Każda elita ma swoje lemingi

Obrazek użytkownika Mufti Turbanator
Kraj

Co znaczy PO, nikomu nie przytłoczonemu blichtrem "merdiów" głównego nurtu i nie kreującemu się na "młodego, wykształconego, z wielkich miast" i na dodatek "mówiącego językami" wyjaśniać nie trzeba. Wystarczy szczątkowy kontakt z rzeczywistością, by pojawiły się pytania i wątpliwości, a różowa wizja rozsnuwana przez złotoustych mówców zaczęła się łuszczyć i pękać.

Tymczasem pojawiła się mutacja odurzonych mediami lemingów, która od tych oryginalnych, fanatycznie pro-POwskich, różni się jedynie zmianą wektora westchnień.

Współczesna polityka - przynajmniej ta, z jaką elektorat ma do czynienia - to w zasadzie szoł-biznes. W szoł-biznesie jest prawidłowością, że tragiczna śmierć idola generuje wymierną sympatię konsumentów. W Polsce tym bardziej - Polsce ludowo-katolickiej i idealistycznej, ubóstwiającej niepowodzenia (a przynajmniej podejrzliwie traktującej - nie bez historycznych podstaw - sukcesy). Mamy tendencje do oceniania osób i czynów nie w perspektywie pragmatycznej, a eschatologicznej.

Po smoleńskiej katastrofie sytuacja jest szczególna. "Kobiety, dzieci i osoby o słabych nerwach" zamiast zostać sam na sam ze wspomnieniami i wpatrywać się sentymentalnie w gasnącą przeszłość, dostrzegły drugie wcielenie swojego bohatera. Dostrzegły brata bliźniaka!

Zmartwychwstania potrafią zmienić dzieje ludzkości...

Zatem pokrótce przypominam, że parę lat temu zaraz po wygranych wyborach Jarosław pognał do Fundacji Batorego i solennie przyrzekł, że nie dopuści, by "wykluczeni i prawie wykluczeni spotkali się nad urną". Jak obiecał, tak zrobił - LPR i Samoobrona zostały skutecznie wycięte z rządu i z polityki.

Na wyczyny ś.p. Lecha plemię lotofagów zamieszkujące nad Wisłą też zdaje się spoglądać przez różową mgiełkę... A szkoda, bo to czyny nader ciekawe, jak na przykład wstrzymanie ekshumacji w Jedwabnem, mnogie loty do zaprzyjaźnionego Izraela, spolegliwość w sprawie zapłacenia haraczu 65 mld środowiskom żydowskim, przywrócenie legalnej działalności B'nai B'rith, nader ostentacyjne i chroniczne uczestniczenie w świętach mniejszości żydowskiej... Podpisanie Traktatu Lizbońskiego, mimo krygowania się, już chyba nikogo nie zaskoczyło?

I proszę, nawet do życiorysów nie sięgam.

Więc może to jest jakiś sposób obrony przed PO - napuszczanie jednych na drugich (PiS na PO) - ale apeluję, zachowajmy przynajmniej resztki rozsądku. Szczególnie, że mainstreamowe media jakoś ostatnio Bronka nie pieszczą - co powinno dać do myślenia.

 

Brak głosów

Komentarze

w pierwszej turze JKM albo Jurek. A w drugiej to kto, jeśli będziemy mieli do wyboru Kaczyńskiego i Komorowskiego (zestaw najbardziej prawdopodobny)? Po prostu nie ma co, tylko głosować na mniejsze zło. Ponieważ Comorra jest dla mnie skończony, to zostaje Kaczyński.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#63188

