Imperium RAŚ kontratakuje czyli początek prawdziwego problemu

Obrazek użytkownika Romuald Kałwa
Kraj

Podczas gdy Marcin Meller poinformował, że

w spisie powszechnym zadeklaruje narodowość śląską, narażając się tym samym na karę grzywny za podanie nieprawdziwych danych, wszyscy zastanawiają się nad narodowością Śląską, której przecież nie ma. Tymczasem na Opolszczyźnie Ruch Autonomii Śląska przeprowadza kampanie informacyjną (pojawiają się plakaty), która zachęca do podawania narodowości śląskiej w spisie powszechnym.

Problem narodowości śląskiej jest problemem dotyczącym tej części Polaków, którzy źle czują się we własnej skórze. Dziś dla wielu głupio i wstyd być Polakiem. Polska kojarzy się z biedą, wyjazdami za chlebem, zacofaniem, antysemityzmem, Kaczyńskimi (dla wielu, bez większych analiz, każdy jest „kaczystą” jeśli tylko jest patriotą), religią-krzyżem. Nawet katastrofa smoleńska to polska wina. Ciekawe, ale gdyby zapytać samych Polaków, jakiej narodowości chcieliby być, to ilu opowiedziało by się za narodowością Polską.

Obecnie na msze po niemiecku na Opolszczyźnie chodzi coraz mniej ludzi. Posiadacze podwójnego obywatelstwa w Niemczech od wielu lat są bardzo źle traktowani. Są tam uważani za Polaków, a więc przy okazji są traktowani z pogardą, ponieważ wstydzą się swojej prawdziwej narodowości. Po wojnie mówiący gwarą śląską Ślązacy nazywani byli przez repatriantów Niemcami, traktowani często niechętnie i nieufnie. Nie za bardzo chcieli ich więc jedni i drudzy. Nie łatwo być Ślązakiem...

Wielu moich znajomych, których rodzice nalezą do mniejszości niemieckiej, uważa się nie za Niemców i Polaków, ale Ślązaków. Skoro nie chcą być Polakami, to czy mogą się nimi stać na siłę? Może Śląskość, to tylko proces na drodze do polskości tych ludzi? Przecież Polski tu nie było 700 lat!

Tymczasem na arenie Pojawia się Ruch Autonomii Śląska. Dla wielu działaczy, a znam to z autopsji, RAŚ jest buntem wobec Polski bez tradycji, bez tożsamości, Polski coraz słabszej, drogiej, biednej, Polski bezrobotnej i emigracyjnej, która nie potrafi ochronić swojego Prezydenta, a także Polski wymierającej demograficznie. Proszę wejść na strony internetowe RAŚ, gdzie różni działacze często zastanawiają się nad przyszłością demograficzną Polski!

PiS chce budować Polskę od nowa. Ślązacy nie mają na to szans, więc na swój sposób chcą zadbać o własny region. Nie ulega wątpliwości, że w Ruchu Autonomii Śląska są ludzie do polskiej państwowości nastawienie niechętnie, pogardliwie i wrogo. Nie przypominam sobie jednak, by Ślązacy uważani byli zarówno przez Niemców jak i Polaków za pełnowartościowych obywateli. Popularne są głównie dwie oceny: albo są to podudzie (niemiecka), albo piąta kolumna (polska). Proszę zrozumieć, naprawdę wielu z nich ma prawo czuć się obco. Nie możemy więc się dziwić, że Ślązacy próbują się organizować na swój sposób, wykorzystując m.in. słabość polskiego państwa. Wielkim i silnym, ale coraz słabszym przeciwnikiem RAŚ, co pokazały ostatnie wybory samorządowe, jest przecież sama mniejszość niemiecka, której RAŚ z sukcesem podbiera zwolenników.

Wielu działaczy RAŚ marzy się o własnym państwie, a do Polski ustosunkowani są niechętnie i wrogo, na co rząd PO patrzy, jeśli nie przychylnie, to co najmniej obojętnie. Taka sytuacja jest korzystna dla Niemiec, które mają wpływy na Śląsku o wiele większe niż się wydaje, do czego bardziej przyczynił się tzw. układ wrocławski niż sama mniejszość niemiecka! W Niemczech do dzisiaj drukuje się mapy ze Śląskiem i Pomorzem jako ziemiami pozostają tymczasowo pod Polską administracją.

