"Jeśli w dzień policja zachowywała się obojętnie, a w nocy przystąpiła jednak do działania, to znaczy,że zmieniony został rozkaz

Obrazek użytkownika Agent_Smith
Kraj

Pragnę polecić audycję - wywiad z Piotrem Jaroszyńskim ze strony:

Audycje dźwiękowe
Wpisany przez Administrator
wtorek, 17 sierpnia 2010 18:09

http://www.piotrjaroszynski.pl/

oraz wywiad dla Naszego Dziennika:

NASZ DZIENNIK, Środa, 11 sierpnia 2010, Nr 186 (3812)

"Jeśli w dzień policja zachowywała się obojętnie, a w nocy przystąpiła jednak do działania, to znaczy, że zmieniony został rozkaz

Z prof. Piotrem Jaroszyńskim, kierownikiem Katedry Filozofii Kultury KUL, rozmawia Paweł Tunia

Jak ocenia Pan zachowanie tysiąca młodych ludzi manifestujących w nocy przeciw krzyżowi?

- Uważam, że młodzież, która tak właśnie zachowywała się przed Pałacem Prezydenckim, sama siebie nie wymyśliła, ona stanowi kwintesencję młodego pokolenia, które zostało zaprojektowane przez dorosłych o poglądach liberalno-lewicowych. Dorośli to ich rodzice, nauczyciele, gwiazdy muzyki i filmu, dziennikarze, twórcy podejrzanych festiwali, a więc ci, w których młodzi ludzie szukają w sposób naturalny autorytetów, nie wiedząc, że będą przez nich wyprowadzeni na manowce, że zostaną poddani procesowi degeneracji. Młody człowiek nie rozumie do końca, co robi i dlaczego doprowadził się aż do takiego stanu, zwłaszcza gdy dla tzw. kurażu nafaszerowany został alkoholem, dopalaczem czy nawet narkotykami. Za tym wszystkim stoją dorośli, którzy z całą premedytacją i z zimną krwią doprowadzają młode pokolenie Polaków do upodlenia.

Brak szacunku dla zmarłych, dla modlących się ludzi i znaku krzyża to skutek niewłaściwego wychowania?

- To za mało powiedziane, bo ten brak szacunku nie jest obojętnością, lecz przybiera formy agresywne. Żaden człowiek, zwłaszcza młody, nie ma w sobie nienawiści do religii, a dokładniej mówiąc - do krzyża, szczególnie gdy ktoś mu wytłumaczy, jakie cierpienia i miłość symbolizuje krzyż. Jeśli więc określona młodzież zachowuje się jednak agresywnie, to znaczy, że przeszła jakieś pranie mózgu - czy to za sprawą lewackiego polityka, lewackiego piosenkarza czy lewackiego dziennikarza. Tym bardziej więc normalni rodzice muszą być czujni, muszą baczyć, z jakiego typu idolami obcują ich dzieci, bo zaczyna się niewinnie, piosenka to piosenka, a skończyć się może tragicznie - słowa piosenki mogą zachęcać do bluźnierstw i morderstw.

Jak ocenić zachowanie policji, która wprawdzie w nocy zachowywała się poprawnie i osłaniała czuwających, ale wcześniej wykazywała obojętność i nie reagowała - jak mówią obrońcy krzyża - na ich prośby o pomoc?

- Zwykły policjant wykonuje w całości rozkazy, nie robi nic na własną rękę. Dlatego jeśli w dzień policja zachowywała się obojętnie, a w nocy przystąpiła jednak do działania, to znaczy, że zmieniony został rozkaz. Warto dokładnie sprawdzić, jakie są mechanizmy podejmowania decyzji, i rzucić światło medialne na decydentów. Niech oni odpowiadają, a nie zwykli policjanci.

Polska jest państwem prawa, skoro policja staje po stronie agresora?

- Polska nie jest żadnym państwem prawa, Polska jest państwem siły, które posługuje się prawem tak, jak mu wygodnie. Siłą jest obecnie partia polityczna o nazwie Platforma Obywatelska, która posiada wszystkie urzędy państwowe. Jeśli policja staje po stronie agresora, to dlatego że PO staje po stronie agresora. Prawo natomiast jest przywoływane, interpretowane lub pomijane w zależności od woli tej właśnie partii. Taka sytuacja nie ma nic wspólnego ani z państwem prawa, ani z demokracją. To jest państwo siły, czyli przemocy.

Dziękuję za rozmowę."

Polecam inne wywiady z prof. Jaroszyńskim. Można znaleźć na youtube.

Brak głosów

Komentarze

Zachowanie policji jest odgórnie regulowane. Faktycznie, oni słuchają jedynie poleceń.
Inna rzecz, że powinni znać prawo i wiedzieć, kiedy jest naruszane. I można jednak mieć żal o to, że jakiś gnojek sika na znicze, pije tam alkohol - a oni nie reagują.

Vote up!
0
Vote down!
0
#80340

Policjant jest funkcjonariuszem publicznym. Jeśli widzi, że jest łamane prawo (a np. picie na ulicy jest naruszeniem prawa), to ma OBOWIĄZEK zareagować. I o ile zwykły obywatel który nie reaguje w takiej sytuacji nie popełnia wykroczenia, to funkcjonariusz publiczny brakiem reakcji sam popełnia przestępstwo!

M-)

Vote up!
0
Vote down!
0

M-)

#80626

To jest państwo prawa.
Zmienianego przez przestępców, pod dyktando innych przestępców.
Takich sobie MY SAMI wybieramy.
Za obietnice cudów,japonii, irlandii,za kawałek kiełbasy na wiecu, za uśmiech numer 7 przyklejony do złej twarzy,
A teraz nawet za jabłko w papierowej torebce.
Prawda, jak tanio?
A pamięć, jak to wyglądało w poprzednich wyborach?
Pamięć się w piwie rozpuszcza.
I następne wybory -następny eksperyment.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#80345

Nie zgadzam się. To nie My wybieramy. Tak by było przy założeniu demokracji. A w Polsce demokracji nie ma. Wybory są fałszowane.

Vote up!
0
Vote down!
0
#80396

wybory nie są fałszowane, są programowane.
są programowane przez sondaże i telewizję. nawet tą 'publiczną', która mimo konstytucyjnego obowiązku pokazywania wszystkich po równo bandycko i jawnie łamie ten obowiązek.

a fałszowanie wyniku przy liczeniu głosów odbywa się z każdej strony, dlatego per saldo jest remis...

Vote up!
0
Vote down!
0
#80416