Szybcy lekarze motywowani finansowo, część 5

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Kiedy było już wiadome, że Łukaszek wraz z babcią zostaną skierowani do lekarza, a nie do asystenta lekarza, babcia Łukaszka pofatygowała się do szpitalnej informacji.
- No i gdzie ci lekarze? - spytała jakiejś panienki.
- W Niemczech - odparła gorzko panienka nie podnosząc wzroku.
- Co?? To ja mam jechać z wnukiem do Niemiec na wizytę???
- Ach! - zawołała panienka. - Nie zrozumiałam pani... Tego... A o co pani pytała?
- Mam iść z wnukiem do lekarza. Którędy to?
- Zaraz zawołam kogoś kto panią zaprowadzi...
I panienka z informacji krzyknęła w stronę tłumu młodzieży w pomarańczowych koszulkach, że potrzebny jeden osobisty asystent. Podszedł jakiś wysoki, nachmurzony młodzian. Na koszulce miał napis "Wolontariusz medyczny nr 382". Babcia wyjaśniła mu o co chodzi.
- Muszę państwa najpierw przeszkolić - stwierdził młodzian. - Nie można ot tak sobie wejść do gabinetu! Bo najważniejszy jest...
- ...pacjent? - poddał Łukaszek.
- Najważniejszy jest czas! Szpital ma określone pieniądze na usługę medyczną i przekłada się to na ileś godzin pracy lekarza. A do szpitala przychodzi mnóstwo pacjentów. I co trzeba zrobić, nie było rosnących kolejek jutro i pojutrze? Żeby pacjenci nie zostawali na następne dni? Należy wszystkich przyjąć dzisiaj! A co pacjenci muszą?
- Zapłacić? - bąknęła wystraszona babcia.
- No nie, przecież to bez sensu? A co będzie jak wszyscy zapłacą? Nadal będzie dużo pacjentów! nie proszę państwa! Jedynym wyjściem aby pacjenci na spadali na następne dni, nie namnażali bytów kolejkowych, nie wydłużali terminów przyjęć jest co? Jest to, żeby się maksymalnie sprężyć! Żeby lekarz przyjął maksymalnie dużo pacjentów maksymalnie szybko!
- O!
- O tak! - wykrzyknął z zapałem młodzian. - Dlatego musimy przećwiczyć całą procedurę na sucho, tu, na korytarzu i gruntowanie przygotować się do wizyty u lekarza. A zatem najpierw należy pobrać formularz i go wypełnić. Spokojnie, to tylko osiem stron. Najpierw dane osobowe... Potem ankieta... Potem zgody na przetwarzanie, no, tego jest najwięcej... I na końcu mamy schemat człowieka i zaznaczamy iksami co trzeba zbadać.
- Skąd ja mam wiedzieć? - obruszył się Łukaszek. - Przecież nie jestem lekarzem!
- Ależ to bardzo proste. Bierzemy ulotkę "Medycyna dla mamy, taty, córki i syna" i patrzymy... Co cię boli?
- Gardło.
- Gardło. G... G... G... Gardło...
- G jest przed H, a nie po.
- Przecież wiem! - wykrzyknął z irytacją młodzian. - Jak jesteś taki mądry, to sam wypełniaj! Każdy przychodzi i tylko się mądrzy! A wiesz, że jeśli przekroczysz przewidziany na wizytę czas, to potem ty płacisz lekarzowi? Plus kary? Wiesz ile to będzie? Tyle!
- A... Ile ma trwać taka wizyta? - babci Łukaszka zrobiło się słabo.
- Dwie minuty maksymalnie.
- Dwie minuty??? A co lekarz zrobi w dwie minuty???
- Zbada, postawi diagnozę i wyda receptę.
- Ale to strasznie mało czasu!
- Jakie mało, proszę pani, zna pani szpital w Pawełkowicach? To najszybszy szpital w kraju! Z usunięciem wyrostka zeszli poniżej trzech minut! Ich aktualny rekord kraju wynosi dwie minuty, szesnaście sekund i dwadzieścia osiem setnych!
