Albo wojna albo prawda
Znowu jesteśmy straszeni Wystąpienie ryżego pudla składało się w praktyce z jednego zdania: "Albo będziemy znać prawdę o Smoleńsku, albo wojnę z Rosją, której oczywiście wygrać nie możemy".To był główny punkt przekazu jaki zaistniał w tym wystąpieniu.Ludzie w swej masie nie są w stanie rozróżnić pewnych stanów dyskretnych w stosunkach międzynarodowych. Oczywiście wcześniejsze zwroty typu "wymachiwanie szabelką" musiały się uprzednio ugruntować.Tymczasem nie, stosunki międzynarodowe nie są stanami zero - jedynkowymi, czyli albo pokój albo wojna.Państwa są takimi samymi organizmami jak duże korporacje czy nawet zwykli ludzie. Duże korporacje jak również zwykli ludzie konkurują ze sobą na wielu płaszczyznach, identycznie państwa. Państwa mają swoje interesy, kierunki rozwoju, zamierzenia, cele.W tym szczególnym przypadku interes Państwa Polskiego jest zagrożony i to zagrożony na wielu płaszczyznach.Przeciwstawienie, którego ryży pudel użył w swoim "wystąpieniu" jest fałszywe, ergo całość jest sofizmatem czyli fałszem ponieważ opiera się na błędnym założeniu.Na swoiste kuriozum zakrawa twierdzenie niektórych "polityków", że opozycje zaczęła grać przeciwko rządowi do spółki z Rosją. To kolejny chwyt erystyczny mający odwrócić sens słów i działań. Bo to przecież ten "rzund" rozpoczął grę z Rosją w celu deprecjacji prezydenta Kaczyńskiego co w efekcie doprowadziło do tego co widzieliśmy 10-04-2010.Nie będę tutaj analizował przyczyn, które legły u podstaw takiej a nie innej postawy aktualnie rządzących. Sądzę, że proces wyjaśniania wszystkich elementów, które miały na to wpływ nawet tylko na naszym wewnętrznym podwórku zajmie wiele czasu. Ceterum censeo Moskwa delendam esseAndrzej.A
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3409 odsłon
Komentarze
Re: Albo wojna albo prawda
21 Stycznia, 2011 - 09:54
Na razie nie mamy prawdy, za to mamy wojnę.
Andrzeju
21 Stycznia, 2011 - 10:01
Jeśli Tusk tak boi się wojny to co mu Putin w tym Smoleńsku 10 kwietnia powiedział? Jeśli Premier Rzeczpospolitej wypowiada się w sejmie,że nie chce wojny to znaczy,że samolot spadł nie w wyniku nieszczęśliwego wypadku, nawet nie w wyniku zaniedbań ale czegoś o wiele gorszego. I Tusk o tym wie.I trzęsie d..ą. Nie usprawiedliwia to oczywiście tego kundla ( przepraszam wszystkie pieski rasy mieszanej ), bo jego zachowanie jest wynikiem nie tylko braku jakichkolwiek kompetencji ale totalnej zdrady interesów Polski.A naród dalej ślepy ( poza szlachetnymi wyjątkami ).Pozdrawiam
Re: Andrzeju
21 Stycznia, 2011 - 11:42
Moja ciotka mówiła: kurwa to nie zawód to charakter. Z kundlami jest podobnie - kundlizm to immanentna cecha charakteru tuska. Nie masz za co przepraszać.
Masaraksz
Re: Albo wojna albo prawda
21 Stycznia, 2011 - 10:34
interpretacja wypowiedzi zależy od słuchającego, ale w tym
wypadku proszę o źródło: gdzie i kiedy Tusk powiedział, że albo prawda, albo wojna.
ja zapamiętałem zupełnie inaczej:
nieprawda i wojna, albo prawda i pokój, chociaż odczucia miałem zupełnie inne tzn. odebrałem to jako straszenie społeczeństwa wojną.
