TUSK jest chory a na badania wysyłają KACZYŃSKIEGO

Obrazek użytkownika Ciri
Kraj

Kto jeszcze powinien się przebadać i przedstawić badania lekarskie opinii publicznej? Alef Stern w wywiadzie z Fiatowcem diagnozuje stan państwa, zdradza kulisy finansów partii politycznych.

Czy rzeczywiście państwo umarło, tylko na siłę utrzymuje się je sztucznie przy życiu, walcząc o ostatnie ochłapy w spadku po dziadku?

Wywiad z Alefem Sternem 

(na zdjęciu http://m.nowyekran.pl/d4ca689498472495efef4d39f1c52a2e,14,0.jpg) w/s finansowania PO i badania Kaczyńskiego

Fiatowiec: Byłeś przy powstaniu Platformy Obywatelskiej, czy pamiętasz jak ta partia była finansowana, skąd ojcowie założyciele mieli pieniążki na start?

Alef Stern: Mamy rok 2001 czyli 24 stycznia dokładnie. PO zostaje założone jako stowarzyszenie. Więc pieniądze idą ze składek, darowizn, grantów fundacji, osób prywatnych i firm.

Czyli to standard w polskiej polityce?

- No raczej nie standard, a sposób na ominięcie ustawy o finansowaniu partii politycznych. Do tego wszystkich, którzy się zapisują okłada się dobrowolnymi składkami. W tym radnych, posłów i pełniących funkcje publiczne wyższymi daninami.

PO jako partia rejestruje się rok później, o ile dobrze pamiętam jest to marzec 2002 roku.

Inicjatorem powołania tej partii nie był jak się powszechnie uważa Donald Tusk czy Płażyński, a nawet Olechowski, bo inicjatorem był Leszek Balcerowicz. Nawet wkład gen. Gromosława Czempińskiego jest przeceniany.

Czyli potwierdza to fakt, że PO była na początku swojej drogi biedna jak mysz kościelna?

- Jako stowarzyszenie mogli spokojnie pozyskiwać fundusze i opłacać z nich działania promujące stowarzyszenie, które potem nie wchodziło w rozliczanie kampanii wyborczej składanym do PKW. A warto w tym miejscu przypomnieć, że w 2001 roku mieliśmy wybory do sejmu i senatu. Jednak dopiero po wejściu do parlamentu PO otrzymała subwencje i zarejestrowała się jako partia polityczna. Dzisiaj już mało kto pamięta, że z list PO kandydował np. Korwin-Mikke, a nie kandydował Olechowski.

Czy w tej sytuacji jest prawdą to, co powiedział były szef CBA Mariusz Kamiński, że PO było finansowane przez mafię? A może raczej stosowało mafijne sztuczki, by móc finansować swoje partyjne działania niezgodnie z ustawą?

- To zależy kogo za mafię uważa Mariusz Kamiński. Jeżeli sprawdzi się sprawozdania finansowe stowarzyszenia - wątpię by się do tej pory zachowały - czy sprawozdania finansowe z kampanii. Nawet jeśli są to sprawozdania, idą swoja drogą, a finansowanie kampanii swoja drogą i dzieje się tak we wszystkich partiach politycznych.

Znam przypadki kandydatów którzy dostawali pieniądze od różnych biznesmenów i ludzi związanych z tzw. Miastem. Często za tymi układami kryli się Panowie z tak zwanych służb. Oni zawsze kręcą się przy kandydatach i finansowo wspomagają ich kampanie. Tak tworzy się w najprostszy sposób powiązania klienckie, są to tzw. przedpłaty łapówkowe.

Czyli to nie było tajemnicą poliszynela? A więc z jakiego powodu dopiero teraz o tym zrobiło się głośno?

W PO bardzo szybko dochodziło do zmian. Olechowski był tylko twarzą firmującą na początku. Płażyński został szybko odsunięty od szefowania PO - zresztą był tylko szefem malowanym - tak naprawdę cała struktura organizacyjna PO w tamtym okresie opierała się na Pawle Piskorskim oraz mocno z nim związanymi ludźmi kontrolującymi jedną z najbardziej prężnych młodzieżówek partyjnych, czyli Młodych Demokratów. To na tej sile zbudowano PO i tym ludziom Platforma zawdzięczała swój sukces w kampanii wyborczej.

To są znane fakty, ale komu zależało na tym, by PO było umoczone na samym starcie?