Można nie iść na drugą turę. Mała ilość zebranych głosów ma zawsze jakąś siłę oddziaływania na zwycięzcę, jak nie bezpośrednio, to na pewno pośrednio - przez opinię publiczną.
Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#63221

to ja się zastanawiam, gdzie się podział ten legendarny pragmatyzm prawicy. Są ludzie, którzy piszą, że jak trzeba, to należy się jednoczyć z diabłem. Mówią, że źle, iż z Hitlerem nie poszliśmy na ZSRR. A jak przychodzi do wyborów, to zachowują się jak ci romantycy.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#63240

tak to robią w Krakówku -http://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/dwoch-radnych-lpr-w-klubie-po,2617.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#63194

Ciekawy artykul w temacie traktatu:

http://www.blogpress.pl/node/4304

"Kobiety, dzieci i osoby o słabych nerwach" zamiast zostać sam na sam ze wspomnieniami i wpatrywać się sentymentalnie w gasnącą przeszłość, dostrzegły drugie wcielenie swojego bohatera. Dostrzegły brata bliźniaka!"

Mysle, ze dostrzegly duzo wiecej...

Vote up!
0
Vote down!
0
#63227

Można poprosić o rozwinięcie tej ostatniej, zawieszonej na wielokropku, myśli?..

Vote up!
0
Vote down!
0
#63288

"Brat-bliźniak" nie jest kimś, kto pojawił się w polityce wczoraj, dostrzeżony został dużo wcześniej, i to dostrzeżony bardzo negatywnie. Chwilowy przełom medialny po katastrofie dał ludziom do myślenia nie tylko na temat tego, jak niesprawiedliwie przedstawiano Lecha, ale i Jarosława. Ludzie uzmysłowili sobie, w jak podła grę dali się wciągnąć. Co za tym idzie, pozowolili sobie dostrzec to, za co moga Jarosława podziwiać. Częściowo z poczucia winy, częściowo z poczucia straty, tu się zgodzę. Ale nie tylko - również z potrzeby sprawiedliwości i... bezpieczeństwa. Przede wszystkim.

Ginie w podejrzanych okolicznościach 96 naszych oficjeli, a plastusiowe władze lekką rączką oddają śledztwo Rosjanom. Zamiast domagać się i żądać, a przynajmniej zdecydowanie prosić o przekazanie nam śledztwa, POlitycy i media (które dopiero co straciły wiarygodność) zachwycaja się uściskami i nagłą gorącą przyjaźnią Putina. Polakom gorącej krwi nigdy nie brakowało, i nagle wielu uzmysłowiło sobie, że to nasze peło to gromada sprzedawczyków albo zestrachanych bezjajowców, trzeciej opcji nie ma. "Cool" Tusk nagle jawi się przestraszonym małym Donaldem, luzak Komorowski zachowuje się jak cyniczny gnojek...

Jak na tym tle prezentuje się Jarosław?
Jego upór, zdecydowanie i bezkompromisowość już nie są niemodne i nieluzackie - nagle ludzie zaczynają widzieć, że takiego - mocnego polityka nam właśnie trzeba. Po to by egzekwować nasze prawa. Podstawowe. Po to, by ktoś postawił kontrę naszym sąsiadom, jeśli będzie trzeba. Po to, by upomnieć się o prawdę w sprawie naszego prezydenta - a w razie potrzeby i o naszą.

Polacy zrozumieli, że spolegliwa polityka peło nie sprawdza się w czasach trudnych, i że potrzeba nam mocnego polityka na czele. Zdecydowanie z jednej strony, spokój z drugiej - Jarosław jest obecnie uosobieniem siły dla wielu.

Przeżył śmierć najbliższych - i się odrodził. Znowu jest atakowany przez bande szczekaczy - i nie reaguje. Z jego oczu bije blask. Ma misję. Ma charyzmę. To się czuje.
Chodzi więc o dużo więcej niż o "śmierć idola".

To, że większość ludzi nie kieruje się w swoich politycznych wyborach wiedzą, a sympatiami, to rzecz oczywista i niezmienna, jednak twierdzenie, że Jarek jest obecnie popularny tylko z powodu sentymentów, jest nieuprawnione. Tak było zaraz po katastrofie - teraz jest popularny, bo... jest, jaki jest.