Re: Re: Albo wojna albo prawda
21 Stycznia, 2011 - 10:43
Oczywiście jest to moja interpretacja tego co słyszałem, nie powinienem był używać cudzysłowu.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Kuki
21 Stycznia, 2011 - 10:43
Tusk rzeczywiście powiedział,że albo prawda i pokój, albo nieprawda i wojna. Tylko,że to bez sensu, tak jakbysmy nie chcieli znać prawdy ( chyba,że miał na myśli "prawdę" rosyjską- wtedy wszystko jasne) Ja to zrozumiałam podobnie jak Ty, że premier straszy wojną. Nie mógł powiedzieć ,że jeśli chcemy prawdy to będzie wojna. Wtedy pogrążyłby się całkowicie. Pozdrawiam
Re: Albo wojna albo prawda
21 Stycznia, 2011 - 11:33
Może Putin ma jeszcze asa w rękawie?Stąd strach premiera przed prawdą.
markiza
Re: Re: Albo wojna albo prawda
21 Stycznia, 2011 - 11:37
co do asa w rękawie - mam podobne odczucia. jest jakaś nieodkryta karta i to mocna.
Re: Albo wojna albo prawda
21 Stycznia, 2011 - 11:54
Wydarzenia po 10 kwietnia na to wskazują.Premier ma świadomość spadku popularności.A Platforma to partia oparta o sondaże,a mimo wszystko Tusk postępuje tak jak postępuje.
Coś musi być na rzeczy.
markiza
Eeee tam, wojna !
21 Stycznia, 2011 - 12:36
Ta "wojna" jest tylko w Donka wyobraźni... Fika jak wesz na grzebieniu i straszy lemingi. Ze strachu żeby mu słupków nie zawaliły, choć one są tylko wyssane z palca ale jak kto głupi, to wierzy w słupki.... To jest facet pokroju tych co to do kolegów przy piwie chwalą się, że zrobią awanturę żonie wiedząc z praktyki, że to ona mu nakładzie po pysku. Podskakuje bo psychopata Niesioł i paru innych pyszczy głośno w jego obronie. Tyle, że oni pyszczą żeby pyszczyć, taką mają naturę.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Albo wojna albo prawda
21 Stycznia, 2011 - 12:08
Ja też w pierwszej chwili tak to odebrałem.
I chyba jednak o to Tuskowi chodziło by postraszyć
ludzi tą ponurą alternatywą: prawda albo wojna.
Taka była moja pierwsza reakcja i nawet pomyslałem: wygadał się.
Później, gdy analizowałem dokładnie jego wypowiedź,
nie bardzo dostrzegałem w niej sens.
Nawet podpowiem warianty.
21 Stycznia, 2011 - 12:08
Jeśli będziesz przedłużały pompować sytuację i wzmacniać konflikt, najpierw Polskę wyłączą z NATO, ponieważ wojna nikomu jest nie potrzebna. Potem Polskę wyłączą z UE, ponieważ staniecie się ciężarem. Żyjecie w świecie kapitalistycznym. Jeśli od was nie ma korzyści, a jest tylko szkoda - was wyrzucają na ubocze. C'est la vie.
Credo etiam perdet Polonia
Re: Nawet podpowiem warianty.
21 Stycznia, 2011 - 13:05
nas wyrzucą, a was przyjmą, bo u was jest kapitalizm bez sentymentów?
mógłbyś wyjasnić, co oznacza: Credo etiam perdet Polonia
@Kuki
21 Stycznia, 2011 - 13:27
http://korolev.msk.ru/books/dc/Textbook974980.txt
Oznacza próbę udawania, że się jest częścią Cywilziacji Łacińskiej, albo trzecim Rzymem (LOL).
co to jest?
