Dudek, czyli Historyk

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Zastanawiałem się, jaki efektowny tytuł dać, bo wiadomo, dobry tytuł to połowa sukcesu, bo jak ktoś kliknie, to i zostanie i doczyta. Historyk specjalnej troski? Pretensjonalne. Historyk nowego typu, jak New Modell Army Cromwella? Hmmm. W każdym razie mamy do czynienia z czymś nowym. Historyk kwestionujący celowość badania prawdy historycznej, bo jest mało danych, a nawet, jak są, to jest niewygodna i ludzie są zmęczeni, to coś, jak ksiądz wyrywający z Biblii kartki z niektórymi przykazaniami, bo, po co stresować wiernych. To znaczy w sumie niewiernych, ale, jak się im ograniczy kanony wiary, to się zmieszczą i będą chodzić na mszę i na tace wrzucać. Nie zabijać, to i owszem, ale nie pożądać żony bliźniego, to trochę za trudne, mało, kto sprosta.

Nieraz zastanawiałem się, jak to jest, jak ksiądz traci wiarę? Jak traci tylko część, to może sobie znaleźć inny kościół, sektę, która odrzuca to samo, co on i zostawia to samo, co on. I ma to samo. Jeszcze tylko jakoś tak załatwić, żeby parafię utrzymać i parafian skłonić do datków, bo bez datków, to w ogóle nie ma sensu.

Jeśli traci całą, to ma dwie drogi, albo zrzuca sutannę i zakłada pismo razem z jakimś mordercą księdza, albo udaje, że wszystko jest OK i klepie mechanicznie te same kazania z pustka w sercu, chodzi po domach, chrzci dzieci, kropi trumny i nawet sobie zgrabnie wytłumaczy, że to dla ludzi tak się poświęca.

Historia to moja pasja. Zastanawiam się, pacholęciem będąc, czy studiować historię, czy jednak raczej iść na WSMkę, bo morze, podróże, kasa i w ogóle. Jak wybrałem, to widać z nagłówka, nigdy nie żałowałem, ale miłość i pasja do historii została, a kasa też nie przeszkadza, bo książek historycznych i podręczników za darmo nie rozdają.

Ktoś kiedyś powiedział, ze większość faktów historycznych dzieje się nie wtedy, kiedy trzeba i nie tak, jak trzeba, zatem zadaniem historyków jest te nieprawidłowości po cichu poprawiać. To jeszcze rozumiem. Sam, wgryzając się w źródła, widzę, że to prawda, że wiele zdarzeń wyglądało zupełnie inaczej, niż piszą podręczniki, a to, co wynika z analizy archiwów i zapisków w danej chwili nieznanych jest zupełnie różne od tego, co ludzie myśleli w danej chwili. Była kiedyś taka seria „gazety wojenne”, przedruki gazet z czasu wojny. To była uczta! Jakież bzdury pisano! Nic się nie zgadza. A to kształtowało opinie ludzi i ich decyzje.

Zatem rozumiem sceptycyzm historyka, trzeba wątpić, badać, weryfikować, nie wierzyć. Ale Dudek zaproponował coś innego. Nie badać, bo ludzie są zmęczeni wojna między PiSem i PO. Nie ma prawdy, nieważne, czy leżącej pośrodku, czy po jakiejś stronie. Komu jakaś prawda potrzebna?

„Dlatego ten wpis kieruję nie do tych, którzy wierzą, że wiedzą jak było, ale do tych, którzy odczuwają dyskomfort związany z poczuciem niewiedzy. Nie dajcie się zwariować! Wasz stan jest zrozumiały i nie musicie ulegać zarówno tym, którzy gorliwie przekonują, że zamachu na pewno nie było, jak i tym, którzy wywodzą coś dokładnie przeciwnego. Jeśli jednak w końcu ulegniecie i opowiecie się po którejkolwiek ze stron, to warto byście pamiętali, że w Polsce mieszkają – i mieszkać będą – ludzie, którzy już zauważyli beznadziejną jałowość i toksyczność smoleńskiej wojny. Jak na razie nie ma ich zbyt wielu, ale im cięższa broń będzie w niej używana, tym więcej i szybciej będzie ich przybywać.” To cytat z Dudka.

