Wyemigrowałabym najchętniej do "raju"

Obrazek użytkownika GosiaNowa
Blog

Musiałam na chwilę wrócić,z "raju" do rzeczywistości i stwierdziłam, że wcale mi się ona nie podoba.

Komorowski walczy z krzyżem i jest wystawił Schetynę do Luftu i Dworuje sobie ze wszystkich.

Wszyscy coś majaczą chyba z upałów.

Gdyby mój "raj" był całorocznym miejscem to chyba bym tam wyemigrowała. A co? Zostałabym sobie pustelniczką, bo nikt by ze mną pewnie w tej głuszy nie chciał przebywał. Żywiłabym się korzonkami i leśnym runem - hi hi w zimie chyba śniegiem. Oj, mnie też z upału odbija.

Tak poważnie to parę spraw sobie przemyślałam.
Pomysłów na wpisy mam sporo, ale zostawię to na czas po powrocie.

Na razie mam do rozważenie pytanie z dzisiejszego czytania (Łk 10, 29) - «A kto jest moim bliźnim?»

Staram się kochać wszystkich ludzi, chociaż nie wszystkich da się lubić. Staram się rozumieć każdego, chociaż po ludzku niektórych się nie da. Cóż z tego, że mam zawsze ochotę do merytorycznej dyskusji, jak w zamian dostaję tylko oskarżenia i puste frazesy. Czy naprawdę każdy człowiek jest moim bliźnim? Czy możne ten, kto kieruje się tylko swoim ego i innych mija innych jak Kapłan i lewita z przypowieści jednak nim nie jest, bo sam nie chce być?

Jak widać moje "niebo" nastraja mnie refleksyjnie, ale niestety na razie więcej mam pytań - jak widać - niż odpowiedzi.

Pa, pa jadę znowu na ewentualne komentarze odpowiem jak wrócę. Jak w ogóle wrócę ;)

Brak głosów

Komentarze

bo kto tu będzie pisał....czekamy

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#71515

To nie widzę problemu ,aby zrobić całoroczny.I to Ci mówi tzw złota rączka. Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#71549