21 Stycznia, 2011 - 13:50
Ďî íîâűě ďđîăđŕěěŕě Ěîńęîâńęčő äóőîâíűő řęîë äđĺâíčě ˙çűęŕě îňâîäčňń˙
çíŕ÷čňĺëüíî áîëüřĺĺ ęîëč÷ĺńňâî ÷ŕńîâ, ÷ĺě đŕíĺĺ. Ďđĺďîäŕâŕíčĺ ëŕňűíč
íŕ÷číŕĺňń˙ ńî âňîđîăî ęóđńŕ Ńĺěčíŕđčč, ăđĺ÷ĺńęîăî � ń ňđĺňüĺăî ęóđńŕ č
íĺ ďđĺęđŕůŕĺňń˙ äî ęîíöŕ ó÷¸áű. Âűďóńęíčę Ńĺěčíŕđčč áóäĺň ďîńňóďŕňü â
Ŕęŕäĺěčţ Ťâî âńĺîđóćččť č, ďđîäîëćŕ˙ çŕí˙ňč˙ äđĺâíčěč ˙çűęŕěč â őîäĺ
÷ňĺíč˙ îđčăčíŕëüíűő ňĺęńňîâ, ńěîćĺň ďđčńňóďčňü ę çíŕęîěńňâó ń îńíîâíűěč
áîăîńëîâńęčěč č čńňîđč÷ĺńęčěč äčńöčďëčíŕěč íĺďîńđĺäńňâĺííî ďî
ďĺđâîčńňî÷íčęŕě.
to po rzymiańsku?
@Kuki
21 Stycznia, 2011 - 14:40
To po trzeciożymiańsku. Albo po IWH-rus-łacińskó. A w ogóle, to Twój "faszystowski" komputer nie czytać wielebnego pisma słowiańskiego, ty, ty, ty, parszyfcu jeden Ty:). Bij się w pierś i złóż żetelnom samokrytyke, to może lekką śmiercią umrzesz. No! Katon tu taki wielikoruski do Ciebie "zwyczjanie" przemawia a Ty nie drżysz! No!
co oznacza: Credo etiam perdet Polonia
21 Stycznia, 2011 - 14:32
"Myślę Polska znów przegraje" (łacina). To odpowiedź na zwrot autora "Liczę, Moskwa będzie zniszczona" (łacina).
Mój łaciński zwyczajnie jest okropny:)
@ IWH_rus Gdybyś znał
21 Stycznia, 2011 - 20:08
@ IWH_rus
Gdybyś znał trochę lepiej język polski, to byś zauważył, że mój wpis praktycznie nie dotyczył Rosji jako takiej.
Meritum konfliktu, jeśli tego nie wiesz, dotyczy spraw wewnętrznych w Polsce. Jeśli nie zdajesz sobie sprawy z jakiego powodu mamy w Polsce takie konflikty, to pragnę Cię uświadomić, że z jednego powodu, po 1989 roku nie wyrżnięto w pień całej moskiewskiej agentury jaką tu zostawiliście. To oczywiście nasz błąd, ale sądzę, że do nadrobienia.
P.S.
Mój podpis jest trawestacją wypowiedzi Katona Starszego i tłumaczy się: "Ponadto uważam, że Kartaginę (Moskwę) należy zniszczyć (winna być zburzona)" Katon Starszy tymi słowy kończył każde ze swoich wystąpień niezależnie od tego o czym mówił.
Nie znam niestety rosyjskiego na takim poziomie abym mógł Ci to przetłumaczyć w sposób literacko i logicznie poprawny.
Postaram się przetłumaczyć to na angielski w sposób prawidłowy; "After all I think that Cartaghina (Moscow) shuld be destoyd"
Z tym, że Kartagina (Moskwa) oznacza w tym momencie państwo.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
re: Andrzej.A
24 Stycznia, 2011 - 16:13
Zrozumiał. Lecz musi Сiebie poprawić. Kartagina, jak pamiętasz, była handlowym imperium. Potężne państwo, co zajmuje rozstrzygającą rolę w tym świecie dzięki ogromnemu bogactwu (przede wszystkim), i poprawnej, wszechstronnej dyplomacji. Współczesny analog - USA. "Kartagina powinna być zburzona" - to słowa zawistnych Rzymian, które życzyły zająć pierwsze miejsce w światowej hierarchii. I wreszcie im to wdało się, ponieważ Kartagina była miejscem, gdzie pieniądze były bogiem, celem i sensem. A Rzym żył dla Rzymu i imieniem Rzymu.