Vote up!
0
Vote down!
0
#63473

Po pierwsze: witam na pokładzie!

Po drugie: tekst jest bardzo udany, bo prowokuje do dyskusji. A z jakiegoś powodu ta się nie wywiązała... Dlatego apeluję do wszystkich, którzy ocenili nisko powyższy wpis do zabrania glosu. Jeżeli się nie zgadzacie, macie inne spostrzeżenia, to polemizujcie z autorem!

Po trzecie, czyli moje zdanie. Od dłuższego czasu powtarzam, że podział polskiej sceny politycznej na PiS i PO jest sztuczny, to fałszywa dychotomia. Każdy kto regularnie czyta NP zna doskonale mój stosunek do obu partii i wie za czym się opowiadam. Jednak sądzę, że Twój tekst jest lekko tendencyjny, bo oprócz ewidentnych błędów ś.p. L. Kaczyńskiego można było zrobić listę jego sukcesów, osiagnięć, itede, itepe. Poza tym (i przez to nie mam zamiaru robić "listy plusów") uważam, że to nie jest najlepszy czas na tego typu dywagacje. Abstrahując od moich poglądów, wartości i sympatii w nadchodzącym głosowaniu wybór jest prosty. Czyż nie? "Cała reszta to słowa puste jak wiatr..."

Pozdrawiam serdecznie

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#63233

Witam i dziękuję!
Ad 3: nie ma wyboru.
Również pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#63250

Dyskusji nie ma, bo nie za bardzo jest o czym dyskutować. Moim zdaniem tekst to kilka haseł dokopujących Kaczyńskim napisanych z pozycji "prawdziwego prawicowca". Brakuje jeszcze tylko zarzutów, że PiS to partia socjalistyczna i byłby stały zestaw. A z epitetami trudno polemizować. Ja wyłapałem dwa rzeczywiste zarzuty - doprowadzenie do eliminacji LPR-u i Samoobrony oraz podpisanie Traktatu Lizbońskiego.

Zacznę od drugiego zarzutu, bo sam miałem o to pretensje do śp. prezydenta Kaczyńskiego. Gdy to wyraziłem byłem pouczany tu na Niepoprawnych, że nie było innej możliwości, Polska została zmuszona do podpisania tego traktatu, a domaganie się wytłumaczenia tej decyzji świadczy o niezrozumieniu polityki. Bo nie wszystko można powiedzieć otwarcie. Może i tak. Dyskutowanie teraz o Traktacie mija się z celem - jest już pozamiatane.

Moim zdaniem eliminacja Samoobrony i Leppera z polskiej polityki to zjawisko pozytywne. Partia z podejrzanymi powiązaniami ze służbami postkomunistycznymi nie powinna mieć wpływu na polską politykę. Wystarczy jedna taka partia, która miłościwie nam rządzi od 3 lat. Co do LPR-u sytuacja jest nieco inna, ale też bym nad Giertychem nie płakał. Może sądziłbym inaczej, gdyby wrażliwość endecka nie była mi obca. Ale obserwując zachowania wielu ludzi związanych z tego typu myśleniem dochodzę do wniosku, że to jednak koniunkturaliści i są w stanie łatwo zrezygnować ze swoich poglądów dla doraźnych korzyści. Dlatego ich nie żałuję.

