Piękna inicjatywa Krakowa

O sługach, sługusach i Pani Klio

Podczas gdy w Warszawce tow.prezydent, towarzyszka prezydent miasta stołecznego i cała kupa ruskich dupowlazów prześciga się w wierniepoddańczych lansadach przed Kremlem i kombinuje jak zmieść z powierzchni Ziemi i polskiej świadomości pamięć o katastrofie smoleńskiej i jej ofiarach, do Rady Miasta Krakowa wpłynął wniosek o upamiętnienie czterech z nich w Galerii Wielkich Polaków w Parku im.H.Jordana. Popiersia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, Anny Walentynowicz i generała biskupa Tadeusza Płoskiego staną obok tych, którzy przez wieki tworzyli dumną historię narodu polskiego. Historię, której tak wstydzi się tow.Tusk i jego sfora, uważając przywiązanie i szacunek do historii swego kraju i narodu za nienormalność.
Na grobie Michała Korpala (1854-1915), artysty rzeźbiarza, autora pierwszych rzeźb w krakowskim Panteonie są wyryte jego słowa:

"Będzie mi może kiedyś policzone
Żem nigdy w obcą nie poglądał stronę
Lecz zawsze trwałem temu słońcu bliski
Co mi w łzach Matki błysło u kołyski.
Że mi najdroższe wydzwaniały echa
Próg mój Ojczysty i wieśniacza strzecha
I, że dla świata co był moim światem
Pragnąłem zostać i czułem się bratem."

Co Pani Historia napisze gdy w niebyt niepamięci odejdzie słońce Peru i banda bolszewickich sługusów?
Może:

Tu, na ścierwowisku moim leży krowa,
POległa na bagnetach POmnika z Ossowa.

Cóż... Jakie czyny, taka i pamięć!

http://www.dziennik.krakow.pl/pl/region/krakow/1051994-popiersie-lecha-kaczynskiego-stanie-w-parku-jordana.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Park_im._Henryka_Jordana_w_Krakowie