Dlatego "Kartagina powinna być zburzona" zawsze zawierają sens - "chcę jego zamordować i siąść na jego miejsce". Akuratny trzeba wykorzystywać zwroty.
Co dotyczy głównego artykułu, napisałem o Polsce, a nie o Rosji. Wasza polityka "stałej swary", co idzie niezgodnie z światowymi interesami, doprowadzi do tego że Polska utraci swoje dzisiejsze położenie, a nie umocni jego. Zapominacie waszą historię. Akurat taka polityka doprowadziła do wszystkich poprzednich rozdziałów Polski. W ten raz wasze terytorium dzielić nie będą, lecz wasze polityczne międzynarodowe prawa utracą w wadze.
Światowe interesy? A cóż
24 Stycznia, 2011 - 16:23
Światowe interesy?
A cóż to za wirtualne byt?
Każde państwo ma swoje własne interesy, czasem sprzeczne, czasem (rzadziej) wspólne.
Czegoś takiego jak "światowe interesy" nie ma, nie było i być nie może.
Są interesy USA, Brazylii, Nowej Zelandii, Rosji, Polski i Hondurasu - na przykład.
Generalizacja zazwyczaj pomaga w procesie postrzegania i analizowania otaczającego świata, gorsze to, ze często prowadzi do całkowicie błędnych wniosków.
Że sparafrazuję hasło naszej jaśnie oświeconej rządzącej nam partii: "żeby żyło się łatwiej".
A co do Kartaginy - Rzym nie zajął jej miejsca. Rzym ją wyeliminował, to są dwie różne sprawy.
Jak sam napisałeś, "Rzym żył dla Rzymu". No właśnie.
re: Max
25 Stycznia, 2011 - 06:37
"Światowy interes" - to kompromis między interesami czołowych państw. Na przykład, dziś - uśmierzyć Afganistan to "światowy interes". Zabezpieczyć bezpieczeństwo europejskiej infrastruktury, gdzie wszystkie pieniądze leżą - "światowy interes". Zabezpieczyć świat w Europie dlatego - "światowy interes". Zabezpieczyć rozwój zdobywającego przemysłu w Rosji - "światowy interes". Zrozumiale tak?
Rozdziały Polski były "światowym interesem". Polska była i zostaje destabilizatorem. Duże państwa tych czasów prawie zawsze mogły porozumieć się i żyć w świecie. Wszystko, oprócz Polski. Polska stale uważa za pominięty przy podziale siebie i prowokuje wojnę. We współczesnej polityce Polska taki średniowieczny bastion katolicyzmu, co wciąż walczy z barbarzyńcami. Wojna za wiarę zakończyła się. Krucjaty zakończyły się. I wam by czas uspokoić się już lata trzysta wstecz.
W nasz czas gwarancją bezpieczeństwa jest już nawet nie jądrowa broń, a mocne handlowe związki. Polska PiS robi wszystko, żeby zniszczyć handlowe związki Rosji i UE. Dogracie się w krzyżowców.
Re: re: Max
25 Stycznia, 2011 - 06:50
+++
Re: re: Andrzej.A
24 Stycznia, 2011 - 20:38
jaka polityka "stałej swary"?
domaganie się prawdy i sprawiedliwości to swary?
mamy siedzieć cicho, gdy sąsiedzi robią co chcą, a nas chcieliby widzieć w kącie, na kolanach.
za mordę to mogą brać innych, a nie nas.
re: Kuki
25 Stycznia, 2011 - 06:49
Wasza sprawiedliwość to morał Kale. A wasze domaganie prawdy - to nazbierać argumentów na korzyść zawczasu znanych dogmatów. Wy tylko i krzyczycie: "Kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo! Pokażcie nam kto i jak ZAMORDOWAL naszego prezydenta"! Wam mówią: "dopuszczalne minimum lądowania takiego samolotu - 1000 metrów widzialności, załodze pięć razy powiedziały, że widzialność 400-200 metrów". Lecz wam wszystko jedno należy żeby byli winne Rosjanie. I wywracacie się jak już na patelni, żeby udowodnić że są winne Rosjanie. W czym winne? Że nie potrafiły wyjaśnić pilotowi parametry samolotu którym on zarządzał?