- Powstanie partii PC też jest owiane podobnymi historiami - sprawa Telegrafu i finansowanie Tygodnika Solidarność - o ile dobrze pamiętam.

Trudno jest zapanować nad ludźmi i nad pieniędzmi w takim tworze organizacyjnym jak masowe stowarzyszenie i partia. Na początku lgną do nich różni działacze, którzy już z niejednego pieca chleb jedli, mają różne powiązania, układy i finansowania. W każdym stadzie owieczek znajdzie się jakaś czarna owca albo Matoł.

Chcesz powiedzieć, że obie partie na samym początku tak naprawdę się niczym nie różniły?

- Mechanizm powstawania partii politycznej jest podobny. Właściwie są dwa: tworzenie partii na zasadzie piszemy program, statut, zbieramy podpisy i zgłaszamy się do ewidencji, albo mamy stowarzyszenia, fundacje, związki zawodowe i wtedy stowarzyszamy się lub startujemy w wyborach, włazimy do sejmu i zakładamy partię.

Ustawa o partiach politycznych jasno nam wskazuje kto i jak może założyć partię polityczną, ale tu pojawiają się pieniądze.Nie jest łatwo kontrolować skąd są te pieniądze, nawet w przypadku powoływania lokalnych komitetów wyborczych, kandydaci wpłacają pieniądze na kampanię. Nawet najbardziej sprawne szefostwo komitetu nie jest w stanie sprawdzić, skąd pan Iksiński ma pieniądze, które oficjalnie na kampanię wpłaca, a tym bardziej skąd ma pieniądze, których oficjalnie nie wpłaca.

Do tego dochodzą wszystkie praktyki z drukowaniem materiałów wyborczych bez faktury, dawanie nieodpłatnie miejsc w gazetach, korzystanie z użyczonych samochodów itp. Przypominam sobie wieczór wyborczy 2000 i relacje ze sztabu Lecha Wałęsy – ludzi, którzy wokół niego siedzieli - tylko nieliczni wiedzieli kto otacza Wałęsę. W tamtej kampanii myślę, że nawet on sam nie był do końca świadomy, ale wśród najbliższej siedzących w oczekiwaniu na wyniki wyborcze był np. szwagier niejakiego gangstera zwanego „Kiełbasą”.

To, jak łatwo jest wejść do sztabu wyborczego i tam pracować jako wolontariusz może być szokiem dla wielu ludzi. Często nawet nie sprawdza się dokumentów ludzi, którzy tam pracują, co powoduje, że bardzo łatwo jest wprowadzić do konkurencji swoich ludzi, którzy zbierają informacje, węszą, maja wgląd do niektórych niby tajnych dokumentów. Dlatego często tworzy się 2 sztaby wyborcze – oficjalny i nieoficjalny.

No więc PO na samym początku popełniło grzech zaniechania, a teraz udaje cnotkę i niewiniątko? Czyli to Donald i jego ludzie powinni być raczej przebadani przez biegłych psychiatrów, a nie Kaczyński?

- Jak patrzę na Polskę, to od lat głoszę, że całe Państwo, całe społeczeństwo cierpi na poważne zaburzenia psychiczne. Zdiagnozowałem je w swojej powieści Pola Laska, nazywając to osobowością pograniczną tzw. Borderline.

W skrócie są to zachowania skrajne o szerokim spektrum zachowań. To co nas charakteryzuje, to właśnie taka osobowość chwiejna emocjonalnie, na pograniczu psychozy i nerwic.

A więc dobrze napisał poseł Girzyński - Wszyscy jesteśmy wariatami? Czy tylko polscy politycy?

- To właśnie jest bardzo mocno odwzorowane w polskiej polityce. W każdym razie w elitach władzy wedle badań amerykańskich około 80 % ludzi to socjopaci albo psychopaci.

Nie wiem czy pamiętasz, ale swego czasu wiele się mówiło o depresjach Tuska, o jego napadach złości, o płaczu, o deptaniu marynarek kolegów. Czy tak się zachowuje zdrowy człowiek?

A więc w tej sytuacji to Donald Tusk też powinien być przebadany psychiatrycznie?

