Marsz Pamięci, Warszawa 10 marzec 2014
Jak co miesiąc. No, prawie. Dziś okazało się, że pan rezydent najwyraźniej zapomniał, że od czterech lat, także z powodu jego zaniechań, raz w miesiącu o tej właśnie porze odbywa się Marsz Pamięci i krótkie spotkanie przed Pałacem Namiestnikowskim, połączone z modlitwą i przemówieniami patriotycznymi.
Trzy lata temu próbował te spotkania zakłócać jego dobry kolega ze wspólnych polowań, niewymowny. Nie udało się. Dziś pan rezydent zafundował nam imprezę z telebimem z propagandowymi nagraniami i wielobarwne napisy dotyczące NATO. Po co? Czy nie stać go na oświeconych doradców co i kiedy zapodać, czy naprawdę cofamy się do czasów zagłuszania przekazu, o ile nie jest on wystarczająco bałwochwalczy wobec aktualnej władzy? Przecież - co zresztą zostało podkreślone - prawdy nie da się zagłuszyć?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1290 odsłon
Komentarze
Doradcy pana prezydęta nic mądrego nie wymyślą bo...
11 Marca, 2014 - 16:19
jaki prezydęt, tacy doradcy.
Poza tym - nikt mądry i inteligentny u pana prezydęta się nie zatrudni by sobie nie psuć życiorysu.
Jedyne pozytywne, a wynikające z włączonego telebimu to to, że chłopcy z piaskownicy jednak nie są pozbawieni funkcji myślenia. Ciekawe co wymyślą na czwartą rocznicę ? Niewątpliwie będzie to coś "oryginalnego i funkcjonalnego"...
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński