Kto kolędy grzecznie śpiewa...

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

Temat ekonomiczny.

Się okazało, że śpiewanie kolęd jest opłacalne :)

Kto kolędy grzecznie śpiewa ten dostaje takie piękne prezenty!

A możliwe, że to jeszcze nie ostatna nagroda za sportową postawę...

 
 

Prezent, który do głębi wstrząsnął niezmieszanym zwykle, blogującym żółwiem

Przy wigilijnym stole znowu przesadziłem. Razem z całą rodzina!

Tradycyjne 25 kolęd. Średnio licząc... po 3,20 zwrotki każda. To jakieś 76 zwrotek! Później Pasterka. Znów emisja na całego...

Jak wiadomo ekologom na calym świecie, kto śpiewa, ten się podwójnie angażuje w emisję dwutlenku węgla... Nie ma wątpliwości, że przekroczyłem limit emisji przypadający na statystycznego obywatela Unii Europejskiej.

 

Na koniec trzy pytanka sondażowe na temat zwyczajów wigilijnych.

1) Czy udało Wam się być  na wigilijnej wieczerzy, gdzie śpiewane były kolędy (liczba mnoga, czyli nie jedna kolęda, nie jedna zwrotka)?

2) Czy słyszeliście o jakiejś rodiznie, w której tego wieczoru nie był włączany (nawet, żeby obejrzeć pogodę :) telewizor?

3) Czy znacie i taką rodzinę, w której świętował (niewłączony) nawet komputer?

 

Brak głosów

Komentarze

Odpowiadając na wszystkie trzy pytania - tak!
To dom moich rodziców.
A gdy jeszcze z nimi mieszkałem i u nich było pianino póki nie zbuntowałem się wspólne śpiewanie kolęd ze mną przy instrumencie nie raz dłuuugo trwało i stopniowo przechodziło w pieśni i melodie patriotyczne...to jeszcze czasy PRL-u.
Koncertu chcąc nie chcąc słuchała cała klatka, gdyż pianino - RADZIECKIE - miało bardzo ładne i nośne brzmienie...
Dopiero później, gdy już grałem w kościele zbuntowałem się...no bo najpierw kolędy w domu, potem na Pasterce i przez dwa dni świąt...miałem trochę dość.;)
Mój rekordowy koncert kolędowy w kościele trwał
ok godziny i 40 minut - co jak dla jednego wykonawcy po całej niedzieli normalnego grania (7 mszy św. i nabożeństwo) było chyba niezłym wyczynem.
Zaś jednorazowo największe liczebnie kolędowanie to bodajże 34 kolędy.
Uzupełniając statystyki - największa liczba wspólnie ze mną kolędujących pod hasłem "Tomasz Pasławski zaprasza" znacznie przekroczyła tysiąc osób, zaś obecny kolędowy repertuar to może i ze 100 kolęd w różnych językach...

Tak więc Pozdrawiam kolędowo i pędzę do pracy...grać kolędy;)

Pasiu
PS
(Kolęd w moim wykonaniu można posłuchać na YouTube i na mojej stronce...starczy wbić imię i nazwisko w Google)
Ostatnio tu na blogu zamieściłem też linka do mojej własnej kolędy...

Vote up!
0
Vote down!
0

Pasiu

#316600

Gratuluję! I póki co zmykam na kolejne spotkanie kolędowe. Pozdrowienia dla całej zacnej Rodziny!

Vote up!
0
Vote down!
0
#316607

1.Rodzinna Wigilia polegała na śpiewaniu kolęd przy akompaniamencie dwóch gitar,nawet na głosy było rozłozone!
2.Telewizor u mnie w Wigilię jest wyłączony na "amen"!
3.Komputer idzie,ale tylko do godz.13 bo schodza zyczenia
i ostatnie wiadomosci z Kraju.

PS.W Wigilie nie używamy alkoholu!!!
Jak kogos zatka groch,lub pierogi...to w kuchni może przepić
jasnym piwem...tajniacząc sie przed kobietami...Psssst :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#316613

piękne, bezkompromisowe zwyczaje! I do tego wielogłosowe! Pozdrawiam. Basujący żółw.

Vote up!
0
Vote down!
0
#316649

Xenia
są bardzo smutne. Już to wyjaśniam. Mieszkam na osiedlu w bloku, gdzie zawsze było słychać przepiękne polskie kolędy na całe osiedle, przez okno i z balkonu było widać mnóstwo ludzi wchodzących do klatek i wychodzących, na klatce gwar, a teraz: SMUTAS!
Cicho sza, nawet rodziny się nie odwiedzają, moja sąsiadka, starsza pani, która zawsze gościła swoją liczną rodzinę, ma 2-u pokojowe mieszkanie i jest samotna, mąż jej zmarł 2 lata temu, dzieci dorosłe, została w Wigilię sama. Szok!
Jak to wytłumaczyć? Od 3 lat tak jest. Dokładnie obserwuję, bo też jestem sama, i przestaliśmy się odwiedzać i prowadzić z sąsiadami normalne towarzyskie życie od 3 lat. Jeden na drugiego spogląda podejrzliwie. A to było tak:
zaraz po tzw. "katastrofie" zjednoczyliśmy się, omawiali razem wszystko, a póżniej, pomału, mieliśmy odmienne poglądy /lemingi dzięki TVN i Michnikowszczyzny/, a ostatnio nawet kłócić. I tak się to POrobiło. Jeden na drugiego wilkiem patrzy. Wiadomo, leming to twarda bezmózgowa sztuka, jest już stracony dla Polski, ale my, dajmy z siebie wszystko, aby odzyskać naszą ukochaną Ojczyznę.
Do zobaczenia zaraz po Nowym Roku pod Sejmem! Wszyscy! Razem!
Pozdrawiam i życzę miłych pogodnych świąt oraz Błogosławieństwa i Miłosierdzia Bożego w Nowym Roku.

Vote up!
0
Vote down!
0

Xenia

#316640

Bywa, że człowiek (wadliwe urządzenie) ma problemy ze zbudowaniem hierarchii we własnym życiu. Co ważniejsze, a co mniej ważne? Spory będą trwały. W niektórych sprawach powinniśmy się jednak zgadzać. Przyjście na świat Syna Bożego odmieniło świat. Teraz wiele zależy od nas. Wykorzystamy szansę, żeby Go spotkać czy nie? Radosnych Rozśpiewanych Świąt Bożego Narodzenia!

Vote up!
0
Vote down!
0
#316652