święto

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Dziś Dzień Wolności, więc sobie pozwolę poswawolić.

Wiadomo, że człowiek ma rozmaite prawa, ale skąd mu to wiadomo nie zawsze wiadomo i trzeba się domyślać, bo mamy już taką wolność, że nie tylko wolno korzystać z różnych źródeł informacji, których jest sporo (moim zdaniem trochę za dużo), ale wolno też myśleć, a nawet domniemywać.

Stąd prawdopodobnie biorą się kontrowersje jakie oglądamy w telewizorze gdy spotykają się ofiary dywersyfikacji, z odmiennych czerpiące cieków (a jak się trafi racjonalista, to z głowy), albo gdy dyżurny redaktor połączy ze sobą na moment (wy)znawcę Ewangelii ze znawcą treści Manifestu Komunistycznego, Krzysztofa Wyszkowskiego z Lechem Wałęsą albo pana posła Niesiołowskiego - z kimkolwiek.

Bez takich połączeń i spotkań niejeden redaktor straciłby oglądalność i okazję do realizowania misji, a może i etat, bo stacji grozićby mogła utrata koncesji z powodu niedość pluralistycznej formuły programowej, czego prezes Dworak bardzo nie lubi.

Ja natomiast - co nie ma oczywiście żadnego znaczenia - coraz bardziej nie lubię pluralizmu i w ogóle całej tej wolności, do której trudno mi się po latach przyzwyczaić, bo nie mam siły dociekać, czym się różnią prawa człowieka od praw obywatelskich a prawa dziecka od praw mniejszości, czy prawa stanowione są niezależne od praw natury oraz praw logiki, od kogo posłowie niezależni niezależni są finansowo, etc., - a już domniemywanie nudzi mnie śmiertelnie.

Nażłopałem się widać za wiele z różnych źródeł i kanałów, bo coraz częściej zbiera mi się na mdłości kiedy jacyś podejrzani różdżkarze ukazują mi nowe krynice mądrości i życiodajne zdroje prawdy (wolałem już żołądkową gorzką).

Dziś, przy święcie, pozwoliłem sobie włączyć telewizor i ujrzałem że odświętnie zmieniono krój czcionek w napisach informujących, jaki to kanał : złożono je "solidarycą".

Nie wiem, co też na to pan przewodniczący Duda a co poseł Leszek Miller (z przynależnościami), ale ja jestem wstrząśnięty, a zarazem zmieszany.

Ciekawe co dzisiejszy jubilat, mający (z innego powodu) wygłosić orędzie do obywateli Rzeczypospolitej, wepnie sobie na tę okazję do butonierki ?

Moim zdaniem najstosowniejsza byłaby miniaturka Bronisława Komorowskiego - z wąsami.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)