"Spolegliwość w sprawie zapłacenia haraczu 65 mld" to dla mnie zarzut gołosłowny - proszę podać jakieś fakty, wtedy będzie możliwa dyskusja. Natomiast zarzuty typu "mnogie loty do Izraela" to bełkot na poziomie "Protokołów mędrców Syjonu". Cóż, dla niektórych samo podanie ręki Żydowi do wołająca o pomstę do nieba zbrodnia. Ale w takim wypadku dyskusja jest niemożliwa, bo zawsze okazuje się, że wszystkiemu winni są Żydzi. A fobie wykluczają rozsądną i logiczną analizę. Daltego zamiast realnej polityki pewne środowiska prawicowe tworzą sobie folklor - wystawiają kandydatów, którzy w porywach mogą zdobyć do 1,5-2% głosów. Dla mnie JKM to typowy folklor polityczny - zastanawiam się na ile podtrzymywany przez wrogie prawicowym wartościom środowiska w celu siana zamętu. Niestety Marek Jurek też okazał się podobnego formatu politykiem - gotowym dzielić prawicę w imię "czystości doktrynalnej". O innych "kandydatach" nawet szkoda się wypowiadać.

Czy podział na PO i PiS jest sztuczny? Można na ten temat długo dyskutować. Dla mnie ważne, że jest realny a polityka to realia a nie pobożne życzenia. Podstawowa i wystarczająca różnica to ta, że PO jest partią cynicznych graczy wyzbytych jakichkolwiek wartości poza interesem własnym i własnych kumpli. Więcej nie trzeba, by głosować przeciw PO, a w obecnych realiach oznacza to głosowanie na PiS, czy się to komu podoba czy nie. Po pokonaniu postkomunistyczno-leberalnego raka można będzie tworzyć inne podziały na polskiej scenie politycznej - ale dopiero wtedy. Można Jarosława Kaczyńskiego nie lubić, ale jest on jedynym prawdziwym politykiem prawicy, który stworzył realną siłę polityczną zdolną przeciwstawić się niszczeniu Polski. Kolejne kanapowe partyjki JKM, Marka Jurka czy Misia Ujazdowskiego się nie liczą. Albo więc chcemy coś realnego zrobić, albo pozostać na kanapie. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie.

oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
0

oszołom z Ciemnogrodu

#63336

Świetnie, że zareagowałeś na apel Samotnego. Bardzo ciekawa ze względów dydaktycznych odpowiedź. Charakterystyczna! Spróbuję wyłowić z niej schematy.

[quote]Dyskusji nie ma, bo nie za bardzo jest o czym dyskutować.[/quote]

To zabrzmiało salonowo ;)

[quote]Moim zdaniem tekst to kilka haseł dokopujących Kaczyńskim[/quote]

To tak, jakby ktoś Ci przydepnął całą stopę w tramwaju, ale Ty byś krzyczał, że nadepnął Ci akurat na odcisk.

Czy aby na pewno tym, co chciałem wyrazić, jest niechęć do Kaczyńskiego?
Owszem, o nim mowa, bo jest aktualnym, wyraźnym przykładem i sprawą obecnie najważniejszą. Ale tylko dlatego. Bo można by było napisać także o JKMie i jego fanach (fanatykach?). Albo elektoracie Marka "naczelnego prawiczka Rzeczpospolitej" Jurka. Albo o głosujących na Kononowicza... No i pomijasz pierwszy akapit.

[quote]Zacznę od drugiego zarzutu [podpisania Traktatu Lizbońskiego], bo sam miałem o to pretensje do śp. prezydenta [...] Dyskutowanie teraz o Traktacie mija się z celem - jest już pozamiatane.[/quote]

Ach, ta magia grubej kreski! ;)

Nie, nie jest "pozamiatane". Są kolejne wybory. Będą kolejne "traktaty". Mamy jeszcze parę lat do przeżycia, mamy dzieci. Jeszcze Polska nie zginęła.

