Słomiane ściernisko i słomiany zapał.
Taki obżarty wojownik, to bardzo zły wojownik.
Nie ma to jak długie kiełbasy Bronka i dużo kochanego ciała, którego nigdy jak widać nie jest za dużo.
Wiadomo jest, że apetyt roście w trakcie jedzenia, tak jak obwisłe fałdy tłuszczu z nadmiaru żarcia.
Czy chcecie tak wyglądać?
Czy uważacie, że siedząc i grillując długie kiełbasy z klawiaturą i monitorem przed nosem można budować nową Polskę na solidnej opoce?
Nie zauważyłem też jakiegokolwiek zainteresowanie BOJOWNIKÓW o BOGA, HONOR czy OJCZYZNĘ.
Słomiany zapał bojowników o nową Polskę spłonął niczym ściernisko, na którym miął powstać bank czy też nim dał ciepło!
Bohaterowie klawiatury i monitora ze strachu zamilkli.
Bohaterowie klawiatury i monitora mają takie samo parcie na szkło jak mają wszystkie łże aFtorYtetY.
Szkoda czasu, bo wszyscy Polacy wybrali już grillowanie długich kiełbas Bronka, a niedobitki, które chcą jeszcze walczyć mogą już tylko sobie pod nosem poskomleć i poujadać.
Tak jest lepsze dłuższe kiełbasy na grilla niż długie mowy i żmudna praca od podstaw na rzecz Polski i Polaków.
To już nie tubylcy lecz turyści rządzą w POlszewii.
Szkoda klawiatury i wypalanych pikseli.
Kto zgasi w POlszewii światło po ostatnim grillowaniu?
PS
A Goliaci na glinianych nogach mają się coraz lepiej.Tak trzymać - w to im graj!
Pozostały "Legiony" niemocy i śmiech z nich Goliatów na glinianych nogach.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2677 odsłon
Komentarze
Dawno mówiłam, inni też
23 Września, 2010 - 07:34
(ot, np. chłop ze wsi), że ruch masowy to można budować, jak się najpierw zbuduje małą strukturę w konspiracji. - Ninja działa w cieniu:) i nie atakuje masowo, tylko "w samo sedno". Dlatego ja osobiście zamiast narzekać na innych, szukam osobistej możliwości znalezienia swojego "sedna". Tuszę, że inni robią to samo. Po cichu, bez fanfar.
Pracę u podstaw prowadzi wiele osób. I tego się trzymajmy. Przynajmniej dopóki nie pojawi się realna możliwość zrobienia czegoś na większą skalę.
Pozdrawiam.
Róbmy swoje jak śpiewał Młynarski
23 Września, 2010 - 13:52
Gdy pokażą w TV (zwłaszcza tej zaprzyjaźnionej). jakiś wybrany fragment wypowiedzi to na pewno będzie ten najbardziej nie na temat. Dlatego właśnie musimy budować tu gdzie będą nas słuchać nawet jeśli się z nami dziś nie zgadzają. Kilka dni temu jedna taka "młoda wykształcona" w rozmowie ze mną stwierdziła "szkoda że drugi Kaczor też nie wsiadł do do tego samolotu i byśmy mieli spokój a tak to znów mamy obciach przed światem".
Gdy spytałem ją czy to samo by powiedziała o swoim stryjku gdyby to jej ojciec zginął w samolocie. Bardzo głupio jej się zrobiło i zaczęła coś bredzić odchodząc od tematu.
Wyborów parlamentarnych nie wygrywa się w Warszawie czy w Gdańsku, ważne są głosy z całej Polski. Więc pracujmy u podstaw czyli w terenie a takie fora jak NP są nam potrzebne żebyśmy my nie stracili nadziei i żebyśmy wiedzieli że nie jesteśmy sami. Prawda musi zwyciężyć więc się nie poddawajmy.
Nie bardzo rozumiem? A Autor
23 Września, 2010 - 13:13
Nie bardzo rozumiem?