Ważne jest to ludzie myślą, a oni są właśnie zmęczeni wojną. Zatem umówmy się, że nie piszemy o Wrześniu, ani o Auschwitz, ani o egzekucjach zakładników, bo rzeczywistość okupacyjna i bez tego jest ponura i stresująca. Nie wiadomo, na przykład, jak to było z atakiem polskich nacjonalistów na radiostację w Gleiwitz, różnie mówią, niektórzy wierzą, że to Niemcy zrobili ( po co? No, po co mieliby to robić? A skąd by wzięli polskie mundury? Bóg was skarze za jątrzenie), niektórzy wierzą, że Polacy. A większość jest zwyczajnie zmęczona roztrząsaniem tej kwestii i ma rację! Ma zupełną racje, że nie chce brać żadnej ze stron w tym jałowym sporze, w którym zwyczajnie nigdy nie będziemy pewni, kto napadł ta radiostacje i dlaczego. A może w ogóle nikt nie napadł, skoro nie można ustalić, jak było, bo jedni mówią tak, a inni inaczej? Albo Katyń. Nie wiadomo, jak to było, Goebbels jedno, Stalin drugie, ludzie skołowani, a prawda pewnie leży pośrodku. A nie mogło tak być, że oni naprawdę uciekli do Mandżurii? Taki bałagan był, Niemcy parli do przodu. A Stalin miałby marnować amunicję, wagony, sznur na jakiś jeńców? Co za idiotyzm, że też ludzie, no, część ludzi uparcie wierzy w te bajki. A ten Sikorski, jak mu nie wstyd wykorzystywać poległych do swoich celów politycznych! Mieszać ludziom w głowach! Tak, mniej więcej wygląda rozumowanie Antoniego Dudka. Ba, ciekawostka, władze okupacyjne też tak uważały, zabraniając nauki historii, za to bez przeszkód propagując rozmaite gówniane kabareciki, w których ludność mogła się do woli pośmiać, tak samo, jak dzisiaj może sobie pooglądać teledurnieje TVNu, te gwiazdy sikające na lodzie i dramaty w odcinkach matki nieszczęsnej Madzi.

Antoni Dudek twórczo rozwinął hasło wyborcze: nie róbmy polityki, budujmy stadiony. Nie badajmy historii, oglądajmy teleturnieje. I nie róbmy sobie z tego powodu wyrzutów, ani nie miejmy dyskomfortu. Jakby to pisał kopacz rowów melioracyjnych , albo spinacz wózków w supermarkecie, z całym szacunkiem dla kopaczy i spinaczy, to można by to zrozumieć. Ale , jak to pisze historyk i to z IPN, to Houston, mamy problem!

http://freepl.info/seawolf
http://gpcodziennie.pl/autor/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Studiował nauki polityczne (kierunek wymyślony przez J. Majchrowskiego i Jaskiernię) w komunie, a wtedy był to taki obciach, jak np. przynależność do ZSMP czy PZPR.

Za nic nie rozumiem, jak taki Dudek mógł zrobić karierę w IPN i być doradcą śp. J. Kurtyki. To podważa moje zaufanie do tej instytucji.

Seawolf, od dziś jestem Twoją fanką!!! Wreszcie ktoś wypunktował tę miernotę, co to koleguje z niejakim Gawlikowskim i nawet wspólnie wydali książkę, która nie posiada numeru ISBN. Cóż, jaki profesor, taki kumpel!

www.ratujemyroja.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

Petronela

#243643

http://coryllus.salon24.pl/365750,17-letni-antoni-dudek-budowal-socjalizm

Vote up!
0
Vote down!
0

Petronela

#243645

A.Dudek mówi i myśli jak politolog,którym jest z wykształcenia.
Powinien jako politolog właśnie zająć się genezą tzw.wojny smoleńskiej i wyciągnąć z niej stosowne wnioski.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#243644

Udowodniono podczas procesu norymberskiego ponad wszelką wątpliwość, że prowokacja gliwicka była dziełem SD. Wynikało to m.in. z zeznań Alfreda Naujocksa, jednego z głównych organizatorów akcji i zaufanego człowieka Reinharda Heydricha.

Celem jej było dostarczenie pretekstu do działań zbrojnych przeciw Polsce i usprawiedliwienie ich w propagandzie nazistowskiej.

