"Liberałowie" w PiS - zmarnowany potencjał czy...?
"Zbliża się rozstanie Kluzik-Rostkowskiej z PiS" - napisał jeden z tygodników. Na duże prawdopodobieństwo takiego właśnie scenariusza wskazuje seria wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości. Czy w związku z tym największa partia opozycyjna znów może mieć... szansę na odzyskanie władzy?
Z panią Joanną Kluzik-Rostkowską nie zgadzam się w żadnej (w pewnym uproszczeniu...) sprawie. Pisałem o tym od miesięcy, a nawet od lat. Pani Poseł, wspierana przez tzw. "liberałów" partyjnych ma jednak spory potencjał polityczny. Gdyby tylko Jej grupa (wraz z częścią partyjnych struktur) wydzielona została z macierzystej partii... wykreowany zostałby potencjalny koalicjant!
Potencjał "liberałów" w PiS marnuje się. Medialnych stereotypów nie da się przezwyciężyć. Dla młodych, postępowych, z wielkich miast" popieranie "klerykałów" z PiS nie wchodzi w grę nawet jeśli posłanka Kluzik-Rostkowska zostałaby prezesem partii!
Z drugiej strony, odejście z partii grupy popularnych polityków... nie powinno spowodować w macierzystej partii większych strat.
Od dłuższego czasu pisałem o rzeczach elementarnych dla PiS. Jeśli nie dojdzie do znacznych zmian na politycznej scenie, ponowne przejęcie władzy będzie niemożliwe. Brak "zdolności koalicyjnej" nawet w przypadku wygranych wyborów wyklucza możliwość utworzenia rządu.
Partyjnym działaczom dyskretnie wskazywałem, jak z tej trudnej sytuacji mogą wydostać się z pożytkiem (!) dla ich ugrupowania.
"Liberałowie" wcześniej czy później odejdą. Jeśli ta operacja będzie dobrze przygotowana, może wyrwać PiS z zaklętego kręgu niemożności :)
"Czytelnia na powietrzu" - 16.10.2010, (sobota) godz. 12.00
Punkty koordynacyjne akcji:
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 926 odsłon
Komentarze
Re: "Liberałowie" w PiS - zmarnowany potencjał czy...?
29 Września, 2010 - 11:01
Pytanie. (z kim i kim )Jarosław może rządzić Krajem.
W Polsce jest realne uzyskać legitymacje do rządzenia samodzielnie.
Odpada problem "z Kim"
Zgrane karty wyrzucić na śmietnik histori.Nie ma potrzeby budowania kolaicji np. z M Jurkiem albo innymi egzorcystami.
Ubiegłe lata dowiodły- w momencie próby zawodzili.
"Kim"
Polsce potrzebny jest sprawny i dynamiczny rząd.
Czego dał dowody Jarosław Kaczyński.
Brako tylko jednego- reklamy .
"Reklama" Pana Kurskiego podczas przegranych wyborów dotychczas nie została rozliczona.
Po tamtej klęsce -tylko dzięki Prezesowi PiS zachowało spójność.
Spójność wymuszoną !!!!!
Nie było rzetelnej dyskusji(bo i oczym dyskutować majac program),która prowadziłaby do wyłonienia potencjalnych zmienników zużytej "kadry".
Dopływ "świerzaków"- mizerny.
To "Konserwowanie" nie przynosiło efektów wzrostu - dobre było na "trwanie".
Obecnie po "przegranej" o tyci włos - jest pokusa na powrót do okopów.
Nie tędy droga.
PiS "konserwa"- zgnije .
PiS jako szeroki front - ma szanse na wygraną.
Tymczasem elyty PiS prowadzą wojne w imię swoich interesikówa -za to dostanie "czape' od wyborców.
Re: "Liberałowie" w PiS - zmarnowany potencjał czy...?
29 Września, 2010 - 12:03
PiS powinien uczyć się od "lepszych" a w każdym bądź razie lepiej uprawiających public relation, czyli od PO. Najpierw podzielić (przynajmniej oficjalnie), żeby potem połączyć ?
Códotwórca z Kaszub wie co robi. W trosce o uniknięcie odpowiedzialności za porażkę i skompromitowanie się PO, co z pewnością nastąpi, krótko przed upadkiem podzieli ten zlepek mend i szumowin na 2 albo 3 frakcje, a te w zależności od potrzeb lemingów będą się "zwalczać" lub wspierać
NIEPOPRAWNY INACZEJ