A Autor co zdziałał, że serwuje takie połajanki?
Ojej - wszyscy oburzeni
23 Września, 2010 - 15:25
Autor rzucił taki pomysł:
http://niepoprawni.pl/blog/1906/legiony-uzbrojone-w-plastikowe-tarcze-i-stalowe-rydwany-w-wojnie-z-iti-polsat-i-guanowart-0
Fakt, ma dosyć barwny sposób wyrażania swoich myśli. Można jednak to przerobić na całkiem ciekawą inicjatywę. Wystarczy tylko sprecyzować. Pan, Panie MT, ma talent. Proszę korzystać i się nim dzielić!
Pozdrawiam.
Ps. Najłatwiej walnąć gościowi jedynkę za tekst i pisać dalej, że jest źle. Nie olewajmy zarysów pomysłów - można je przecież dopracować, prawda? :-)
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
@Błąd w systemie
23 Września, 2010 - 15:31
Przecież ten pomysł z wózkami to jakiś podszyty przewrotnością absurd!? Czy czegoś nie zrozumiałem?..
Czy ja wiem
23 Września, 2010 - 15:39
faktycznie, TERAZ brzmi to absurdalnie. Ale taki ruch konsumencki przydałby się. To jest odpowiedź na dzisiejsze problemy z tworzeniem choćby zalążków ruchu "masowego" (dużego). Strajki to przeszłość. W prywatnych firmach nie można zakładać związków. A jednak jakaś forma presji na "establishment" przydałaby się także dziś. Wózki? Mogą być koszyki :-)
Pokombinujmy - może znajdziemy coś lepszego?
Ja np. ostatnio odnalazłem info o tym, że w USA tworzy się ruch wśród byłych wojskowych o nazwie "Wierni przysiędze". Gotowe rozwiązanie dla odchodzących dzisiaj ze służby w "armii" polskiej? :-) Tylko trzeba pokombinować.
Oczywiście nie chciałbym Pana, Panie MT, odrywać od pisania, gdyż ma Pan do tego wyraźny talent :-) Gdyby jednak zechciał Pan się odnieść, ze swoim doświadczeniem, do zaproponowanego pomysłu, nie tylko poprzez określanie go "absurdalnym", byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam z zaciekawieniem :-)
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
@Błąd w systemie
23 Września, 2010 - 16:11
Proszę mi nie imputować doświadczenia ani innych takich... ;-)
A może pójść do kościoła, spiknąć się z jakąś grupą modlitewną, albo ostentacyjnie pod kapliczkę od czasu do czasu i tam różaniec? Albo przeczytać dobrą książkę, popisać na niepoprawnych, porozmawiać z sąsiadami (albo - o zgrozo! - nawet z najbliższą rodziną ;), pozmywać naczynia, wydrukowac i rozdać jakiś ciekawy niezależny tekst? Albo zorganizować w swojej miejscowości spotkanie nieprawomyślnych obywateli? Zorientować się kto jest kim jeśli chodzi o najbliższe wybory i jakoś rezultaty tego rozpoznania rozpropagować? To będzie miało, tak mi się wydaje, nieskończenie więcej sensu niż bieganie z wyładowanym wózkiem po hipermarkecie (kryptoreklama?) Szczególnie, że markety to teren prywatny i w każdej chwili mogą nas stamtąd wyprosić (w przeciwieństwie do publicznej ulicy).
Jak wywrzeć presję na establisz-męty? To jedno z tych tak zwanych "dobrych pytań"...
Pozdrawiam łapczywie.
Mogą nas wyprosić - to prawda.
23 Września, 2010 - 16:15
Tak, problem polega na tym - ile osób weźmie udział. I jak będzie wyglądało "wyrzucanie"?
Co do Pana propozycji. Ok, wszystko to już robię. Mało mi, bo widzę, że, za przeproszeniem do ziemi, g... to daje :-) Więc szukam nowych pomysłów i staram się być otwarty, choćby początkowo wydawały się absurdalne.