- Osobowość borderline charakteryzują: wahania nastroju, napady intensywnego gniewu, niestabilny obraz siebie, niestabilne i naznaczone silnymi emocjami związki interpersonalne, silny lęk przed odrzuceniem i gorączkowe wysiłki mające na celu uniknięcie odrzucenia, działania autoagresywne oraz chroniczne uczucie pustki (braku sensu w życiu). To jest opis osobowości borderline. Patrząc na zachowania Tuska, ale i nie tylko jego, mam wrażenie, że pasuje jak ulał.

Chcesz powiedzieć - Tusk jest „psycholem”?

- Każdy psychiatra powie Ci, że nie ma ludzi normalnych. No bo czym jest norma? Każdy z nas jest zdrowo porąbany. I ma takie myśli, że jakby je na głos wypowiedział, to od razu by go do Tworek zamknięto i normą jest, że wszyscy jesteśmy wariatami.

Skupmy się trochę bardziej teraz na Tusku, opierając się na Twoich kryteriach diagnostycznych. Co dolega Premierowi?

- Tusk ma zaburzenia na tle niepewności co do obrazu własnego ja.

Więc jak wg Ciebie wypada stan psycho-fizyczny Tuska?

- Co innego on, a co innego jego wizerunek kreowany i co innego pożądany, a co innego odbierany. Więc mamy rozjechanie JA premiera. Do tego dochodzą zaburzenia celów i preferencji. Program wyborczy a realizacja i ukryte cele w polityce, o których się nie mówi, do tego dochodzi uwikłanie w intensywne i niestabilne związki prowadzące do wspomnianych już kryzysów emocjonalnych.

Zobacz ile Tusk stracił przyjaźni – Olechowski, Balcerowicz, Piskorski, siostra Zyta Gilowska, Premier z Krakowa Jaś Rokita - wszyscy najbliżsi współpracownicy go opuścili. A teraz zobacz, ile wysiłku go kosztuje, by go nie porzucili i inni. Moim zdaniem jednak go porzucą i zrobią z niego kozła ofiarnego już dzisiaj zwanego Matołem - to przygotowanie do tej rozgrywki. Tusk jest samotny w polityce nie z wyboru, ale jest to wynik jego rozpaczliwych działań. Więc pojawia się uczucie pustki - ja mu naprawdę współczuję.

A z jakiego powodu tak się stanie?

- Powód jest prosty - brak dojrzałości emocjonalnej, brak pracy nad sobą, brak systematyczności i lenistwo, do tego dochodzi strach. Z tym całym stresem i poczuciem odrzucenia, miotaniem się między poczuciem odrzucenia a akceptacji trzeba sobie jakoś radzić i wszystkie kompulsywne zachowania Tuska pokazują jak sobie radzi z wydawaniem pieniędzy.

To wydawanie pieniędzy, które pożyczamy. On gestami rozrzutnego dobrego wujka ratuje swoje poczucie niższości zakompleksionego chłopca z podwórka. Rozdaje na prawo i lewo pieniądze, które pożycza - trochę takie „zastaw się i postaw się” - ale w krótkich spodenkach. Jeszcze do tego ta jego chłopięcość w stylu Piotrusia Pana - szatnia męska, bieganie po boisku, nudzenie się w pracy i oglądanie meczyków. To wskazuje też na zaburzenia w sferze seksualnej, a jak jest z nadużywaniem niedozwolonych substancji?

Kiedyś palił trawkę i do tego się przyznaje! Dalej pali cygara i papierosy, jest wielbicielem alkoholu. Może nie nadużywa, ale można znaleźć sporo filmów nawet z kampanii wyborczej, w których wygląda jak pod wpływem substancji psychoaktywnych - małe wąskie źrenice albo rozbiegane oczka i rozszerzone - gdyby biegli przeanalizowali te filmy od razu by to zauważyli, a jeśli przyjrzymy się sposobowi w jaki Tusk chodzi, to widać początki postępującej choroby alkoholowej.

Wszystko to co mówisz jest przerażające... Ale czy to oznacza, że Polska ma premiera, który nie jest świadom swoich czynów? A więc potwierdza to fakt, że jest marionetką?

- Tak, i właśnie dlatego należałoby go badać przed każdym podjęciem decyzji. Pobieranie krwi byłoby najwłaściwsze i to na żywo, bo dmuchanie w tzw. balonik można oszukać. Do tego zalecałbym badania na wariografie, a już na pewno obowiązkowe badanie przed odbywaniem każdej podróży służbowej, bo jeszcze po alkoholu może wpływać na decyzje pilotów. Do tego zaleciłbym badanie włosów na obecność substancji psychoaktywnych.

