Jutro Palmowa Niedziela, zwana drzewiej także Niedzielą Kwietną, w którą to rózgi wstawione do dzbanuszka z wodą "rozksciały"

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

W starej Polsce we Wstępną Środę/ popielcową /wycinano rózgi z wierzby lub z malin albo z porzeczek i wstawiano do dzbanka z wodą, aby rozwinęły się, rozkwitły a po staropolsku rzecząc "rożksciały" na Palmową Niedzielę.
We zwyczaju było, że kto wcześniej wstał to łapał taka rózgę i chłostał śpiących jeszcze domowników po nogach!
Ja pamiętam jak przez mgłę, że towarzyszył temu wierszyk "wierzba bije, nie zabije, za tydzień Wielkanoc ".

Otóż Wierzbna, otóż Kwietna
Zawitała nam niedziela!
Wnet nastanie chwila świetna
Zmartwychwstanie Zbawiciela.
Kościół jęczy w dzwonów jęki,
I rozmyśla z cichym żalem:-
Gdy Baranek sam na męki
Przyszedł w mury Jeruzalem.
Kiedy tłuszcza, co za chwile
Ma nań wywrzeć gniew swój srogi,
Gościa w bramach wita mile
Palmy ściele mu pod nogi.

Do świątyni gromem wszystkim
Idą młodzi, idą starzy;
Różczkę wierzby z młodym listkiem
Niosą święcić do ołtarzy.
Boga w mękach, Boga w chwale
Do swej duszy biorą żywo,
I na nutę boleściwą
Wyśpiewują Gorzkie Żale
...../ Syrokomla, Dni doroczne/
pzdr

Brak głosów