Proszę zauważyć, że CZAS IDEI dogorywa na naszych oczach. Teraz rządzą pieniądze. Nie ma następców Dmowskiego... Dużo za to lichwiarzy. Czego boi się lichwiarz? Utraty kasy i tylko tego. I w to właśnie próbuje uderzyć Autor projektu.
Przemyślmy na spokojnie. Pogadajmy o nim w tych naszych "grupach" obywatelskich. Tylko tyle i aż tyle, prawda? :-)
Pozdrawiam z przesytu :-)
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
"Czego boi się lichwiarz? Utraty kasy i tylko tego."
23 Września, 2010 - 20:44
Rzeczywiście jest to ich słabość.
Zanurkują w każdym GWnie dla paru $ więcej.
I było by fajnie gdyby tylko oni.
Wtedy wystarczy zrezygnować z zakupów w wielkich sklepach,
co jest łatwe(?) do zrobienia.
I co należy robić,
bo jak zadepczą mały handel to jesteśmy w d....
A co ciągnie "nie lichwiarzy" do tych sklepów ?
He he he ...
Wynalazek pieniądza to zaledwie VII wiek przed naszą erą.
Wystarczy więc tylko przełamać 2700 lat tresury ...
Cha cha cha ...
Pomysł z zostawianiem koszyków z zakupami,
jest łatwy do wyśmiania :
Chciałoby się ale kasy brak ?
Jedyne wyjście, to bojkot handlu wielkopowierzchniowego.
Ale pamiętajmy ich słaby punkt : KASA !
I pamiętajmy, że to ich słaby punkt, nie Nasz ...
To nie tak:
23 Września, 2010 - 20:53
w każdym koszyku zostawiasz info, że nie kupiłeś tych świetnych skądinąd produktów, dlatego że są reklamowane w stacjach TVN Polsat lub przez koncern Agora - kiedy ustanie ich reklamowanie w tychże z chęcią skorzystasz. Ktoś to produkuje, komuś się opłaca reklamować to w tych stacjach. Niech mu się przestanie opłacać.
Jednocześnie możesz kupić inne produkty - prawda - udowadniając że masz kasę :-)
Bojkot jest ok - ale najpierw trzeba mieć zdyscyplinowaną organizację, żeby się udał. Jak stworzyć taką organizację? Przez takie wygłupy jak proponowana akcja.
Co do pieniądza - sorry, te papierki, które dostajesz lub impulsy na karcie to nie pieniądze. Nie mają pokrycia w złocie lub srebrze. Więc nie ma co opowiadać o historii pieniądza :-)
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
zaczynam się bać
23 Września, 2010 - 15:09
ale nie będziesz nas bił?
pokrzyczałeś sobie i styknie
bye!
Sorry
23 Września, 2010 - 15:28
ale ten koment jakby wyrwany od platfusów :-) Uczmy się od wroga, racja, ale może nie walmy tym siebie nawzajem. Choćby ktoś tracił nadzieję, ze względu na słaby odzew względem jego pomysłów i dawał wyraz swojemu oburzeniu w chwilowym akcie desperacji :-)
http://niepoprawni.pl/blog/1906/legiony-uzbrojone-w-plastikowe-tarcze-i-stalowe-rydwany-w-wojnie-z-iti-polsat-i-guanowart-0
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Błąd w systemie
24 Września, 2010 - 00:06
Komputery pracują w układzie zero jedynkowym.
Jak widać niektóre z tych chipowych automatów pracują w układzie złośliwo-jedynkowym.
Ten ryży kaszubski pies z POlszewickiej sondażowej partii właśnie też tak kuma.
Pozdrawiam serdecznie.
PS
Czy różaniec ze spróchniałego drewna jest już kupiony, bo warto się pomodlić w intencji zer.
Obibok na własny koszt