Mniejsza delikatność Hanny Gronkiewicz-Waltz

Obrazek użytkownika Honic
Kraj

Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej zadeklarowała "mniejszą delikatność" w ocenie zarówno Lecha jak i Jarosława Kaczyńskich. Wprawdzie nie wiem, na czym ma polegać "polemizowanie w bardziej zdecydowany sposób" (link: http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Koniec-taryfy-ulgowej-w-ocenie-L-Kaczynskiego,wid,13340047,wiadomosc.html), ale mam nadzieję że się tego nie będę musiał dowiedzieć. Otrzymała podobno wiele pism "prawdopodobnie od swojego elektoratu, nie narodu" zatroskanego - nie bardzo wiadomo właściwie czym, ale szczerze, skoro proponującego wprowadzić na Krakowskie Przedmieście armatki wodne. Konstruktywnie, bez inwektyw. Więc koniec z taryfą ulgową, musi coś zrobić bo się okaże że jest nieudolna.
W związku z tym chciałbym przypomnieć pani HGW, należącej zapewne do tego samego pokolenia co ja ("choć z pewnością pochodzącej od całkiem innej małpy", jak mogliby powiedzieć dziewiętnastowieczni krytycy teorii ewolucji) że nie jest pierwszą osobą stosującą tę wypróbowaną metodę. Nie są także pierwsi Wojciech Jaruzelski oraz "były rzecznik prasowy byłego rządu" Jerzy Urban, którzy przy różnych okazjach powoływali się na początku lat 80-tych ubiegłego stulecia na głosy obywateli zaniepokojonych ekstremistycznymi i rewizjonistycznymi działaniami "Solidarności" i elementów antysocjalistycznych, czyli po prostu kroczącą kontrrewolucją.
Gdyby pani HGW nie zrozumiała aluzji, proponuję obejrzeć "ze zrozumieniem" stworzony 30 lat temu film "Mefisto" ("Mephisto") w reżyserii Istvána Szabó, z Klausem Marią Brandauerem w roli głównej. Widziałem ten film 30 lat temu i nie zapomniałem go do dziś. I niech pani HGW myśli. Niech myśli. Niech myśli... Myślenie zawsze daje jakąś szansę.

Brak głosów

Komentarze

O czym tu deliberować?
Chyba nie wypada o tym, że HGW ma w poprzek.

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#153697

 Cóż można o tej osobie powiedzieć czego byśmy już nie wiedzieli ?

Wiadomo, że jest jej obca nasza kultura i tradycja. Dała temu wyraz jakiś czas temu wydając zarządzenie usuwania krzyży przydrożnych w obrębie aglomeracji warszawskiej, postawionych tam przez rodziny ofiar wypadków drogowych. Drugi raz potwierdziła swoją fobię związaną z krzyżem po tragedii smoleńskiej (nasyłanie policji na obrońców krzyża, zielone światło dla akcji zdziczałych przeciwników krzyża). Wszystko to potwierdza pochodzenie tej paniusi z narodu eskimoskiego przy czym sama zapewne nie wyznaje żadnej religii, skoro nie szanuje religijnych symboli . Dziwię się tylko warszawiakom, że sobie wybrali takie  "cóś"  na prezydenta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#153706

Płonne nadzieje szanowny Panie. Od kiedy to bufetowa potrafi myśleć. Nie ma po prostu czym. Dowody - wystarczy popatrzeć na to, co się dzieje w Warszawie każdego dnia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#153901

że bufetowa, gajowy czy prostytutka to szlachetne zawody i/lub profesje, czegonie można powiedzieć o powyższej. No ale jako chrześcijanin uznałem że każdej pokrace należy dać szansę, nawet jeśli nie jest w stanie jej wykorzystać...

Vote up!
0
Vote down!
0
#154524