Tak wyglądają realia gospodarczo finansowe

Obrazek użytkownika Andrzej.A
Kraj

Ze względów procesowych nazwy firm podane w tym wpisie pozostaną nieujawnione. Wszystkie informacje tu podane pochodzą "z tyłu sklepu warzywnego".

Firma A - dosyć duża firma medyczna, dostarczyciel usług medycznych dla sporej części populacji na terenie Warszawy, nie ma oddziałów w innych miastach. Jest typowym produktem naturalnego rozwoju na rynku, według mojej wiedzy bez powiązań polityczno - ubeckich.

Firma B - pośrednik w usługach medycznych, oferent ubezpieczeń medycznych dla szerokich rzesz pracowników korporacyjnych, jednego z popularnych banków i innych. Nie znam pełnej gamy klientów. Firma według mojej wiedzy powiązana politycznie - ubecko.

Współpraca między firmami trwała od kilku lat (co najmniej od 2-3). Firma B z racji umowy zawartej z firmą A winna płacić miesięcznie określone pieniądze wynikające z wykonania usług przez pracowników firmy A na rzecz "ubezpieczonych" w firmie B.
Od co najmniej roku firma B zalega coraz większe sumy pieniędzy wobec firmy A. W ostatnim czasie szefostwo firmy A podjęło decyzję o zaprzestaniu honorowania "ubezpieczeń" oferowanych przez firmę B, bo skoro zaległości płatnicze sięgają kilku miesięcy, to nie ma powodu, żeby kredytować czyjeś wyjazdy na Malediwy.

Firma B sięgnęła po najbardziej płaski numer jaki tylko można sobie wyobrazić. Otóż zaczęli oni dzwonić po poszczególnych lekarzach, którzy poza pracą na rzecz firmy A mają prywatne gabinety i mogą poprzez prowadzoną działalność gospodarczą od ręki przejąć obsługę klientów, którzy w firmie A zamiast dotychczasowego podania numeru umowy muszą sięgnąć do portfela. Z mojej wiedzy wynika, że takich rozmów przedstawiciele firmy B odbyli ponad 20 - z lekarzami różnych specjalności.

Jest to ewidentne szukanie kolejnego frajera, który skredytuje wyjazdy szefostwa firmy B na Malediwy, lub inne ich zachcianki.

To teraz może krótkie wyjaśnienie po co ten wpis.
1. Po to, żeby ludzie będący lekarzami i prowadzący własne gabinety nie dali się nabrać na jakieś super kontrakty, które będzie im ktoś oferował - duży obrót miesięczny - szybki wzrost dochodów.
2. Po to, żeby uzmysłowić tym, którzy pracują w korporacjach, że ich "ubezpieczenie zdrowotne" może się okazać kwitem na węgiel z możliwością realizacji w następnym tysiącleciu.
3. Po to, żeby uzmysłowić ogółowi czytelników, że układ panujący sięga do najbardziej prymitywnych sposobów działania, żeby tylko ogolić innych z kasy.

Nie będę wyjaśniał zawiłości prawno finansowych takiej sytuacji, bo każdy, kto ma trochę oleju w głowie winien to rozumieć.

This world is totally fugazi
Andrzej.A

Brak głosów