[quote]Moim zdaniem eliminacja Samoobrony i Leppera z polskiej polityki to zjawisko pozytywne. [...] Może sądziłbym inaczej, gdyby wrażliwość endecka nie była mi obca.[/quote]

No cóż. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

[quote]Partia z podejrzanymi powiązaniami ze służbami postkomunistycznymi nie powinna mieć wpływu na polską politykę.[/quote]

Jak to było? "kilka haseł dokopujących"? ;)

A Lepper to jest w ogóle ciekawy temat. No, ale jak tu go traktować poważnie? Przecież ma słomę w butach i Talibów w Klewkach. Ha, ha. (sarkazm)

[quote]"Spolegliwość w sprawie zapłacenia haraczu 65 mld" to dla mnie zarzut gołosłowny - proszę podać jakieś fakty, wtedy będzie możliwa dyskusja.[/quote]

Odwrócę tę kwestię i zapytam: czy gdyby zarządzający holocaustem usłyszeli jednoznaczne "nie!", poruszałbym tę sprawę?

[quote]Natomiast zarzuty typu "mnogie loty do Izraela" to bełkot [...] dla niektórych samo podanie ręki Żydowi do wołająca o pomstę do nieba zbrodnia [...] w takim wypadku dyskusja jest niemożliwa[/quote]

Chodzi o - użyjmy wprost tego terminu - antysemityzm, prawda?

To co pokazujesz, to bardzo ciekawa rzecz. Bo jakoś tak się teraz porobiło, że nawet niezbyt wykształcony człowiek zanim cokolwiek pomyśli o Żydach, to już się zaczyna oskarżać - czy to aby nie antysemityzm?! Prawda?
Jest na to odtrutka, przypomnienie sobie, że antysemita to nie ktoś, kto nie lubi Żydów, ale ktoś, kogo Żydzi nie lubią.
Nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem - bo i jak? Jeśli się uprzesz, to i tak nikt i nic Cię nie przekona, że "białe jest białe, a czarne jest czarne" ;)

Teraz, niby zaczynasz krytykę przytoczonych przykładów działań ś.p. Prezydenta, ale ona od razu jakoś więdnie na banale "z antysemitami nie ma co dyskutować" i dygresji o JKM i Marku "prawiczku" Jurku. Zatem może jednak się zgodzisz, że nie ma dymu bez ognia i że brzytwa Ockhama jest wystarczająco uniwersalnym narzędziem, by je i do tej sytuacji zastosować?

Zauważ tendencję do dychotomii "tak - nie". Tymczasem mamy jeszcze pozostawiające pole do manewru "nie wiem".

[quote]Podstawowa i wystarczająca różnica to ta, że PO jest partią cynicznych graczy wyzbytych jakichkolwiek wartości poza interesem własnym i własnych kumpli.[/quote]

Hmm, a co powiesz o PiS? Śmiało!

[quote]oszołom z Ciemnogrodu[/quote]

Ten pseudonim zobowiązuje. Trzymam kciuki!

Vote up!
0
Vote down!
0
#63377

"Szczególnie, że mainstreamowe media jakoś ostatnio Bronka nie pieszczą - co powinno dać do myślenia."
Czy kolega ma na myśli: "pierwszą i drugą" telewizję IIIRP?
Niestety nie zauważyłem wielkiego obiektywizmu w wydaniu dziennikarzy I i II telewizji IIIRP. Może mnie kolega przekona, że nie mam racji?
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#63237

Nie, bynajmniej! Mam na myśli internet (nie tylko "drugiego obiegu") i przede wszystkim stacje w rodzaju Polsat News i TVN24! Od dłuższego czasu jakoś wydaje się nie tuszują co większych wpadek Bronka (a może tuszują, a to, co zostaje po tuszowaniu, wystarcza do stworzenia wrażenia nietuszowania;), a teraz te sceny z Londynu były retransmitowane wielokrotnie, w tym w Szkle Kontaktowym! (A fe. Muszę teraz wyczyścić klawiaturę.) Oczywiście nie jestem w stanie przeprowadzać dokładnych badań i dostarczyć Szanownemu Koledze niepodważalnych statystycznych danych, ale jeśli kilka osób stwierdzi, że tu są drzwi, a tam okno, to raczej pójdę "tu", niż "tam";)
O obiektywiźmie nic nie wspominałem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#63258

