Świadomość narodowa...

Często z troską zastanawiałem się nad świadomością narodową i postawami patriotycznymi Polaków w kontekście i w świetle tragedii Katyńskiej??? Nie tej niedawnej jeszcze ciepłej, obarczonej jak zwykle naszą głupotą, lekceważeniem i zwykłym machnięciem ręką nad ważnymi, najważniejszymi sprawami. Nieustannie i często nasi historycy, publicyści i komentatorzy starali się, by Rosjanie dowiedzieli się o naszej polskiej tragedii spowodowanej ich totalitarnym, komunistycznym terrorem, że my Polacy pozbawieni najlepszych synów narodu, staliśmy się sierotami Europy, skazani na okrutnego ojczyma, ktory w swoim okrucieństwie łamał nam kręgosłupy pamięci, naszej własnej, jakże zaszczytnej i dumnej kiedyś ojczyźnie. Dzisiaj po tragedi która dotknęła nasz kraj i utracie najlepszych synów, chowanych w skrytości Sowieckiej niewoli, mimo niewoli i refleksja czy my Polacy dobrze zrozumieliśmy tragizm mordu, ludobójstwa elit, ukształtowanych tysiąc letnim doświadczeniem politycznym. Czy rozumiemy głębię strat psychologicznych, braku świadomości państwowej i wspólnoty narodowej, która jest gwarantem ciągłości pokoleń. Uważam, że już ostatnia chwila na ciężką pracę przywracania świadomości, dzięki której normalny Polak bez większego kłopotu, rozpozna zdrajcę na odległość. Już teraz zacznijmy myśleć, i nie dajmy wpuścić się w maliny, tłumaczeniami tej tragedi, sprowadzania jej do szukania przyczyn, zapominając o osobach o stratach ludzkich, o bohaterach, których tak nagle straciliśmy. Jak my sami zrozumiemy Katyń to łatwiej i pewniej będzie głosić się prawdę światu.