Mundury dostarczyła wrocławska Abwehra - dzięki regularnym dezercjom z WP żołnierzy narodowości niemieckiej nie było trudno zdobyć wzór polskiego munduru i go skopiować.

Dziwi mnie jako studenta historii, że ukończył Pan ten kierunek mając tak elementarne braki w wiedzy na temat II wojny światowej :-/

Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#243660

Mnie natomiast dziwi, że student historii nie potrafi "czytać ze zrozumieniem" (przepraszam za użycie tego sformułowania, które jest bzdurne logicznie) tekstu publicystycznego. Jak to będzie z czytaniem tekstów żródłowych Panie (przyszły) Kolego? Ach! Jeszcze kwestia interpretacji tekstu! W jaki sposób wyczytał Pan z niego, że poczciwe Wilczysko Morskie ukończyło studia historyczne?  

Pozdrawiam. Dla pewności dodam, że pozdrawiam oznacza, że pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243666

Touché!
AAN

Vote up!
0
Vote down!
0

AAN

#243679

skoro to student historii, to zakładając, że nie jest to "wieczny student", musiał zdawać tzw. "nową maturę", czyli nie wymagano od niego czytania całości, tylko jakiegoś urywka tekstu i wnioskowania na tej podstawie. Przeskanował więc biedak tekst, tak jak umiał (lub raczej nie umiał), "zawiesił oko" na znajomym pojęciu "historia" i ... co z tego wyszło, każdy myślący i czytający ze zrozumieniem widzi.

Chyba pomyliły mu się portale.

Pozdrawiam Niepoprawnie

krisp

Vote up!
0
Vote down!
0
#243812

Masz rację, ale jesteś chyba zbyt surowy. Nieco niefortunny debiut, ale @Clevinger jeszcze się wyrobi. Taką przynajmniej mam nadzieję.

Pozdrawiam.

PS. Nowa matura? E tam! Kochany, już w pierwszej połowie lat 90 mój kolega, prowadzący seminarium doktoranckie nauczyciel akademicki, zaskoczył mnie informacją, że swoim studentom sugeruje lektury fragmentów, a nie całości prac naukowych. Zapytany dlaczego odrzekł, że dzieła w całości przekraczają ich możliwości percepcyjne. SIC!!! 

Vote up!
0
Vote down!
0
#243816

Prof. Dudek to szczególny typ historyka, typ obły. Cokolwiek się nie zdarzy nie tylko w sprawie Smoleńska, zawsze znajdzie sobie cytat na poparcie zwycięzców. Dyżurny "redaktor" u innego dyżurnego redaktora Morozowskiego. Ciekawe jak ten Morozowski wytłumaczy się kiedyś z lat 90-tych.

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243662

@tł

Rzeczywiście z tekstu nie wynika jakie wykształcenie ma Autor. Z nagłówka jednak też nie. Błędne interpretacje cudzych słów w inteligentnym towarzystwie mają jednak szanse być skorygowane w sposób konkretny i pozbawiony argumentów ad personam, za co jestem Koledze wdzięczny. Jeśli Kolega życzy sobie odszczekania ostatniego zdania z mojej poprzedniej wypowiedzi i przeprosin, to chętnie to czynię - odszczekuję i przepraszam, gdyż zostałem wyprowadzony z błędnego mniemania.

Co zaś się tyczy skądinąd interesującego tekstu Autora, chciałem swym celowo naiwnym postem wykazać że ironia jest bronią obosieczną. Trzeba pamiętać że nie wszyscy internauci są tak oświeceni w dziedzinie historii jak inni i nie muszą być wyczuleni na subtelne niuanse sarkazmu, tym samym biorąc pewne wypowiedzi za dobrą monetę. Dlatego myślę, że trzeba ostrożnie korzystać z przykładów historycznych do bieżących analogii politycznych. 9999 osób przeczyta ten tekst i zrozumie jego przesłanie, ale wystarczy że ta tysięczna opacznie pojmie jego treść i nie zada sobie trudu pogłębienia swej wiedzy - i co wtedy? Można się w ten sposób niechcący przyczynić do wytwarzania lub utrwalania nieprawdziwych historycznie tez.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243670