To że mainstreamowe media nie rozpieszczają ostatnio Komorowskiego jeszcze o niczym nie świadczy! No bo niby o czym? Wbrew pozorom wytłumaczenie tego stanu rzeczy jest bardzo proste: wspomniałeś o "wykształconych z dużych miast". To dla nich takie njusy. Bo oni zaglądająt u i tam, widzą różne rzeczy w internecie. Więc jak ta czy inna "zaprzyjaźniona" stacja telewizyjna nie wspomiałaby o tej czy innej hisotrii dotyczącej Komorowskiego, to a nóż zrodziłby się dysonans poznawczy. Wtedy być może jeden z drugim zapytałby się samego siebie: "A może ci pisobolszewicy maja racją, gdy mówia, że telewizja kłamie?" Oczywiście upraszczam, ale jestem pewien, że tak właśnie jest i media te nie potrzebują tuszować wpadek Bronka. Tym bardziej, że w innych miejscach "mądre głowy" wytłumaczą wszystko co i jak, znów poskładają "skomplikowany" świat do przysłowiowej kupy! Tyle...

Pozdrawiam serdecznie

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#63260

Vote up!
0
Vote down!
0
#63267

Otóż to! Zdaje się, że określenie "matrix" w odniesieniu do rzeczywistości kreowanej przez media III RP jest bardzo adekwatne!

Pozdrawiam serdecznie

P.S. Pozwoliłem sobie skrócić Twojego nicka do dówch literek. Przepraszam, to z lenistwa. Jeżeli masz co naprzeciw, to daj znać!

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#63270

Co się stało z Twoim komentarzem?

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#63277

"Wcięło" przy poprawkach, coś się wieczorem serwer przytykał :( Sens/doprecyzowania generalnie są zachowane w Twoich komentarzach, więc już się nie będę silił na odtwarzanie swoich trzech groszy.
Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#63280

Widzisz chłopie, serwer siada, a to wszystko przez Ciebie i innych nowych!

A poważnie: niedawno zmieniliśmy serwer, ponieważ liczba użytkowników i czytelników znacząco wzrosła. I rośnie nadal, więc czasami przytrafiają się takie "kwiatki" jak z Twoim komentarzem... Proszę o wyrozumiałość! Z drugiej strony, to miło mieć takie problemy.

Pozdrawiam

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#63289

Myślę, że sytuacja staje się zbyt skomplikowana na zadufane łby dziennikarzy z tefałenu. Według badań opinii publicznej tefałen traci "wiarygodność" wśród oglądaczy, plus traci odbiorców. Wajda, Bartoszewski i Wołek swoimi idiotycznymi deklaracjami przynoszą więcej szkody PO i tefałenowi niż zysku. Jednocześnie sondażownie przestają być miarodajne....
Ciekawe czasy.
Pozdrawiam.
p.s.
Co do "obiektywizmu" dziennikarskiej hałastry to chyba wszyscy mamy takie same zdanie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#63331

Proszę spojrzeć na cytat z dziennika:
"Kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski mógłby liczyć w I turze wyborów na poparcie 42 proc. badanych, a kandydat PiS Jarosław Kaczyński na 31 proc. - wynika z piątkowego sondażu SMG/KRC, przeprowadzonego dla TVN24."
http://www.dziennik.pl/polityka/article621122/Kaczynski_zdobywa_glosy_Komorowski_traci.html

Oto inny z Rzepy:

W pierwszej turze kandydat PO notuje 47 proc. poparcia. Kandydat PiS utrzymuje stan sprzed tygodnia – 33 proc.

Politolodzy raczej stawiają jednak na zwycięstwo Komorowskiego. Różnią się tylko w ocenie, czy nastąpi to już w pierwszej czy dopiero w drugiej turze wyborów.