Gdzie tu domaganie prawdy? To i jest swara.
Re: re: Kuki
25 Stycznia, 2011 - 07:57
Wasza sprawiedliwość to m.in. mordowanie niewinnych ludzi w Czeczenii i Gruzji, a wasza prawda to uzasadnianie tego byle czym, chociaż wszyscy wiedzą o co wam naprawdę chodzi - o panowanie nad tymi krajami. wasza sprawiedliwość to zabijanie przeciwników politycznych i niezależnych dziennikarzy, a prawda o tym wyjdzie na jaw, tak jak wyszedł Katyń.
co do "mordowania" na Siewiernym, to daj mi spokój, bo ja tak nie krzyczę.
policzyłeś ile razy załodze powiedzieli, a powiedz mi co zabrania podejścia!!! we mgle w celu rozpoznania widzialności?
mnie nie zależy, żeby byli winni Rosjanie. ja chcę dokładnej prawdy, co naprawdę się stało w samolocie i na ziemi.
na jakiej podstawie twierdzisz, że pilot nie znał samolotu.
to jest swara z twojej strony.
re: Kuki
25 Stycznia, 2011 - 08:37
To ironia. Każdemu jasne, że pilot znał parametry samolotu.
Właśnie dlatego dyspozytor pięć razy powiedział że widzialność 400 metrów. Ponieważ tego więcej a niż dostatnio żeby pilot podjął decyzję o odejściu na zapasowe lotnisko. Dyspozytor nawet uściślił dla pilota specjalnie "warunków dla przyjęcia nie ma" - ta fraza nawet już zbędna i emocjonalna. Dyspozytor dwukrotnie spytał, ile paliwa u samolotu. Dyspozytor dwukrotnie spytał które zapasowe lotniska ma pilot. Pilot w żadnym wypadku nie zreferował o awaryjnej sytuacji. To fakty.
Są "Ogólne lotne reguły Federacji Rosyjskiej". Zgodnie p.3 tych reguł, oni są obowiązkowe dla wszystkiego avia-transportu w powietrznym obszarze Federacji Rosyjskiej. Nawet dla pilotów burty 101. Dla wszystkich bez wyjątku. Naturalnie przypuścić, że piloci znali te reguły.
Zgodnie p.220-p.221 pilot nie ma prawa sadzać samolot w warunkach niżej lądowiskowego minimum, jeśli tylko nie znajduje się w sytuacji bez wyjścia: czyli albo wypróbowuje brak paliwa, albo nie ma innych wariantów lądowania, albo ma awaryjną sytuację. Odpowiedzialność za bezpieczne lądowanie samolotu w warunkach sytuacji bez wyjścia niesie dyspozytor. W innych wypadkach odpowiedzialność w całości na dowódcy samolotu. Piloci rozstrzygnęli zaryzykować, pięknie znając że naruszają reguły. I roztłukły się.
Prawda - ona jest bardzo prosta i znana jeszcze z 11 kwietnia. Ona jest oczywista, ogólnodostępna, i wymagać jej nie ma konieczności. Lecz Сi prawda jest nie potrzebna. Ci są potrzebne winne ze rosyjskiej strony.
Re: re: Kuki
25 Stycznia, 2011 - 08:53
pilot nie "sadzał" samolotu, bo nie widział pasa i nie miał zamiaru zejść poniżej minimum. świadczy o tym jego komenda "Odchodzimy" potwierdzona przez 2 pilota. pytanie jest takie: dlaczego nie udało się poderwać samolotu? chyba nie twierdzisz, że tego nie potrafił. taka prawda jest mi potrzebna.