- Niemożliwe! - zawołała babcia Łukaszka.
- No, część zabiegów wykonują już na korytarzu - przyznał młodzian wolontariusz. - Narkoza, golenie, wstępne cięcie. Ale rekord jest rekord! My musimy tak samo! Dalej, młody, rozbieraj się! No nie patrz się tak, tylko ściągaj ciuchy! Jak chcesz, żeby lekarz osłuchał ci płuca? Przez sweter?
- Czy wnuk nie może rozebrać się w gabinecie?
- A lekarz co, będzie siedział i patrzył? Szpital nie płaci za siedzenie i patrzenie, tylko za leczenie! Już, rozbieraj się! A teraz do kolejki!
Łukaszek posłusznie rozebrał się do pasa i ustawił się w kolejce za jakimś bardzo smutnym panem, który też był rozebrany, ale odwrotnie niż Łukaszek.
- Ja w sprawie dermatologicznej - tłumaczył się pan.
Babcia nie wiedziała gdzie patrzeć.
Młody wolontariusz udzielał Łukaszkowi ostatnich wskazówek.
- Pamiętaj, najważniejszy jest czas. Żadnego gadania. Żadnego "jak zdrowie, panie doktorze?" albo "a ja chodzę do szkoły, a pan?". To tylko marnowanie czasu. Najlepiej odzywaj się tylko wtedy kiedy zapyta cię lekarz. A na początek daj mu te dokumenty. No, uważaj, wchodzi ten pan przed tobą. Skup się i przygotuj! Tak jak biegacz przed startem! Uwaga...! Uwaga...!
Drzwi gabinetu otworzyły się i wypadł pan uradowany pan z okrzykiem "to tylko kiła!".
- Teraz ty, młody! - wolontariusz pchnął Łukaszka do gabinetu. - Goł, młody! Goł, goł, goł!!!
Łukaszek runął do środka, a młodzian zamknął za nim drzwi i włączył stoper w zegarku.
Łukaszek zatrzymał się koło biurka, za którym siedział pan doktor i wręczył mu papiery. Lekarz zerknął na nie, a potem na Łukaszka.
- Kaszlnij... - komenderował pan doktor. - Pokaż gardło. Powiedz "a". Oddychaj. Nie oddychaj. Oddychaj. Nie oddychaj. Obróć się. Oddychaj. Nie oddychaj. Oddychaj. Nie oddychaj. Oddychaj. Weź receptę.
I pan doktor sięgnął do stosu plastikowych kuwet pełnych wypisanych recept. Wyjął jedną z kuwety z naklejką "Wycieczka na Barbados", wpisał dane Łukaszka, wręczył mu ją i gestem nakazał opuszczenie gabinetu. Łukaszek runął w kierunku drzwi, otworzył je i wybiegł, a tuż za nim wbiegał następna osoba.
- Nieźle młody - wolontariusz spojrzał na zegarek. - Minuta i osiem sekund. Zszedłbyś poniżej minuty, to dostałbyś batona gratis od szpitala. Ale i tak nieźle.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

bije wszystko. ;)

Vote up!
2
Vote down!
0
#421938

Wczoraj pomagałem wyjść z apteki sąsiadowi który miał operację usunięcia zaćmy, by po trzech godzinach musieć samemu zaopatrzyć gałkę.

Dzisiaj operację laryngologiczną ma kuzynka. Premedykację - "głupiego jasia" - i jakąś płukankę robiła w domu. W kapciach i dresiku do szpitala. Wieczorem ma być w domu.

To się już dzieje !  Tylko gdzie Barbados ?!

Vote up!
1
Vote down!
0

#421950

Zaszokowałeś mnie.

Odwdzięczę się Barbadosem w praktyce (zaczyna się bodajże około 2 minuty; po jakimś czasie wątek wraca).

Fajny, niespałna 40-minutowy filmik:

http://ninateka.pl/film/moja-nowa-droga-30-minut-studio-munka

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#422047