Według politologa Artura Wołka z PAN w kampanii niewiele się dzieje, więc nie ma szans na zasadniczą zmianę poparcia któregoś z kandydatów.
http://www.rp.pl/artykul/489709_Komorowski_lekko_w_dol.html

Moim zdaniem wszystkie te badania to takie wróżenie z fusów, a wynik będzie dużo korzystniejszy dla Kaczyńskiego niż salonowcom się wydaje...

No, ale zobaczymy czy mam rację, czy też nie.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#63332

Obym był fałszywym prorokiem ale od chwili zamachu, obserwuję rząd i wszystkie zdarzenia, oni nie próżnują i widzą co się dzieje, co chcą osiągnąć, co musi wg tuska i "spółki" się stać na 200%. My możemy się tylko porozumiewać i przekazywac swoje opinie, "oni" działają szybko i dadzą wszystkie pieniądze żeby wygrać każde wybory,  i jak im sie uda - bardzo sprytnie sfałszują wybory prezydenckie. Dezinformacja i "śmiecionośne" stenogramy prowadzą jedynie do przygotowania "prawdziwej" sensacji typu: "przecież mówiliśmy wam, że to był tylko wypadek". Pozdrawiam.

Bóg-Honor-Ojczyzna

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg-Honor-Ojczyzna

#63334

T - REX          Bardzo rozsadny tekst , i  wnikliwy .  Nawet jezeli trudno przypuszczac by katastrofa smolenska byla rezultatem planowych dzialan ze strony tych ktorych osobiscie dotknela , to chyba zbyt abstrakcyjne/absurdalne . Takiej ceny w celu podniesienia popularnosci nie potrafie sobie wyobrazic .

Natomiast nie ulega watpliwosci , ze niezaleznie od wyniku wyborow trzeba bedzie bardzo dokladnie patrzec na rece tym , ktorzy dojda do wladzy . Chocby z czystej  ostroznosci ; nauczeni tym jak sprytnie przeprowadzono "transformacje" komunizmu PRL w neokomunizm kapitalistyczny PRL- bis w 1989 roku .

Doskonale zorganizowana i przygotowana akcja przeflancowania  tzw. desydentow/opozycjonistow w struktury nowego wariantu PRL za pomoca pozniejszych wpolnikow i eksploatorow ze sluzb dala 20 lat zamaskowanej manipulacji . No i oczywiscie ten zalosny stan Polski ktory mamy obecnie .

Dokladne mechanizmy zorganizowania tej "przemiany"  ,  i wewnetrzne oraz zewnetrzne organizacje i panstwa w to zamieszane sa tylko czesciowo znane . Tak wiec niewatpliwie bedzie niezbedna bardzo duza doza ostroznosci i sceptycyzmu , obserwowania na ile czyny beda sie pokrywac z deklaracjami .  Bo to faktycznie najlepsza i jedyna metoda kontrolowania czy zapowiedziana agenda jest realizowana .

Obecna fala Patriotyzmu nie jest absolutnie niczym negatywnym , wprost przeciwnie , ale to mimo wszystko stan emocjonalny . A do prawdziwych zmian bedzie tez  - i to glownie potrzebna mozolna , konsekwentna , codzienna i prozaiczna praca dla dobra Polski .

Ten oboz  , ktory bedzie w stanie to zorganizowac , zagospodarowac patriotyzm przekuwajac go w czyny dla dobra Polski  to ten ktory powinien rzadzic Polska .

A jezeli sie okaze , ze zadna z egzystujacych partii tego wymogu nie spelnia , no to coz - ktos bedzie musial zalozyc nowa partie zainteresowana wylacznie dobrem Polakow w Polsce  . Innej rady chyba nie ma ?

Pozdrowienia .

Vote up!
0
Vote down!
0

T - REX

#63311

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

Troszkę mi się te dywagacje wydaja jałowe, natomiast polemika z autorem, wg. mnie, bardzo udana

Vote up!
0
Vote down!
0

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

#63838