"Rzeczpospolita" - młot na prawicowych faszystów!

też mi się na nich zebrało parę miesięcy temu:

Płacenie za prasę ? OK, ale zależy komu.

czy nasza władza uznająca się przecież oficjalnie za prawicową lub posiadającą prawicowe skrzydło nie może ścigać takich głupot tak samo jak "Polskich obozów koncentracyjnych"?
O sam sobie odpowiem
Oczywiście, że nie może, bo od wielu dekad trwa kampania propagandowa mająca na celu przedstawianie nazizmu jako ruchu prawicowego. A dlaczego? Dla równowagi. Przecież nie może być tak, że II WŚ spowodowały dwa socjalistyczne totalitaryzmy.

"obiektywnym" piśmie pojechać po lewactwie, gdyż główny kapitałodawca ma też swoje priorytety a może i własne problemy. Osobiście przesterowałbym nieco akcenty i darowałbym sobie wytrząsanie się nad tym, co redaktorka tam skrobie. Zainteresowałbym się jednak głębszymi przyczynami, np. takimi, że:

David Montgomery odchodzi z Mecom

Na skutek presji udziałowców David Montgomery zrezygnował z funkcji szefa europejskiego koncernu wydawniczego Mecom.
Notowany na brytyjskiej giełdzie Mecom posiada ponad 300 tytułów prasowych w Danii, Holandii, Norwegii i Polsce. Koncern ma 51 proc. udziałów w Presspublice (wydawca 'Rzeczpospolitej', 'Parkietu' i 'Życia Warszawy'), a także jest właścicielem wydającej lokalne gazety spółki Media Regionalne.

'Financial Times' donosi, że odejście Montgomery'ego wymusiło trzech największych udziałowców Mecom - Aviva Investors, Invesco i Legal & General Investment Management, którzy łącznie mają ponad 50 proc. udziałów w koncernie. Niezadowoleni z wyników finansowych mieli oni w ostatnim czasie wielokrotnie spotykać się z członkami zarządu Mecom i domagać się rezygnacji obecnego prezesa grupy.

Montgomery, który założył Mecom w 2000 roku, odejdzie w styczniu przyszłego roku. Do tego czasu zarząd ma znaleźć następcę na jego stanowisko. Wspomniani udziałowcy rzekomo już proponowali, aby objął je Patrick Tillieux, były dyrektor zarządzający niemieckiej grupy medialnej ProSiebenSat1 i SBS. Na jego kandydaturę zarząd nie wyraził jednak zgody.

A ponieważ od jakiegoś czasu zaczęło to kuleć, to na Prostej zaczęło być to dostrzegane. A wiadomo, co to będzie, gdy ktoś tam "w teczce" przywiezie funduszowi prezesa zaprzyjaźnionego z jakimiś eurolewakami?

Nie dziwi mnie zatem, że takie publikacje ukazują się w tej gazecie. Nie ma co się łudzić, że "Rz" będzie tytułem obiektywnym. Jedna jaskółka, a nawet kilka (Lichocka, Semka, Gociek, Ziemkiewicz) wiosny nie czyni. Tę gazetę trzeba czytać wybiórczo (generalnie tylko przeglądać i czytać wybrane kawałki).

444Polska.bloog.pl

Szkoda, że ta pani nie zajmie się tym, co w Polsce wyprawia skrajnie lewicowa Antifa. Przecież każdy w miarę rozgarnięty człowiek na Ziemi powinien wiedzieć o tym, że skrajna lewica to prawie to samo co narodowi socjaliści!!!

