Skleroza prof. Hartmanna ?

W TV jakiejś tam (WSI? Nieprawda? Polakość?) wykpiwano poradnik ks. Sowy, wskazujący na możliwość zniewolenia przez szatana, za pomocą muzyki, amuletów, wróżb, literatury, dalekowschodnich medytacji itp.

Najbardziej rozbawił mnie dyżurny trefniś świata nauki, osoba tytułowa.
Pokpiwał sobie z listy zachowań stwarzających zagrożenie wejścia w jakieś relacje ze złem.
Ha, zapomniał, że jest religia, gdzie głównych zakazów i nakazów jest nie 10 (przykazania Boże) a ok. 600, zaś pomniejszych ok. 5000 do 6000.
A chyba oczywistym jest, że zna dobrze większość z nich lub nawet wszystkie i ich absurdalność do n-tej potęgi.
Dlaczego jednak kpi ze wskazówek księdza katolickiego, a nie uczyni tego w stosunku do nauczania rabajów?
Bo jest tolerancyjny?