nie pamiętam, żeby kontrola podawała złe warunki pięć razy, albo pytała o paliwo i lotnisko zapasowe dwa razy, chociaż stenogramy czytam. przy okazji sprawdzę, czy piszesz prawdę. kontrola Siewiernyj poinformowała załogę o złych warunkach, które uniemożliwiają lądowanie, ale zgodziła się na "podejście" (na lądowanie zgody nie było, ale nie było też lądowania).
prawda nie jest znana - tobie się tylko wydaje, że jest
re: Kuki
25 Stycznia, 2011 - 09:33
Nie wdało się wykonać manewr odejścia z dwóch przyczyn. Po pierwsze, załoga orientowała się przez radio - wysokościomierzowi, i rozkaz "Odchodzimy" zabrzmiał na 80 metrach wysokości nad dnem wąwozu. Względem punktu styczności z brzozą samolot znajdował się na wysokości 30 metrów w tej chwili. Pionowa szybkość obniżenia samolotu była do trzech razy powyżej za normę manewru "przedsięwzięcie na lądowanie" albo "próbne przedsięwzięcie na lądowanie". Informacja o tym u pilota była. Wniosek - pilot nie wykonywał "próbne przedsięwzięcie", on świadomie robił coś inne - i to druga przyczyna.
Pilot ignorował uprzedzenia automatyki. Automatyka otrzymywała tęż informację co i pilot, dlatego i uprzedzała o niebezpieczeństwie. Pilot jej słyszał, lecz przedłużał robić to że zamierzył.
Pytanie o przyczynie katastrofy jest oczywiste - świadome naruszenie pilotem kilku lotnych instrukcji. To niewątpliwie i niepodważalnie. Rozmyślać można tylko o detalach.
Próbne przedsięwzięcie na lądowanie wykonuje się tak: jeśli pilot na "wysokości podjęcia decyzji" nie widzi lądowiskową smugę, to on zobowiązany podjąć samolot od razu że. Jeśli widzi - zobowiązany zawiadomić o tym dyspozytorowi i zacząć procedurę lądowania. Wysokość podjęcia decyzji samolot przeszedł za 7-8 sekund do rozkazu "Odchodzimy". I piloci wiedzieli o tym. I dyspozytor znał - siadywał i czekał tego zawiadomienia. Dowódca że nie powiedział do pokładł się terminu nic. Ponieważ coś zamierzył, i zajmował się tym, a nie "próbnym przedsięwzięciem" i nie "lądowaniem".
Są dwa domniemania względem tego, że robił pilot. Pierwsze: pilot wykonywał "nurek pod ścieżę". Ryzykowny manewr jest przeznaczony dla wizualnej oceny dolnej granicy chmar. Drugie: pilot wykonywał "touch and go" lecz na miejscowości do lotniska, żeby nie zetknąć się z domami. Jeśli on robił to - to jest wyjątkowe żeby "postawić na miejsce" gamajdów w kabinie.
Re: re: Kuki
25 Stycznia, 2011 - 15:25
jest trzecie domniemanie: awaria.
nurek - udowodnij
TAG - udowodnij
a to moja odpowiedź na insynuacje:
http://niepoprawni.pl/blog/110/kontrolne-podejscie-1001
[quote]Drugie: pilot wykonywał "touch and go" lecz na miejscowości do lotniska, żeby nie zetknąć się z domami. Jeśli on robił to - to jest wyjątkowe żeby "postawić na miejsce" gamajdów w kabinie.[/quote]
proszę o przetłumaczenie tego fragmentu jeszcze raz, bo trudno to zrozumieć.
Jak się wytłucze agenturę
24 Stycznia, 2011 - 16:43
[quote=Andrzej.A]Meritum konfliktu, jeśli tego nie wiesz, dotyczy spraw wewnętrznych w Polsce. Jeśli nie zdajesz sobie sprawy z jakiego powodu mamy w Polsce takie konflikty, to pragnę Cię uświadomić, że z jednego powodu, po 1989 roku nie wyrżnięto w pień całej moskiewskiej agentury jaką tu zostawiliście. To oczywiście nasz błąd, ale sądzę, że do nadrobienia.[/quote]
To jest najważniejsze zadanie jakie w dalszym ciągu wisi nad nami niczym miecz Damoklesa.