Nie ma żadnych powodów do odszczekiwania i przeprosin. Mnie to raczej rozbawiło, a sądzę, że Wilka również. "Celowa naiwność" Twojego komentarza? Cóż, erystyczna próba ratowania twarzy post factum też jest coś warta ;-) Przy okazji, witam serdecznie na NP, bo to chyba był debiut. Serdecznie to znaczy serdecznie - bez żadnych podtekstów. Życzę powodzenia i satysfakcji z udziału w tym forum. :-)

PS. Sformułowanie "(przyszły) Kolega" należy rozumieć w ten sposób, że "moja osoba" jest (dawno "skończonym") historykiem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243674

@tł
No cóż, Kolegi prawo interpretować moją wypowiedź jako próbę ratowania twarzy. Nie jest moim zamiarem do czegokolwiek kogokolwiek przekonywać, a swoje motywy już wyjaśniłem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243675

Życzę również większego dystansu do samego siebie ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#243677

Tego akurat mam w nadmiarze, ale dziękuję Waści za dobre słowo.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243681

Jesteście obaj wspaniali :) i za to lubię poczciwe "niepopki", za takie dialogi, których nie uświadczysz już gdzie indziej.
Serdecznie (co oznacza oczwywiście wyłącznie serdecznie i życzliwie) pozdrawiam obu Panów :)

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazia

#243736

jesteś w mylnym bledzie. jeden jest mlody i naiwny, drugi podly, wredny i zarozumialy, a wszyscy wpisujecie sie u autora, ktory ma ego jak nadęty balon, by nie rzec prezerwatywa.

pozdrawiam Cie serdecznie i jest to wieloznaczne serdeczne

Vote up!
0
Vote down!
0
#243738

A obiecywała Pani nie wchodzić i nie czytać!

;-)))

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#243752

no trudno, kiedy do tej jaskini zla wchodza moi przyjaciele (takze Ci podli i wredni) to trzeba ich jakos ratowac. ale jesli to pana pocieszy, to nie czytalam notki i od jakiegos czasu nie wchodze i nie czytam.

a pan zdaje sie nadal mial ignorowac moje komentarze?:P

Vote up!
0
Vote down!
0
#243817

Uff, ulżyło mi. Swoją drogą, komentować z zamkniętymi oczyma, to sztuka godna podziwu ;-)

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#243845

byc moze, ale zeby skomentowac komentarze nie odnoszace sie do tresci notki nie trzeba az zamykac oczu. pan natomiast wyswiadczyl mi niemaly zaszczyt komentujac moje bzdurne, nieco zlosliwe komentarze po tym jak milczaco zignorowal swojego czasu merytoryczne i jak najbardziej powazne. coz, moze tak jest latwiej...

Vote up!
0
Vote down!
0
#243849

O żesz Ty żmijo na sercu hodowana! ;-)))!

Pozdrawiam serdecznie, to znaczy podle, wrednie i zarozumiale.

Vote up!
0
Vote down!
0
#243777

"nie wszyscy internauci są tak oświeceni w dziedzinie historii jak inni i nie muszą być wyczuleni na subtelne niuanse sarkazmu, tym samym biorąc pewne wypowiedzi za dobrą monetę."
Wiem, od czasu, do czasu się o tym przekonuję ;-)

Istotnie, jak nie znasz poprzednich tekstów, to mozesz nie wyczuć ironii i sarkazmu. Zachecam do nadrobienia zaległosci!

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#243753

Obserwując ostatnio A.Dudka odnoszę wrażenia pewnego przepoczwarzania się tego pana, które można by nazwać skunerceniem. Np. w ostatnim "Bliżej" ustawił się w pozie mediatora pomiędzy profesorami Andrzejem Nowakiem i Śpiewakiem, przy wyraźnej słabości w stosunku do tego ostatniego. Wygląda mi na to, że ta metamorfoza może być związana z ewentualnością, zaistnienia wakatu na stanowisku prezesa IPN. A może jakaś synekurka?
P.S. Szkoda, że we wspomnianym programie nikt nie podjął wątku, wskazanego przez Śpiewaka, gdy ten (zgodnie z prawdą, choć w sumie dość nieoczekiwanie) stwierdził, że Smoleńsk obnażył całość niewydolności Państwa, co jest totalnie sprzeczne z doktryną wyznawaną przez całe towarzystwo Tuskowo-Komorowskie, które w dowód tego, że "Państwo zdało egzamin" awansowało i wynosiło pod swe niebiosa "zdawaczy".

Vote up!
0
Vote down!
0
#245056