicy a także posłem”- informuje rzecznik Jabłoński.
 
Ale awans Borysiuka to nie taki mały pikuś- wraz z nim ojcu członka KRRiT, organu nadzorczego przecież nad telewizją – prezes telewizji Piotr Farfał przyznał znaczną podwyżkę wynagrodzenia.
 
Według niepotwierdzonych informacji( rzecznik TVP odmówił odpowiedzi zapominając, że nie jest to spółka prywatna, a instytucja utrzymywana z pieniędzy publicznych)- teraz Bolesław Borysiuk, jako doradca Farfała zarabia ok. 18 tysięcy. Dzieje się to w sytuacji, w której zarząd telewizji- a więc znów Farfał, zmusza młodych dziennikarzy przygotowujących materiały dla „Wiadomości” do rezygnacji z dotychczasowego systemu wynagradzania- który i tak nie był rewelacyjny- i znacznie obniża im, tłumacząc to kryzysem- wynagrodzenia
 
Ale jak widać kryzys niestraszny dla przyjaciół Farfała, zwłaszcza, gdy ich głosy lub koneksje mogą zaważyć na pozostawieniu go na lukratywnym fotelu prezesa publicznej telewizji
Brak głosów

Komentarze

takie powiązania ocierają się o kryminał.

Mam nadzieję, że za jakiś czas zarówno prezeska, jak i jego wdzięcznego protektora spotka kara za te wybryki

Vote up!
0
Vote down!
0

andygo

#16526

Każdy nowy prezes ściąga i zatrudnia jak najwięcej znajomych i ich znajomych. Po jakimś czasie następuje przewrót pałacowy, bo pojawia się nowy prezes i zabawa zaczyna się od nowa. Ci, którzy odchodzą, dostają super odprawy, część, dzięki umiejętności mimikry, zostaje, obciążając budżet TV swoimi etatami.
Ponieważ nie ma najmniejszej szansy, żeby TV publiczną dłużej niż kilka miesięcy rządził LPR i Samoobrona, czyli partie nie tyle opozycyjne, co pozaparlamentarne, skok na kasę musi być przeprowadzony szybko i sprawnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#16537

Media publiczne typowo dla wszystkich firm publicznych mają nadzatrudninie, przepłacają za kiepską pracę, są korytem z którego żreją kliki partyjne, sitwy, układy, familie, agenci, służalcy. Tych patologi się nie da usunąć bo one stanowią kręgosłup - media publiczne trzeba zlikwidować.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#16585