Artysty politycznie (i budżetowo) zaangażowane

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

"Czy artysta na miejskim etacie ma czapkować władzy?" - zapytała bezkompromisowa w walce z oligarchami Gazeta Wyborcza.

No i mamy skandal  z artystami...

Osiem dni w tygodniu leniuchujące... eteryczne, apolityczne, pięknoduchy nasze... się zniewolone poczuły!

Dofinasowanie od państwa uczciwie odbierają, to i chciały by coś temu państwu (z wdzięcznosci) od siebie dać. Najchętniej jakieś polityczne świadectwa. A tu paluszek urzędniczy się pojawił... I zamiast dokarmiać przygraża!

Co to będzie? Co to będzie? Czy dojdzie do najgorszego?

Czy w ramach protestu zrezygnują z dalszego pomagania państwu w zagospodarowaniu pieniędzy budżetowych? 

 

Brak głosów

Komentarze

Krzysztof J. Wojtas
Chyba ta cała akademia artystyczna już nawet nie wie jak swój "artyzm" z praktyką brania kasy pogodzić, skoro na reprezentanta swych artystycznych wizji kucharza wysyła.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#80494

"Co na to Ewa Wójciak? - Jeśli zestawimy sygnatariuszy tego listu z reżyserami(...), którzy napisali stanowisko w naszej obronie, to wychodzi poznańska prowincjonalna żenada. Jakbym przeniosła się z powrotem do lat 70. Wtedy takie deklaracje, zbiorowe podpisy pod listami poparcia dla władzy, były podstawowym narzędziem propagandy. Ten list to wstydliwy wyraz serwilizmu wobec władzy."

Kto tu wyraża serwilizm wobec wladzy?
Surrealizmu ciąg dalszy.
I takie pokraki tworza u nas "kulturę", ech...

Vote up!
0
Vote down!
0
#80630