Jak się wytłucze agenturę to i Moskale stracą realne wpływy w naszym kraju. Wówczas można przeprowadzać realnie wszelkie konieczne zmiany by Polska powróciła na swe własne tory.
Na czas oczyszczenia kraju z nieczystości winno się zwiesić wszelkie formuły demokratyczne a zastosować skutecznie środki tak by tą zarazę "wyciąć" do pnia , do gołej ziemi. Naród w swojej większości z pewnością tego oczekuje po swoich przedstawicielach. To będzie również i wielkie zwycięstwo nad tą wschodnią zarazą ..
pozdrawiam
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."
/Z.Herbert/
/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
W tym calym BALAGANIE
21 Stycznia, 2011 - 13:05
Nikt juz nie rozmawia o
DUZEJ RURZE BLOKUJACEJ DOSTEP DO PORTU ,
O NAJWYZSZEJ CENIE W EUROPOE ZA GAZ PLACONEJ PRZEZ POLSKE ROSJI ,
O BLOKOWANIU PRZEZ ROSJE DOSTAW ROPY DO MOZEJEK ,
O KONCESJACH NA GAZ LUPKOWY
O MOZLIWEJ DEZINTEGRACJI CEE
TYLKO OPOWIADA PIERDOLY O WOJNIE
Robia nas na mydlo bracia Rosjanie i Niemcy
Maciej61
Macieju - dycha za koment.b.t.
21 Stycznia, 2011 - 13:18
.
Moskale infiltrują także nasz portal , to nic nowego
21 Stycznia, 2011 - 15:15
[quote=Maciej61]
Nikt juz nie rozmawia o
DUZEJ RURZE BLOKUJACEJ DOSTEP DO PORTU ,
O NAJWYZSZEJ CENIE W EUROPOE ZA GAZ PLACONEJ PRZEZ POLSKE ROSJI ,
O BLOKOWANIU PRZEZ ROSJE DOSTAW ROPY DO MOZEJEK ,
O KONCESJACH NA GAZ LUPKOWY
O MOZLIWEJ DEZINTEGRACJI CEE
TYLKO OPOWIADA PIERDOLY O WOJNIE
Robia nas na mydlo bracia Rosjanie i Niemcy
[/quote]
A może by tak "grażdanin" zainteresował się prawdziwym obliczem Rosji ..jeśli do tej pory tego nie widział ( w co wątpię ) to winien zajrzeć do galerii poniżej .
Bezprizorni Odessy. Dzieci ulicy [GALERIA]
http://www.kciuk.pl/Bezprizorni-Odessy-Dzieci-ulicy-GALERIA-a38883
Warto zatem wiedzieć że niczym psy traktuje się dzieci w Rosji. Powyższy przykład dotyczy miasta Odessy.
Jak widać to czubek góry lodowej tego jak naprawdę wygląda Wielikaja Rassija pod rządami ówczesnych "moskali" .
I oby było jasne powtórzę to za samym W.Bukowskim by nie mylić społeczeństwa czyli większości narodu rosyjskiego z elitą sprawująca władze nad tym narodem , wywodzącą się w niemalże 70 % z KGB czy GRU ..
To są fakty o których z pewnością zagończycy bywający od czasu do czasu i na naszym portalu wolą nie rozmawiać . Ba , każdą taką dyskusję sprowadza się niemalże w niebyt.
pozdrawiam
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."
/Z.Herbert/
/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Wystąpienie Tuska w Sejmie kiepskie merytorycznie i w formie.
21 Stycznia, 2011 - 13:12
Treść przypomniała mi wystąpienie Cyrankiewicza w Poznaniu "kto podnosi rękę na władzę, zostanie mu ona odcięta". Forma jeszcze gorsza, niemaskowane zdenerwowanie, odzywanie się do posłów na wy, powinno być n.p. Wysoki Sejmie, Panie Posłanki i Panowie Posłowie. Dziwię się, że nikt z opozycji nie zaprotestował. Ja bym powiedział, że na wy to może mówić do swoich towarzyszy partyjnych.
drfaustus
Re: Albo wojna albo prawda
21 Stycznia, 2011 - 13:34
Dopóki Tusk i jego gang rządzi Polską, dopóty prawda nie ujrzy światła dziennego. Powód jest bardzo oczywisty, udział w tej zbrodni, choćby tylko cichym przyzwoleniem??? Więc jedyną receptą, jest działanie, w celu odsunięcia ich od władzy. Wtedy przyjdzie normalność, stosunków z Rosją. Wtedy ustalenia, dokumenty, dowody, poszlaki, w formie aktu oskarżenia, mogą wpłynąć do rozpatrzenia w międzynarodowej instytucji, która zajmuje się zbrodniami ludobójstwa. Nie potrzeba wojny, żeby sądzić podejrzanych, każdy może się bronić według światowych standartów??? Winni zamachu, są tylko ludźmi, którzy w swojej działalności, mogli dokonać zbrodni??? Pzdr.
Kuki
21 Stycznia, 2011 - 14:18
kiedys z ruskiej strony ściagałam mp3 i opisy były takimi bukwami (?) przy odtwarzaniu w winampie i wmp _________________________________________________________
„Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”. Józef Beck
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
Albo wolna wojna ekonomiczna z zachodem, albo wschód prawdy...
21 Stycznia, 2011 - 14:51
„Sofizmaty ryżego pudla” do towarzystwa, POżądają pudła...dla nie-rządu zooFilii rozgrzanej POtemIdy - wagiNowej platformy „Maty Harrityków” - do mataczenia...
BrakO pRób toczenia ludowych głów lodowych - PO tłuczniu, wagonowej filozofoZOOfilii – „uprawianej” w POciągu do nawozu (nalotu) „ Bydła” POciągowego ...
Ble ble -„rządzenie” obłąkańczym - oszukańczym, premierOwym straSzydłem - z wora do straszenia (!) prawem i SPRAWIEDLIWOŚCIĄ obywatelską ...
IDIOTYCZNEGO (nieetycznego) straszenia ObywateliPolski porządkiem prawnym w państwie - ideowo KONIECznym (!) do skończenia z gangsterską patoPOlityczną przestępczością ...(de facto) rządzącą „wymiarem sprawiedliwości” ... (służącym) jedynie do bezprawnego usprawiedliwiania (morderstw medycznych) POlitycznego złodziejstwa gospodarczego...
CZASU życia dziesiątków MILIONÓW kapitalnych – kapitałoDajnych Obywateli Polski.
PO-KATAstrofa smoleńska, ukazała agresywną inwersję „rządową” - zbierającą podatkowe profity – za sabotażowe „samoRządowe” POzastępowanie WOJNY militarnej..."POlityką miłości” bratobójstwa, tuskutecznianą urzędNICzoo (3 lata) - dla ZŁOwieszczej generalnej dewastacji państwa...
+ Sstrategicznego zgładzania polskiej generalicji dla
„rządowego” prowadzenia do kapitulacji obywatelskiego „kapitalizmu” przez „ dożynanie watahy” patriotycznych przedsiębiorców pracy - dla dobrobytu Obywateli Polski i sąSiadów na Ziemi...
Materialna dekapitalizacja gospodarki - zarządzanej morderczo marnotrawczym marazmem "rządo urzędoUników" + rządoKATAstrofoGenna dekapitacje głów polskich społeczników, zyciowo naDających się do naDawania właściwej klasy – klasom społecznych WARstw świadomości obywatelskiej...
POwinna wyświetlić w głowach (POstraceńców) strategię "dorabiania się" nielicznych „rządo-urzędników” na stratach licznie „dożynanych watah”
podatników.
„POlityka miłości” do”Bydła” POciągowego POżąda POdupczenia (nieParlamentarnych ustaW) przysparzających gołodupców = pracoDawców POstolców dekonstrukTorów gospodarki deprawacją wszelkich struktur „państwowych” POdLegłych rządowi ZOO...
Pzdr.