Ta cała walka z kolekcjonerami dopalaczy to wynik frustracji z niemożności brania. To kolejny symptom - gniew agresja, skoki emocji - nazwałbym to wściekłością narcystyczną.

Więc czemu chcą badać Kaczyńskiego, skoro to Tusk jest zagrożeniem już nie tylko sam dla siebie, a dla Polskiej Racji Stanu?

- Po pierwsze należałoby przebadać tego sędziego. Każdy psychiatra wie, że jak będzie chciał, to u każdego wskaże zaburzenia. Więc jeśli niezawisły sędzia występuje z takim wnioskiem, niech wykaże się najpierw sam takimi badaniami.

To, że Kaczyński sypnął w wywiadzie dla Newsweeka, że brał silne proszki, powoduje wykorzystanie tego obecnie jako tematu zastępczego. Przecież Komorowski też bierze proszki, a do tego ma rozrusznik serca i jakoś do tej pory nie znamy raportu na temat jego stanu zdrowia. A ja wymagam od prezydenta tego kraju takich badań i ich okazywania.

Dlatego wnioskowałbym, by zbadać jego krew na nosicielstwo wirusa HIV, stolca na czerwonkę i inne choroby zakaźne. Jak również DNA, bo ciekaw jestem, czy jest biologicznym ojcem wszystkich swoich dzieci. Do tego wymagałbym od takiego męża stanu badań erekcji, by wiedzieć czy wszystko tam działa.

Nie posuwasz się za daleko? Obrażasz głowę Państwa Polskiego, najwyższego Funkcjonariusza, czy chcesz by ABW zapukało do twych drzwi przed świtem?

- Ja nie obrażam! Ja jestem po prostu ciekaw i dlatego zadaje te pytania. W końcu Ci ludzie utrzymują się z naszych podatków, są naszymi, że tak powiem podopiecznymi…

Przecież jak mam psa, to też dbam o jego zdrowie, o badania, o szczepienia, a jak jest chory śmiertelnie albo ma zaburzenia psychiczne, to idę z nim do weterynarza i usypiam, w przypadku niektórych ras jest to nawet wymagane prawem.

Chcesz być kolejnym Palikotem?

- Palikotowi daleko do mnie, bo ja używam swoje inteligencji do walki o dobro, więc jestem mądry, a on tylko inteligentny. Jak patrzę na polityków, to widzę jak się męczą, jak próbują sobie radzić z tymi trudnymi stanami. Mają zaburzone poczucie w postrzeganiu rzeczywistości, bo taki obraz otrzymują od swoich doradców.

Więc jaka konkluzja? Polska się stacza? Czy już jest na dnie i teraz może być już tylko lepiej?

- Polski nie ma!!!

Jak to nie ma Polski? To gdzie my żyjemy?

-Polski nie ma! Bo nie ma Państwa Polskiego, jest tylko ziemia i ludzie przywiązani do tradycji tych ziem, do kultury, literatury i języka. W każdym normalnym kraju Państwo ma szereg funkcji wedle klasycznego podziału, są to funkcje zewnętrzne i wewnętrzne.

Na zewnętrzne składają się zapewnienie poczucia bezpieczeństwa i niezależności w stosunkach z innymi państwami. I nikt mi nie wmówi, że ta funkcja jest przez to państwo wypełniana, A więc skoro jej nie wypełnia to znaczy, że nie działa, a jak nie działa to znaczy, że go nie ma!

Patrząc z kolei na funkcje wewnętrzne, to mamy funkcje podstawowe, dla jakich w ogóle państwa powstają, a jest to określanie celów i zaspokajanie potrzeb zbiorowości. A u nas jakie mamy cele polityki i jak są potrzeby zbiorowości realizowane? Nie są wcale!

Państwo też ma gromadzić zasoby by realizować te potrzeby. Oczywiście środki gromadzi na poziomie 80% dochodów każdego obywatela - wliczając w to wszystkie ukryte podatki i daniny - i co robi z tymi pieniędzmi?

