Zbrodnia piętro niżej

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W bloku, w którym mieszkali Hiobowscy doszło do mrożących krew w żyłach scen. To znaczy, kiedyś mroziłyby krew. Obecnie, po wysypie paradokumentalnych seriali policyjnych zbrodnia jakoś spowszedniała ludziom.
- Jaka zbrodnia? Jaka zbrodnia? - dopytywał się Łukaszek.
Okazało się, że piętro niżej mieszkanie wynajęła młoda dziewczyna, która przyjmowała w nim klientów.
- Jakich klientów? Jakich klientów?
Dziadek w krótkich, żołnierskich słowach wyjaśnił jakich klientów a babcia dodała, że to poróbstwo to plaga współczesnych blokowisk.
Wszyscy zakradli się piętro niżej robiąc niesamowity gwar. Okazało się, że tam jest już połowa mieszkańcow bloku.
- Czy ci ludzie nie pracują? - zdenerwowała się babcia, która nie mogła dopchać się pod same drzwi mieszkania, w którym popełniono zbrodnię.
Po dwóch kwadransach nadciągnęła policja w sile dwóch funkcjonariuszy. Jeden wszedł do środka, a drugi został na miejscu i usiłował sprawić, żeby mieszkańcy się rozeszli.
Mieszkańcy odpowiedzieli, że nie ma mowy i zasypali funkcjnariusza pytaniami. Kogo zabili, czy policjanci są z wydziału Z-17 (pokazywanego w serialu) i czy ta spluwa strzela. Policjant złapał się słowa serial i zapowiedział przyjazd telewizji. Wszystkie panie runęły w kierunku swoich mieszkań chcąc pozbyć się wałków z włosów. Policjant wykazał się refleksem i złapał za łokieć panią Sitko.
- Pani jest tutaj dozorczynią, prawda? - zapytał. - Prosimy panią do środka. Mamy kilka pytań.
Nie wiadomo kto pytał a kto odpowiadał, jedno jest pewne - pani Sitko po wyjściu z mieszkania wiedziała już co się dzieje. I podzieliła się natychmiast tą wiedzą z kilkoma osobami, które nadal stały pod drzwiami.
Okazało się, że nikt nie zginął. Mieszkanie wynajmowała młoda dziewczyna, która faktycznie, przyjmowała w nim klientów. I dziś jeden klient zaczął w drzwiach krzyczeć, że ją zabije, po czym uderzył ją w twarz i uciekł.
- Dziwny sposób zabijania - wyraził swoje zdanie Łukaszek.
Z mieszkania wyszedł pierwszy policjant i powiedział do drugiego:
- Dobra, teraz twoja kolej. Ja tu posiedzę tylko daj mi jakieś krzesło z kuchni bo jeszcze mi się nogi trzęsą...
Drugi zniknął w mieszkaniu a pierwszy usiadł koło drzwi.
- Co panowie tam robicie? - zapytał podejrzliwie dziadek Łukaszka.
- Pilnujemy jej. On w każdej chwili może wrócić - rzekł policjant i szeroko się uśmiechnął.
Radiowóz stał pod blokiem cały dzień. Wieczorem odjechał, a na jego miejsce przyjechał inny radiowóz. Rano znów był inny. Policjanci cały czas albo siedzieli na korytarzu albo byli u niedoszłej ofiary w mieszkaniu.
- Jak oni dokładnie jej pilnują - rozczuliła się mama Łukaszka. Tata Łukaszka zakaszlał znacząco a dziadek i babcia zaczęli psykać.
- Dziwny sposób pilnowania - kręcił nosem Łukaszek. - Przecież on z daleka zobaczy, że tu jest policja! To jak oni chcą go złapać?
Jakoś jednak policja złapała owego osobnika. Taką wiadomość przyniosła po paru dniach pani Sitko.
- No więc on znalazł jej ogłoszenie w internecie. Same świństwa w tym internecie, szatan i inne plugastwo - opowiadała przejęta pani Sitko.
- I co dalej? - zapytali Hiobowscy.
- I przyjechał tu, żeby skorzystać z jej usług. Tfu! Co się porobiło, co za element tu mieszka, a to był kiedyś taki porządny blok!
- I co dalej?
- No i rozpoznał ją i zaczął krzyczeć, że ją zabije i chyba mu się coś pomieszało, bo uderzył ją i uciekł...
- Rozpoznał ją? Jak? Po czym? Dlaczego? Ona była świadkiem morderstwa?
- Nie, nie, rozpoznał w niej swoją siostrę...

Brak głosów

Komentarze

Masz talent w odnajdywaniu i parodiowaniu znaków czasu! :D

BTW: ci policjanci to korzystali z jej usług? :D

Vote up!
0
Vote down!
0
#14553

ale kto by tam wierzył plotkom? :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#14560

nic się nie martw, jak minister oświaty wprowadzi wreszcie do szkół wychowanie seksualne, a pani wychowawczyni na lekcji będzie mogła swobodnie ci wytłumaczyć, że prostytutka to zawód w pełni legalny i podlegający ochronie, to wszystko zrozumiesz. Nie będziesz musiał pytać ani rodziców, ani dziadków.;))

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#14582