Dobrowolnie wynaradawiana, tracąca swoją tożsamość, wstydząca się samej siebie większość Polska, nie pozostawia innej alternatywy wobec powolnej śmierci narodu (tu uwaga dla czytelników Gazety Wyborczej: pisząc słowo „naród” nie wykonywałem gestów faszystowskich). Jedni z niej wyjeżdżają, bo nie mają jak zarobić tu na chleb, inni chcą Polskę zbudować od nowa, na innych fundamentach niż te z 1989 roku, a jeszcze inni chcą z niej „państwowo-uciec”.

Wojna polsko-śląska nie służy ani jednym, ani drugim. Świadczy raczej o słabości obu stron. Obecna polityka obwinienia o wszystko Kaczyńskiego, jest tylko ucieczką od problemu. „Elita” liczy, że problem się zakrzyczy i po kłopocie, zdobywając przy okazji głosy frajerów, których rzekomo się broni. Zbliżają się wybory parlamentarne. Tę „aferę” na pewno się wyciągnie. Nie liczę na to, ale PO jest tak głupia, że obecnie pewnie myśli, że „afera śląska” to coś o wiele gorszego od np. „afery stoczniowej”.

Dla PO, SLD, (PSL-u raczej nie ma w tej grupie) problem Ruchu Autonomii Śląska nie istnieje. Pozostaje więc czekać, aż w coraz intensywniejszy konflikt włączy się jakiś arbiter międzynarodowy, np. Niemcy (a nawet inne państwa, a czemu nie?!), który pomoże nam rozwiązać konflikt, a nowo powstałe państwo Śląskie obejmie pewnym sojuszem, może nawet konfederacją...

Żródła:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/mocne-slowa-marcina-mellera,1,4230597,wiadomosc.html
http://autonomia.pl/index.php

Brak głosów

Komentarze

 To imperium to byłoby kilka gmin. Nie lekceważąc problemu, powiem, że błędy zostały popełnione w latach czterdziestych Polski Ludowej (ale jeszcze nie PRL-u) wbrew intencjom Ministra Ziem Odzyskanych Gomułki, który dążył do tego samego, co przedwojenny (endecki) Związek Zachodni z Poznania - odzyskać dla Polski ziemie Zachodnie (stąd nazwa, na którą się wielu krzywi:Ziemie Odzyskane). 

Źle potrakotowano Mazurów, Ślązaków, Słowińców. Nie bez udziału sowietów, ale i różnej maści szabrowników i szumowin z centralnej Polski. Kresowiacy czasem też stanowili - przez swoje przywiezione "niezachodnie" nawyki - dość uciążliwe sąsiedztwo.

Minęły dzisięciolecia (66 lat) i trzecie pokolenie przybyłych zewsząd Polaków zagospodarowuje ziemię Śląską. Tworzy się pewna więź. I dlatego to ponowne zakotwiczenie Śląska w Państwie Polskim budzi chęć wśród różnych Kuców (Kutzów), by proces repolonizacji powstrzymać, a może i zawrócić (różne działania na rzecz tradycji niemieckiej na Śląsku).

Największym zagrożeniem dla Śląska jest depopulacja - wyjazdy młodych na Zachód (ten sam problem jest w byłej NRD).

Vote up!
0
Vote down!
0
#149351

wielkizderzaczhedronów.. To ci sami Slązacy co ich dziadkowie strzelali w plecy polskim obrońcom w
Gliwicach w 1939 roku..?V kolumna,proszę cię...Oni są urażeni..-to ja jestem urażony i dużo ludzi w Wawie,że za tak liczne zdrady jakich dopuścili się wobec Polaków mają jeszcze czelnośc podnosić głowy!przez 50 lat prlu byli najbardziej uprzywilejowaną grupą (górnicy)no może oprócz uboli i czerwonych...jak państwo płaciło im 13tki,14tki,wczasy nad morzem ,deputaty węglowe to jakoś nie było bólu jajec z określaniem przynależności panstwowej ,tylko teraz gdy urwało się im czerwone koryto to wielce skrzywdzeni przez Polskę się poczuli...