Buduje Orliki i stadiony narodowe oraz autostrady kilka razy drożej, niż to się robi na świecie! To znaczy, że państwo nas okrada, do tego łamie Konstytucję i nie przestrzega norm, na których straży stać powinno. Weźmy pierwszy z brzegu np. pomysł dwudniowych wyborów - jeszcze pod koniec lat 90-tych i na początku tego wieku na uczelniach specjaliści konstytucjonaliści wykładali, że wybory odbywają się w dzień wolny od pracy, czyli w niedzielę.

Więc wybory mogą być tylko w niedzielę albo w święto państwowe, kiedy ustawowo mamy wolny dzień od pracy. Teraz prawo chcą nagiąć i to już nie jest falandyzacja, a łamanie prawa i kpienie sobie z niego.

Reasumując udowodniłem Ci - Nie ma państwa!!!

Czyli tu w tym pięknym kraju nad Wisłą robi się coraz straszniej? Czas już na emigrację, a może gruntowne zmiany? PO musi odejść?

- Nie wierzę w to, by w sposób demokratyczny nastąpiła tu jakaś zmiana, bo wszyscy, którzy wybierają się do cyrku na Wiejską, jak się w ławach rozgoszczą to nie mają zamiaru zmniejszać liczby posłów do stu, zlikwidować Senatu, zmniejszyć o co najmniej połowę liczbę radnych gminnych, zlikwidować samorządów powiatowych.

Tuskowi udało się tylko przez 3 lata zadłużyć Polskę bardziej niż Gierkowi w 5 lat!

A więc potrzebna nam jest rewolucja?

- Nie, kontestacja i nie uczestniczenie i tworzenie nowego państwa. Skoro to Państwo nie działa, trzeba tworzyć nowe, a wchodzenie do tego systemu powoduje tylko przedłużanie agonii. Ja bym dał jeszcze Tuskowi porządzić kolejną kadencje, sprywatyzować, wyprzedać wszystko. A ludzie powinni przestać płacić podatki, bo państwo tylko wymaga od obywateli, a w zamian nic obywatelom nie daje!

Ludzie powinni budować struktury własnego państwa, zakładać własne uczelnie, szkoły, własną służbę zdrowia, własne spółdzielnie, własne kasy oszczędnościowo-pożyczkowe oparte na parytecie złota, a nie papierków. Im szybciej ten trup padnie, tym lepiej - wtedy odpowiedzialność będzie jasna, a nie rozmyta. Za zaciągnięte kredyty Ci ludzie powinni odpowiadać przed trybunałami stanu państwa podziemnego, a wyroki powinny być takie, jakich nasz kodeks karny nie przewiduje.

Aż strach się bać! Dziękuję za rozmowę.

Tekst opublikowano za zgodą autora. http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/18654,tusk-jest-chory-a-na-badania-wysylaja-kaczynskiego

Brak głosów

Komentarze

mały, siwy, brzydki, ze złowrogim uśmiechem i "życzeniem śmierci 6" w oczach ?

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#166240

Alef jest tu :)
http://m.nowyekran.pl/d4ca689498472495efef4d39f1c52a2e,14,0.jpg

Ciri
===============================================
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat! J.K.Piłsudski

Vote up!
0
Vote down!
0

Ciri
===============================================
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat! J.K.Piłsudski

#166245

A tu nic z tego...

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#166272

Patologia polityczna wyziera z każdego zakamarka jego chorego umysłu , żaden lekarz , weterynarz ani znachor nie pomoże .Tylko patrzeć jak mu piana z pyska pójdzie...

Tekst jest super > podziękowała.10 !
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#166244

Względnie egzorcysta.

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#166288

Dziękuję w imieniu autora i udzielającego wywiadu :)
pozdrawiam :)

Ciri
===============================================
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat! J.K.Piłsudski

Vote up!
0
Vote down!
0

Ciri
===============================================
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat! J.K.Piłsudski

#166372

Lewatywę mu zalecam,
W ręce kiboli, polecam.
http://www.youtube.com/watch?v=cexxlmNJiW8&feature=channel_video_title

Vote up!
0
Vote down!
0

JAN OLSZEWSKI

#166253

Co więcej napisać o tym uzależnionym despocie. Sumienie odezwie się samo albo wladimir wyrok napisze...

ps. myślę, że piana pójdzie mu wszystkimi otworami :) oby szybko !!!

Bóg-Honor-Ojczyzna

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg-Honor-Ojczyzna

#166285

ex rumuńskiego dyktatora. Rękami narodu, zostanie zapisana historia jego upadku....

Vote up!
0
Vote down!
0
#166301