Talmudyczne prawo III RP
Że polskie prawo ma korzenie talmudyczne i jest jak gumka od majtek, widać to na przykładzie afery podsłuchowej i zajazdu ABW na redakcję Wprost:
""""""""" W ocenie Adwokatury Polskiej poszukiwanie dowodów przestępstwa przez organy do tego powołane w żadnej mierze nie usprawiedliwia próby naruszenia tajemnicy zawodowej. Naruszenie tajemnicy dziennikarskiej oraz utrudnianie lub tłumienie krytyki prasowej nie może być tolerowane i akceptowane, bowiem bezpośrednio zagraża fundamentom demokratycznego państwa prawa.
Z kolei według prof. nauk prawnych i b. zastępcy prokuratora generalnego, Ryszarda Stefańskiego, odmowa wydania materiałów z nielegalnych podsłuchów przez tygodnik "Wprost" była sprzeczna z prawem.
Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, jeżeli osoba, u której przeprowadza się rewizję, oświadczy, że znalezione materiały stanowią tajemnicę, "organ przeprowadzający czynność przekazuje niezwłocznie pismo lub inny dokument bez jego odczytania prokuratorowi lub sądowi w opieczętowanym opakowaniu" - wyjaśnił profesor.
Stefański przypomniał, że decyzja o tym, czy wykorzystać tajemnice w postępowaniu, należy do sądu, a jeśliby materiały wskazywały na źródło informacji, takie dane nie podlegają ujawnieniu "i sąd by nie wyraził zgody". - Tu nie ma żadnej kolizji interesów. O tym, czy wykorzystać tajemnice, będzie decydować sąd - podkreślił. Zaznaczył, że jest to sytuacja analogiczna do przesłuchania dziennikarza.
- Podstawy takiego działania są w przepisach Kodeksu postępowania karnego. Dziwię się, że dziennikarz, który określa się mianem dziennikarza śledczego, o tym nie wie. Przepis jest jasny, nie budzi żadnej wątpliwości. Całe zachowanie dziennikarza było sprzeczne z prawem" - dodał. """""""""
Gołym okiem widać, że raz można, a drugi raz nie można, a zależy to od interpretacji sędziego-rabina.
Czy nie czas, by spolonizować """polskie""" prawo????????
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1122 odsłony
Komentarze
prawo?
20 Czerwca, 2014 - 12:16
Prawo może jest "talmudyczne", ale bardziej talmudyczna jest jego wykładnia i stosowanie.
Skoro nawet orzecznictwo SN nie jest wiążące, a tylko pomocnicze, sędziowie i prokuratorzy często mają braki w logice, a czasem mieszają do pracy ideologię, to tylko może nam wyjść jeden wielki bełkot i talmud.
A od kiedy prokuratura jest sobie niezależna jako osobne ramię władzy wykonawczej, no to mamy sytuację jak na żydowskim jarmarku w Pińczowie. Jazgot, szwargot i kanciarstwo. Zero sensu.