Vote up!
0
Vote down!
0

wielkizderzaczhedronów

#150199

Polskość Ślązaków najbardziej ograniczają tacy nacjonaliści jak tutaj wy koledzy. Odmowa uznania prawa do odrębności śląskiej tożsamości powoduje, że z Polaków-Górnoślązaków stają się wyłącznie Ślązakami. Jak czemuś chcecie przeciwdziałać to przyczynie, nie objawowi. Sma byłem kiedyś narodowości polsko-śląskiej, a w tym spisie jestem jako śląsko-niemiecki. Czemu? Nie dlatego, że jestem proniemiecki bo z tym państwem mnie nic nie łączy (i oby nie łączyło), ale jak patrzę co NAM Ślązakom Polska zrobiła to mnie to odpycha. Zamiast nasza tożsamość wesprzeć, niszczy się ją. Nic dziwnego, ze skutek jest odwrotny od zamierzonego.

Vote up!
0
Vote down!
0
#150525

To, że cała Polska nie rozumie Ślaska to pewne. Ja mam proste pytanie, gdzie byli politycy przez te 20 lat? Co zrobili w kwestii edukacji historycznej? Co robili, gdy rujnowano polski przemysł? Odpowiem - przypominali "małpy, którym dano zegarek"!!!!
Czy w końcu każdy obywatel musi rozumiec ze "okragly stól" to zdrada? że oficerowie prowadzący dogadali sie ze swoją agenturą? Że te działania władz były przemyslane i miały zrujnowac cały kraj. Że bano się Ślaska, jego oddania Polsce! Dlatego Ślask jest teraz "ziemią spaloną"....Bano się właśnie górników i hutników, dlatego właśnie polityczne popaprańce liwidowały przemysł.
Stucie pyski ci, co jak Sląsk po 13 grudnia 81 strajkował choć wszystkie kopalnie i huty były juz w pierwszym dniu zmilitaryzowane, gdy polała sie krew w Katowicach i Jastrzebiu Zdr., truchleli ze strachu! Pokażcie mi jedno miejsce w Polsce, gdzie walka była choć porównywalna z tą na Ślasku! Poznaniacy za przynalezność do Polski w 1918 r. przelali krew w powstaniu. Ślązacy w trzech powstaniach.
Co robili politycy w Warszawie, gdy ostrzegaliśmy przed Ruchem Autonimii Ślaska? SPALI!!!!!!
Teraz my sobie zdajemy sprawę z tego, że i tak walka o polskość na Ślasku spoczywa na nas! Już nie liczymy na Was!
Mamy tylko jedna prośbę brońcie Jarka Kaczyńskiego! On ten problem wreszcie ruszył. Nie pozwólcie na to, by go wdeptano w ziemię. On mówił o RASiowcach, nie Ślazakach!
Gazeta Wyborcza powinna być bojkotowana w całej Polsce, gdyż promuje podział wśród polskich rodzin. Proponuje nalepki "Jestem Ślązakiem" http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,113906,9400215,Nie_wstydz_sie__Naklej_swoja_slaskosc.html

Vote up!
0
Vote down!
0

Jadwiga Chmielowska

#150603

Jo żech jest z tela, i nie fanzolcie mi gupot!
Jak pomóc nie możecie i nie potraficie to nie przeszkadzajcie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jadwiga Chmielowska

#150606

...... była Pani łaskawa napisać : To, że cała Polska nie rozumie Ślaska to pewne. Ja mam proste pytanie, gdzie byli politycy przez te 20 lat?.... No Pani Jadwigo..., no muszę coś wyznać : prawdopodobnie w Pani mieście .., na granicy Orła Białego i tego innego/ nie chcę napisać : "Czarnego" /, bo to jest fałszywa granica.., mieszkają moje trzy Skarby : Danusia, Kasia i Agnieszka. I tylko dlatego ośmielam się zapytać : gdzie , byliśmy My : Pani, ja i wielu innych,czy zrobiliśmy wszystko...jako Obywatele aby nigdy nie mógł powstać RAŚ . Jest to "diabelski Potworek" , który powstał na naszych oczach. Ale , niech tam... Moje, wspomniane trzy Skarby, będą na Mszy w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mysłowicach... a ja w Moim Mieście... też polskim , w Warszawie... pozdrawiam Marek Kwiatek

Vote up!
0
Vote down!
0
#150613

[quote]Co robili politycy w Warszawie, gdy ostrzegaliśmy przed Ruchem Autonimii Ślaska? SPALI!!!!!![/quote]Przed czym tu ostrzegać? RAŚ działa na rzecz Polski. Samorządy lepiej znają się na problemach regionalnych i lokalnych od centrali.

[quote]Teraz my sobie zdajemy sprawę z tego, że i tak walka o polskość na Ślasku spoczywa na nas! Już nie liczymy na Was!
Mamy tylko jedna prośbę brońcie Jarka Kaczyńskiego! On ten problem wreszcie ruszył. Nie pozwólcie na to, by go wdeptano w ziemię. On mówił o RASiowcach, nie Ślazakach![/quote]Kaczyński to jeden z wrogów Śląska. Podobnie zresztą jak taki Spyra. nikt nikogo nie zmusza by był narodowości śląskiej. To własna świadoma decyzja człowieka. W niczym to Polsce nie zagraża.

[quote]Gazeta Wyborcza powinna być bojkotowana w całej Polsce, gdyż promuje podział wśród polskich rodzin. Proponuje nalepki "Jestem Ślązakiem"[/quote]A co ma robić? Dawać naklejki: "Jak jesteś Ślązakiem to wpierdol"??

Vote up!
0
Vote down!
0
#150629

Ma pani rację. Prasę regionalną na Śląsku sprzedano Niemcom, a ma w tym swój udział Donek jako członek Komisji Likwidacyjnej RSW. Pozwolono, na stworzenie - przy wykorzystaniu szyldu Solidarności - medialnego imperium, które za cel sobie postawiło "cywilizowanie" Polaków poprzez opluwanie polskich tradycji i historii. Regionalny dodatek Wybiórczej specjalizuje się w "odbrązawianiu" tradycji powstańczych. Stworzono preferencje wyborcze dla mniejszości narodowych (to chyba też jedna z przyczyn tworzenia "narodowości śląskiej"). Pamiętam, że gdy na początku lat 90. w czasie tzw. transformacji tworzyły się jakieś grupki ślązakowskie w stylu Kożdonia to się z nimi kłóciłem i wyśmiewałem ich infantylne argumenty. Okazało się, że ruchy te miały zasięg całkowicie marginalny. Do większości Ślązaków i mieszkańców Śląska nie dotarły. Na RAS-iowych manifestacjach raczej zbyt dużej frekwencji nie było. Ja w swoim środowisku lokalnym na RAS-iowców nie trafiłem. Problem jest jednak na innym szczeblu niż przeciętni obywatele. Ktoś ma interes w tym, żeby antagonizmy podsycać, więc potrzebna jest "narodowość śląska". Więc taką "narodowość" się promuje (np. w prasie regionalnej jak DZ) a polskość wyśmiewa i opluwa. A kropla drąży skałę. W dobie kolejnego porozumienia rosyjsko-niemieckiego jest to groźne. Mam jednak nadzieję, że wśród Ślązaków zwycięży zdrowy rozsądek i przywiązanie do tradycji przodków, którzy walczyli w powstaniach o przyłączenie Śląska do Polski nie dla fanaberii czy doraźnych interesów - lecz z przekonania. Jednak Gorzelik to nie Korfanty, a Korfanty narodu śląskiego nie zakładał, bo wiedział, że Ślązacy to Polacy. I Gorzelikowi takiego "narodu" stworzyć się nie uda - jestem o tym przekonany. Ziarno zasiane w dobie powstań - dziś przykryte grubą warstwą brudnej ziemi - jednak zakiełkuje. Niestety mainsteamowych polityków to nie obchodzi. I jeszcze na osobę, która zwraca uwagę na poważny problem robią nagonkę.
oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#150662

Może jakieś fakty, poza ogólnikowym fanzoleniem w stylu zesklerotyczałego Kutza (Kuca, czy jak go tam zwą)? Ja żadnego niszczenia tożsamości śląskiej nie zauważyłem - kto chce mówi gwarą śląską, działają śląskie zespoły, chóry, stowarzyszenia, w szkołach prowadzi się edukację regionalną. Czytałem w kronice jednej ze śląskich szkół jak śląską tożsamość "wspierali" Niemcy. Za każde słowo w gwarze (czyli po polsku, bo sami Niemcy uznawali gwarę za język polski, teraz im wygodnie uznawać ją za odrębny język) dzieci musiały nosić kamienie w kieszeniach. Żeby się nauczyły, że godoć nie wolno, trzeba szwargolić. Tak więc chopie przestań tu fanzolić. Jak uważasz się za śląsko-niemieckiego, żeby Kaczyńskiemu zrobić na złość to świadczy tylko o twoim poziomie intelektualno-moralnym (ciekawe czy chociaż znasz niemiecki na poziomie podstawowym). A pojedż sobie Szlezierze do Niemiec to tam ci szybko wybiją tą śląsko-niemieckość z głowy. Bo dla nich będziesz po prostu Polacke - Untermensch, człowiek drugiej kategorii.
oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#150644

[quote]Ma pani rację. Prasę regionalną na Śląsku sprzedano Niemcom[/quote]Ma Pan z tym problem, dlatego że akurat Niemcom, czy dlatego że kapitałowi zagranicznemu?

[quote]medialnego imperium, które za cel sobie postawiło "cywilizowanie" Polaków poprzez opluwanie polskich tradycji i historii. Regionalny dodatek Wybiórczej specjalizuje się w "odbrązawianiu" tradycji powstańczych.[/quote]1. Proszę o przykłady "opluwania polskich tradycji i historii".
2. Jakie tradycje powstańcze?

[quote]Stworzono preferencje wyborcze dla mniejszości narodowych (to chyba też jedna z przyczyn tworzenia "narodowości śląskiej").[/quote]1. Komitety mniejszości narodowych nie mają 5% progu wyborczego, czyli mają coś co powinno powszechnie obowiązywać.
2. Z narodowością śląską się Pan myli. Ślązacy zgodnie z ustawą o mniejszościach narodowych mają prawa do statusu mniejszości etnicznej. W sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych jest projekt ustawy o śląskim języku regionalnym, dzięki któremu Ślązacy staną się mniejszością językową. Mniejszości etniczne (obecnie: romska, łemkowska, tatarska i karaimska) oraz językowe (obecnie: kaszubska), nie mają przywilejów wyborczych.

[quote]Pamiętam, że gdy na początku lat 90. w czasie tzw. transformacji tworzyły się jakieś grupki ślązakowskie w stylu Kożdonia to się z nimi kłóciłem i wyśmiewałem ich infantylne argumenty. Okazało się, że ruchy te miały zasięg całkowicie marginalny. Do większości Ślązaków i mieszkańców Śląska nie dotarły.[/quote]Owszem, ponieważ ich poglądy były zbyt radykalne. RAŚ ma już odmienne od nich. Autonomia wg RAŚ nie jest już państwem śląskim (czyli zaprzeczaniem autonomii), a jedynie samorządnym województwem.

[quote]Ktoś ma interes w tym, żeby antagonizmy podsycać, więc potrzebna jest "narodowość śląska".[/quote]W jaki sposób narodowość śląska kłóci się z porządkiem społecznym Śląska? Zawsze była ta grupa pośrednia, która nie była ani Polakami, ani Niemcami, ani Czechami, ani Żydami, etc. Ta grupa przybrała nazwę "narodowość śląska" (vel. naród śląski, vel. śląska grupa etniczna). W niczym to nie zakłóca porządku społecznego ziemi śląskiej. Nikt nie każe deklarowania tej narodowości.

[quote]Więc taką "narodowość" się promuje (np. w prasie regionalnej jak DZ) a polskość wyśmiewa i opluwa.[/quote]Przepraszam bardzo, ale mija się Pan z prawdą. Nikt nigdzie nie wypacza polskości!!! Polskość jest integralną i nieodłączną częścią śląskości. Sam poseł Tomczykiewicz, szef śląskiej PO, powiedział na konferencji, że zadeklarował się tak: "naród - polski, grupa etniczna - śląska". Podwójna tożsamość narodowo-etniczna jest u nas i na Kaszubach czymś normalnym. Problemem jest to, że dla was, tj. ludzi spoza naszego kręgu regionalnego wydaje się, że można mieć tylko jedną tożsamość. Wśród grup pośrednich wygląda to inaczej. Walczycie o polskość Śląska i tu was popieram, ale ta walka nie może polegać na tępieniu niemieckości Śląska. Śląskość jest połączeniem rdzennej kultury regionalnej z kulturą narodową Polaków, Niemców, Czechów i wielu innych. Polskość to część śląskości, ale nie jest ona ani ważniejsza ani gorsza od niemieckości!!! Obecna polityka polonizacji polega na desilesianizacji i degermanizacji. Te procesy muszą się równoważyć. Trzeba zrozumieć, że nie należymy ani do Polaki, ani do Niemiec. Należymy do siebie, czego nie należy łączyć z separatyzmem państwowym, którego NIE POPIERAMY.

[quote]W dobie kolejnego porozumienia rosyjsko-niemieckiego jest to groźne.[/quote]Tym bardziej należy dokonać regionalizacji. Trzeba nas wszystkich jeszcze bardziej związać z polską opcją państwową! Dlaczego regionalizacja ma w tym pomóc? Odpowiedzcie na pytanie - jaką Polskę bardziej byście cenili:
(1) tę która gwarantuje wam wolności obywatelskie i uznaje że jesteście dość dorośli byście sami decydowali o waszym życiu,
(2) tę która ogranicza was, kierując waszym życiem, z zasadą, ze musi was chronić przed wami samymi?

[quote]Mam jednak nadzieję, że wśród Ślązaków zwycięży zdrowy rozsądek i przywiązanie do tradycji przodków, którzy walczyli w powstaniach o przyłączenie Śląska do Polski nie dla fanaberii czy doraźnych interesów - lecz z przekonania.[/quote]Kto walczył w postaniach ten walczył, a kto w nich walczył o Polskę ten walczył. Tu nie jasnego podziału. W czasie powstań na przeciw siebie stawali Ślązacy, nieraz członkowie tych samych familji. W powstaniach walczyli zwolennicy polskiego Śląska oraz wolnego Śląska. Jednak mam nadzieję, że u innych Ślązaków zwycięży przywiązanie do Heimatu i wierności Polsce.

Jedną tylko wypowiadam prośbę gorącą do ludu śląskiego a mianowicie, by został wierny swym zasadom chrześcijańskim i swemu przywiązaniu do Polski i by oddał swe głosy na kandydatów szczerze katolickich, polskich, mających zrozumienie dla interesów Górnego Sląska.
Nie okazała się Polska taką, o jakiej marzyliśmy, ale nie ustajmy w pracy i poświęceniu, aby z niej zrobić Polskę,
godną naszych marzeń, Polskę wielką. mocarstwową Polskę katolicką, praworządną i zawsze sprawiedliwą.

To fragment "Odezwy Wojciecha Korfantego do ludu śląskiego". Należy tutaj zauważyć coś ważnego. Korfanty psiał, że "nie okazała się Polska taką, o jakiej marzyliśmy, ale nie ustajmy w pracy i poświęceniu, aby z niej zrobić Polskę,
godną naszych marzeń". Te ważne dla nas wszystkich słowa, musimy właściwie zinterpretować. My, wszyscy obywatele musimy działać tak by Polska była taka jaką byśmy chcieli. Jednak istnienie narodowości śląskiej i autonomii temu nie przeczy. "Nie ustajmy w pracy i poświęceniu, aby z niej zrobić Polskę, godną naszych marzeń", a częścią tego jest stworzenie w Polsce dobrych warunków dla tożsamości regionalnej, której uzupełnieniem byłaby tożsamość państwowa. Ważne jest to by wszelkimi sposobami osiągnąć taki rezultat, że będzie można powiedzieć: Jestem Polakiem narodowości niemieckiej, Jestem Polakiem narodowości łemkowskiej, Jestem Polakiem narodowości śląskiej, Jestem Polakiem-Małopolaninem, czy też Jestem Polakiem+Kaszubem. Stwórzmy taką Rzeczpospolitą jaką pamiętał Mickiewicz, jaką rządzili Jagiellonowie i za jaką walczył Sobieski. Rzeczpospolitą wielu narodów, wielu kultur, wyznań i języków, Rzeczpospolitą, którą łączyła nie sztuczna więź oparta na zamordyzmie, niszczeniu regionalnych kultur i mniejszości, lecz opartej na wspólnocie państwowej, na poczuci, że choć jesteśmy innymi grupami etnicznymi, językowymi i wyznaniowymi, jesteśmy obywatelami wspólnego państwa, ponieważ "Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli!!!