Zresztą to są ich stare metody, aby wszystkich tych, którzy myślą inaczej od nich (lewaków, bolszewików, komunistów, maoistów, postkomunistów i anarchistów, teraz niespodziewanie oni wszyscy okazali się być liberałami walczącymi o wolność dla każdego, nawet dla tych, którzy tej wolności nie chcą) wrzucić w jeden worek, a więc prawicowców, narodowców, nazistów (?), faszystów, skinheadów, kiboli chuliganów, rasistów w tym, tych którym zarzuca się przede wszystkim antysemityzm, białych separatystów wrzucić do jednego worka, to nic, że te ideologie różnią się od siebie zasadniczo, to nic, że między tymi grupami są bardzo duże podziały ideologiczne, polityczne i mentalne. Ważne jest natomiast to, że tacy jak My jesteśmy w oczach tzw. lemingów oszołomami oraz szukającymi u wszystkich i każdego spisków. Jednak w tym samym czasie pranie mózgów trwa bez przeszkód oraz zmienianie pryzmatu, przez który ci nowocześni, wykształceni oraz czytający i oglądający wartościowe publikacje lub programy telewizyjne w zaprzyjaźnionych mediach są przecież bardzo pluralistyczne i tolerancyjne, oczywiście w ich mniemaniu. Ta wizja świata zdaniem ich jest nowoczesna, a kto się z nią nie zgadza może oczekiwać od nich humanitarnych i nowoczesnych niedogodności oraz wspaniałych uporządkowanych rozwiązań zastosowanych przez nich przeciwko nam dla naszego dobra oczywiście i dla naszego bezpieczeństwa. Tymi metodami są m. in. eutanazja, zmuszenie nas do zgody na możliwość dokonania aborcji na życzenie, na zmuszeniu naszych dzieci do tego, aby zgadzały się z tym, że homoseksualizm jest naturalny, i że wielu ludzi żyjących na ziemi rodzi się już z takimi skłonnościami, a nie nabywa je podczas swojego życia itd. itp. Jak to robią? Poprzez stanowienie prawa w danym Państwie!

Walka toczy się o uzgodnienie między nami ludźmi żyjącymi w Polsce, ale nie tylko tutaj, co jest tak naprawdę prawdą, a co jest kłamstwem w tym sporze. Prawość to prawicowość oraz zasady, którymi każdy prawicowiec powinien się kierować na co dzień, to uczciwość i jedna z porad, którą nam udzielił nasz Pan i władca Jezus Chrystus. Tą zasadą powinni spróbować się również kierować ludzie o poglądach prawicowych, ale nie będący ludźmi wiary tzw. ateiści, ta porada jest moim zdaniem uniwersalna dla każdego:

"Nie rób bliźniemu tego, czego nie chciałbyś, aby on uczynił Tobie".

To jest ta "straszliwa" bariera, której wielu nie może pokonać, aby stać się człowiekiem prawym, a tym samym człowiekiem prawicy, aż tam mało, ale jednocześnie jak się okazuje dla wielu, aż tak dużo do spełnienia, aby wypełnić podstawowe warunki bycia człowiekiem prawicy.

Pozdrowienia od mającego chęć zostać do końca swojego życia przy swoich nienowoczesnych i przestarzałych prawicowych wartościach. Nieustannie walczący o to, żeby te zasady, o których napisałem powyżej samemu codziennie przestrzegać.

Z trudnością mi przychodzi analizowanie tekstów lewactwa albo ludzi, którzy są na usługach światowego lewactwa. Mam tutaj na myśli autorkę felietonu zamieszczonego przez nią na łamach Rzeczpospolitej. Inna chemia mózgu!

czyli mamy dalsze powtarzanie kłamstw sięgających czasów hiszpańskiego Frontu Ludowego, kiedy pierwszy raz pożeniono prawicę z faszyzmem. Potem jeszcze powojenne spychanie zgniłego jajka nazizmu na stronę ideologii prawicowych. Mnie już w szkole podstawowej rzucał się ten absurd w oczy - jak to jest, że komunizm to lewica, a nazizm to prawica, przecież obydwa są identyczne. Potem, gdy trochę podrosłem, doszedłem do wniosku, że nazizm podobnie jak i komunizm to ideologie skrajnej lewicy, tylko obecnie próbuje nam się wmawiać nie wiadomo co.

W lewicowej rodzince generalnie jest tak. Jak coś oni rozwalą, to albo ludzie nie dorośli, albo wina czynników zewnętrznych - kułaków, burżujów, reakcjonistów, imperialistów, kapitalistów, albo... to cały wynikły z tego syf staje się automatycznie przewiną prawicy.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista