W imię prawdy i ku przestrodze.

Obrazek użytkownika Igor Zamorski
Blog

Damy Radę!

Piszę ten tekst po ponad miesięcznym codziennym „zdobywaniu informacji „ na rozmaitych forach , portalach a także z radia i TV ( w pierwszych dniach po zamachu) kiedy to do opinii publicznej zawsze przedostaje się najwięcej prawdziwych informacji. Tak było podczas 9/11 tak samo było podczas 10/04.
Podczas tego miesiąca jak zapewne wielu innych Polaków którym leży na sercu dobro kraju , pilnie śledziłem zarówno bieżące wydarzenia związane bezpośrednio z Tragedią jak i z pochówkiem jej Ofiar a także co nie mniej ważne zgłębiałem tajniki poszczególnych niezwykle przydatnych dziedzin wiedzy , nierzadko z „ niewielka pomocą innych internautów” oraz wszelkich dostępnych źródeł. Widać po wpisach na rozmaitych forach , iż znaczna część ludzi poświęca swój czas , zaangażowanie i specjalistyczną nieraz wiedzę po to aby samemu , oraz wespół z innymi ludźmi dobrej woli odsłonić kulisy tragedii oraz obalić celową dezinformację z jaką mamy na co dzień do czynienia w mediach oraz wielu oficjalnych doniesieniach władz czy komisji krajowych i rosyjskich.
Podczas zarówno internetowych jak i „ towarzyskich „ wymian zdań i opinii w rzeczonej kwestii często pojawia się u wielu rozmówców przekonania , że oto „prawdy nie dowiemy się nigdy...”.
Otóż jestem zdania , że przy dzisiejszym stanie wiedzy oraz powszechnej jej dostępności między innymi za pomocą internetu a także a może przede wszystkim dzięki możliwości bezpośredniego niemalże komunikowania się obywateli i korzystania tym samym z wzajemnych doświadczań jest możliwe nie tylko zbliżenie się do Prawdy o Zamachu ale także do prób zrekonstruowania jego przebiegu oraz poprzedzających go przygotowań.
Wypada w tym miejscu nadmienić rzecz ze wszech miar oczywistą a mianowicie to , że przestrzeń wirtualna nasycona jest zwłaszcza w ostatnim czasie owocami pracy agentury wpływu.
Zjawisko to choć jak najbardziej realne i sui generis uzasadnione daje się dosyć precyzyjnie określić i zidentyfikować a co za tym idzie można mu w jakimś stopniu przeciwdziałać w rozumieniu nie ulegania destrukcyjnemu wpływowi dezinformacji oraz rozmaitych prowokacji czy wręcz manipulacji.
Zjawisko dezinformacji w tym zakresie i na tym polu jest obecne nie tylko w sferze opinii , komunikatów, komentarzy czy polemik. Występuje także w ramach tworzenia „ przecieków prasowych z dobrze poinformowanych źródeł” a także w formie blogów , artykułów czy wręcz tekstów redakcyjnych w poszczególnych czasopismach.
Głoszone w nich treści czy starannie spreparowane zawczasu „ bon moty” jak choćby sławetna „ wojna o wszystko” dają odpowiednim ludziom oraz wspierającym ich służbom asumpt do dalszego toczenia przysłowiowej Goebbelsowskiej śniegowej kuli kłamstw, pomówień czy powielania pożądanych opinii .
Fala oczekiwanych niepokojów społecznych która po raz kolejny wygenerowana przez służby miała nie tyle nawet podzielić polska scenę polityczną ,co spowodować konsolidacje wyznawców Świętego Spokoja i nie tyle że nie nastąpiła, co w ogóle nie zrobiła chyba na nikim większego wrażenia.
Ten schemat który do tej pory działał niezawodnie nagle jakby się zużył.
Kolejne nieudolne „przecieki prasowe” np o bohaterskich BOR - owcach co strzelali w obronie
Ciała Prezydenta choć podobno jak się okazało nie mieli broni ( ponieważ Rosja dzień wcześniej cofnęła im pozwolenie na to by byli uzbrojeni) a teraz mówi się nam , że nie strzelali ale strzały jakieś słyszeli ale za to robili zdjęcia aparatem i komórkami są nawet po pobieżnej analizie logicznej po prostu nieudolnie sklecone.
