Nowe zdjęcia "obciachowych Czytelników"

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

Chyba nie było ich jeszcze na Salonie24...

Uwaga!!!! Janka Sobieskiego proszę o dostarczenie opisów!!! Bo nie wiemy kogo, skąd i za co podziwiamy :))) 

"Czytelnia na powietrzu" - 16.10.2010, (sobota) godz. 12.00

Punkty koordynacyjne akcji:

Salon24 : Intuicja - lubczasopismo "Kocham OB CIACH!:)"

Tadek Żółwiowski

Niepoprawni.pl

Brak głosów

Komentarze

Dzięki, że chociaż tak mogłam to zobaczyć.

Vote up!
0
Vote down!
0

GosiaNowa

#87566

że to kolejni Czytelnicy z Wrocławia :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#87582

Najgorsze jest to, że po pierwszej akcji "czytamy ob-ciachowe gazety" na forum niezależnej przeczytałem komentarze o tym , że akcja była mało rozpropagowana. Ja nie mogę bo nmam problem z zarejestrowaniem ( albo raczej z administratorem bo po raz drugi nic mi nie przysyła na pocztę).

może trzeba wejść na fora GP, ND itd. i rozpropagować, aby akcja była zauważalna. Zostało jeszcze troczę czasu!

germario

Vote up!
0
Vote down!
0

germario

POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!

#87570

przy pierwsze akcji ludzie wątpili, czy to sie może bez udziału mediów udać. Teraz juz tego zwątpienia nie ma. Ci którzy byli nie mogą się doczekać powtórki :)
Sympatyczne spotkania sympatycznych obciachmanów...

Vote up!
0
Vote down!
0
#87585

bo w moim grajdole, jak czegoś nie przeczytają (jednostki) w GN, to kicha. A tak, po rozgłoszeniu, to może o parę jednostek z tych czytających jednostek, zwiększymy akcję i jej "siłę rażenia":).
(W innym temacie: U mnie na biurku w serioznej instytucji cały czas otwarcie leży GP i kłuje w oczy lemingistan:). W autach zostawiajcie na widocznych miejscach, z toreb niech Wam wystaje, itp.)

Vote up!
0
Vote down!
0
#87627

Widzę, że się z ob-ciachu zrobiły ciacha:)
A tak bardziej na poważnie: była mowa o kolorze, jako wyróżniku graficznym na następną akcję. I na jednym ze zdjęć widzę panią z gustownie zawiązaną na szyi czerwoną apaszką - ta osoba staje się przez to bardziej widoczna. Sądzę, że to dobry pomysł, do naśladowania.

Vote up!
0
Vote down!
0
#87626

Jestem z Gorzowa Wlkp., czy może macie namiary na ludzi z mojego miasta. Chciałabym się skrzyknąć z nimi i wziąć udział w OB CIACHOWEJ akcji. Wokół mnie same lemingi.
pozdrawiam.
Ps. Wczoraj obleciałam wszystkie kioski w centrum miasta i mpik - wszystkie GP wykupione, toż to skandal !!!!

Vote up!
0
Vote down!
0

ostoja

#87641

Czyli Czytelnicy gdzieś tam są...

W ogóle, jak na razie na FaceBooku zarejestrowało się 163 Czytelników.

Przy okazji: jeśli są na sali uzytkownicy FB, to jest tam lista ("wydarzenie" - 16.10.2010 "Czytelnia na powietrzu) ludzi biorących udział w akcji i można sobie sprawdzić czy ktos jest z "naszego" miasta.

No i warto się dodać do listy. Wygląda na to, ze druga edycja "Czytelni" będzie miała dużo więskzą frekwencję :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#87643

Co prawda jestem z drugiego końca Polski- z Podkarpacia, więc nie podam Ci namiarów na  ludzi z Gorzowa, ale co do GP- możesz ją zaprenumerować,Tylko nie rób tego broń Boże  w ten sposób,że wpłacisz pieniądze i będziesz czekac , aż przyjdzie pocztą. Ja zrobiłam ten bląd i dostaję GP w poniedziałek. Załóż sobie teczke w kiosku, lub złóż zamówienie bezpośrednio u listonosza. Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#87644

a myślałam,że Wrocław to bastion PO, byłam nawet w tej samej knajpce co powyższe dwa zdjęcia tylko pod markizą :)i rozglądawszy się nie spostrzegłam żadnego niepoprawnego... w akcie rozpaczy obiegłam rynek i natknęłam się na zaledwie kilka osób z obciachową prasą w ręku. niepocieszona wróciłam do domu i skomentowałam na niezależnej smutny fakt nikłego odzewu we Wrocławiu. Ale widzę żem albo ślepa albo nie wiem już co - ale honor miasta obroniony!!! Następny raz znów tam będę, do zobaczenia :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#87645

okazuje się, ze we Wrocku było kilka zorganizowanych grup Czytelniczych, które o sobie nie wiedziały :) Poza Jankiem Sobieskim zdjęcia (tej najliczniejszej grupie) robił chyba... Smok Gorynycz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#87653

Wrocław, to jednak jest bastion po. Było nas ze 30-40 osób. Rynek jednak duży, pocięty Sukiennicami, Ratuszem, kamieniczkami i przejściami. Na dodatek przysięga po zachodniej stronie - ginęliśmy w tłumie. Jednak nawet bez przysięgi trudno się tam odnaleźć - jak nie jakaś impreza, to pięć promocji i dwie wystawy. Musimy próbować ściślejszego określenia, nawet żółty grzebień (z okazałą rączką,)zdobyty za wschodnią lub południową granicą, nam nie pomoże - rozpływamy się wśród tłumu lub sporego rejwachu i już.

Vote up!
0
Vote down!
0
#87741

a może na następny raz umówić się w konkretnym ogródku - czy coś :) po co latać po hektarach rynku i się szukać??

Vote up!
0
Vote down!
0
#87822