Czarny "Donek"

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Kraj

Lewicowy aktor Marek Kondrat jakoś mnie nie bawi. Te wszystkie filmiki i radiowe czytanki reklamowe ku czci banków i funduszy inwestycyjnych wydają mi się raczej prymitywne niż zabawne. Jednak to właśnie dzięki kondratowym reklamkom spora część ludzkiej populacji mogła się ostatnio nacieszyć odgłosami żółwiowego rechotu...

Wszyscy na pewno pamiętają Marka Kondrata parodiującego w reklamie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Reklama, a jednocześnie "satyra polityczna", która wzbudziła w sieci sporo przesadnych zachwytów i protestów. Nieco później pojawiła się  niespodzianka większego kalibru. "Kondrat parodiuje Donka!" - na formach dyskusyjnych gruchnęła bomba. "Lewicowcy od Kondrata i ich bank wyśmiewają się z Premiera...? No, no... jednak mają jaja!".

Szybko okazało się, że wieści o jajach były jednak mocno przesadzone... Reklama bezkompromisowo parodiowała... Baracka Obamę! 

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Czy Obama i Tusk są aż tak do siebie podobni? Kobiety – bardziej biegłe w rozpoznawaniu kolorów – pewnie będą zaraz protestować, ale dla mnie obaj słynni przywódcy to bliźniaki. Obaj sympatyczni, ludzcy, „młodziutcy”... takie swojaki co to i pobalują, i w piłkę pograją, i skręta wypalą. No i przede wszystkim, obaj mają łatwość wypowiadania się. Bez zbędnych ceregieli... obaj są w stanie obiecać cuda! Nasz Premier jest w tej kategorii mistrzem, ale i Obama nie jest gorszy!

W swoim pierwszym radiowym i internetowym przemówieniu, prezydent USA ogłosił, że zamierza pokonać kryzys finasowy. Przelewanie pieniędzy Amerykanów z budżetu państwa na konta banków nie będzie jedynym orężem w tej walce! Zgodnie z planem ratowania gospodarki, dodatkowo ze wspólnej kasy zostanie wydane 825 miliardów dolarów, a jeśli będzie taka potrzeba nawet 2 biliony) i wszystko będzie rozliczone do ostatniego centa!

- Każdy Amerykanin będzie mógł zobaczyć, jak i gdzie wydajemy dolary podatników - zapowiedział Obama.

Obiecał też, że uzdrowi gospodarkę, wykorzeni marnotrawstwo, nieskuteczność i zbędne wydatki w rządzie, uratuje bądź stworzy trzy do czterech milionów miejsc pracy w ciągu najbliższych kilku lat...

Jedynie budowy dróg i autostrad nie obiecał. Pewnie tylko dlatego że są już od dawna wybudowane.

Brak głosów