[quote]Jednak Gorzelik to nie Korfanty, a Korfanty narodu śląskiego nie zakładał, bo wiedział, że Ślązacy to Polacy.[/quote]Otóż nie. Korfanty wiedział, że część Ślązaków to Polacy, lecz sam stwierdzał, ze są tu także Niemcy i grupa pośrednia, która dziś określa się mianem narodowości śląskiej.

[quote]I Gorzelikowi takiego "narodu" stworzyć się nie uda - jestem o tym przekonany.[/quote]Racja, nie udałoby mu się stworzyć narodu, ale ta społeczność już istnieje od wieków. Już 100 lat temu dział Zw. Górnoślązaków i Zw. Obrony Górnoślązaków, które stwierdzały że jesteśmy odrębną grupą i miały w tym poparcie ludu!!

[quote]Ja żadnego niszczenia tożsamości śląskiej nie zauważyłem - kto chce mówi gwarą śląską, działają śląskie zespoły, chóry, stowarzyszenia[/quote]Dialekt śląski był dawniej powszechnie używany, ale polskie władze specjalnie sprowadzały tu swoich, którzy nie godoli, tylko mówili i np. w szkołach do końca PRLu bito dzieci za godonie, choć w czasie plebiscytów podnoszono nasza mowę pod niebiosa. Dziś już większość młodych Ślązaków nie zna śląskiego, to paranoja. Teraz obowiązkiem państwa powinno być naprawienie błędów II RP i PRL i pokazanie, że ślaskość jest też częścią polskości.

[quote]w szkołach prowadzi się edukację regionalną.[/quote]W których? Otóż takiej edukacji nie ma.

[quote]Czytałem w kronice jednej ze śląskich szkół jak śląską tożsamość "wspierali" Niemcy. Za każde słowo w gwarze (czyli po polsku, bo sami Niemcy uznawali gwarę za język polski, teraz im wygodnie uznawać ją za odrębny język) dzieci musiały nosić kamienie w kieszeniach. Żeby się nauczyły, że godoć nie wolno, trzeba szwargolić.[/quote]Identycznie było z polskimi nauczycielami. I o to mi chodzi, trzeba jasno przyznać że tak było, przeprosić się nawzajem i działać tak by to odwrócić. To nie my odrzucamy Polskę, lecz Polska nas.

[quote]Jak uważasz się za śląsko-niemieckiego, żeby Kaczyńskiemu zrobić na złość to świadczy tylko o twoim poziomie intelektualno-moralnym (ciekawe czy chociaż znasz niemiecki na poziomie podstawowym).[/quote]Spisałem się jeszcze zanim usłyszałem o tej aferze. Decyzja Kaczyńskiego nie miał na moją decyzję wpływu. A co do niemieckiego, to wybacz ale tożsamość narodowa to co innego niż językowa. Szanuję swoje niemieckie korzenie i jestem z nich dumny. Nie zapominam jednak o swoich polskich korzeniach, o pradziadku co tu przyjechał w 1920 r., czy też o pra-pra-pra-pra-dziadku co uciekł z Kongresówki na Śląsk. mam polską tożsamość państwową i to mi pasuje.

[quote]A pojedż sobie Szlezierze do Niemiec to tam ci szybko wybiją tą śląsko-niemieckość z głowy. Bo dla nich będziesz po prostu Polacke - Untermensch, człowiek drugiej kategorii.[/quote]Pojadę do innego regionu Polski z deklaracją polsko-śląską to mnie tak samo potraktują. Ja jednak zostaję tutaj, w swoim Heimacie, w którym Niemcy i Polacy nie są wrodzy wobec śląskości, bo uznają się za jej część. Tutaj nikogo nie dziwi tożsamość śląska, polska, czy niemiecka. To dla nas rzecz oczywista. Dla nas nie liczy się czy druga osoba to ten sam naród.

Vote up!
0
Vote down!
0
#150674