To samo tyczy się teorii o tym ,ze samolot obrócił się i „grzbietem uderzył w ziemię.” Ta bajeczka też nie wytrzymała ani chwili krytyki z powodu brudnych kół . Ciekawe tak na marginesie Kto podał informacje o strzelaninie BOR – u? Ale to chyba jeden” Nasz” Dziennik „ wie , bo to on padł ofiarą dezinformacji jako wiarygodne widać dla „ekstremy” medium. Ciekawe tez czy na zdjęciach BOR - owców , którzy wszak szkoleni są aby w takich wypadkach archiwizować rzeczy istotne będzie widać kokpit , ciała Członków Polskiej Delegacji , czy chociaż dziób statku powietrznego.
Wiadomym jest , że rząd polski nie tylko oddał czynności śledcze rosyjskim służbom ale też starannie i skutecznie sabotuje jakiekolwiek działania zmierzające do wyjaśnienia przyczyn , przebiegu katastrofy oraz osób zamieszanych w nią i za nią odpowiedzialnych.
I nic w tym dziwnego.
Na temat możliwości użycia poszczególnych technik spowodowania katastrofy począwszy od instalacji naziemnego naprowadzania pospiesznie zdemontowanego przed wizytą , przemieszczanego , cudownej wymiany żarówek bądź „ żarówek” w naziemnych latarniach , możliwego meaconingu oraz interpretacji toru lotu samolotu w takim ujęciu a na sposobie i rodzaju detonacji kadłuba skończywszy , wszystko to daje nam , ludziom pragnącym poznać prawdę powoli możliwość przyjrzenia się i zinterpretowania zaistniałej sytuacji . Oczywiści zaraz podniosą się głosy oburzonych którzy rozpoczną znany lament , że rzetelne badania mogą podejmować jedynie naukowcy , specjaliści , członkowie komisji itd. jak to zwykle w hałasie takiego klangoru bywa zupełnie zapomina się , że owi fachowcy i członkowie wielebnych komisji nie czerpią swej wiedzy z jakiś tajemnych ksiąg ale jest to wiedza którą jednak człowiek swoim umysłem zdoła pojąć. Oczywiście z braku możliwości wykonania wszelkich możliwych analiz albo ściślej rzecz biorąc z powodu uniemożliwiania ich wykonania , ludzie dociekający prawdy zdani są na własną wiedzę oraz zdolność logicznego myślenia , kojarzenia nierzadko odległych faktów czyli innymi słowy własną inwencję dedukcji. Należy tu nadmienić , iż ludzie dzielący się swoimi spostrzeżeniami na forach , blogach czy w artykułach posiadają nierzadko wcale imponująca wiedzę w danym zakresie czy temacie. I bywają specjalistami w bardzo unikalnych czy też wąskich dziedzinach wiedzy.
Także uważne śledzenie i wyławianie niespójności , absurdów cz błędów logicznych poszczególnych „ wersji prawdy „ serwowanych nam przez oficjalne media oraz „rząd” dają możliwość spojrzenia pod całun utkany z obłudy , dezinformacji , półprawd czy chamskiego kłamstwa. Przykładem może być tu czas katastrofy ustalany na podstawie wielu niezależnych źródeł pomimo przetrzymywania a być może i fałszowania dowodów przez Rosjan.
W tym właśnie upatruję możliwości dojścia do wiedzy o tym jak było naprawdę. Oczywiście
na podstawie poszlak ale nic innego nam na razie nie pozostaje.... Zbierać wiedzę , systematyzować i analizować nieustannie. ot co.
Czekam więc z niecierpliwością na odrębne Niezależne Obywatelskie Forum tej ważkiej sprawy dotyczące; gdzie mniej lub bardziej oficjalni specjaliści z danych dziedzin będą mogli się wymienić opiniami , poglądami czy zebranym materiałem. Myślę , ze będzie to tez miejsce w którym mniej obyty w danej materii człowiek będzie miał możliwość aby swa wiedzę w wielu dziedzinach zgłębić lub zweryfikować.
Oczywiście w imię Prawdy dla Wspólnego Dobra Wszystkich Polaków.
Czego Wam i sobie z całego serca życzę.

Brak głosów