C.D. - rytualny ubój karpia

Obrazek użytkownika cccp.ue
Kultura

zdaniem ichtiologów ryba - więc i karp - nie odczuwa prawie (prawie nie znaczy w ogóle ) bólu.
Podobnie karp w stawie przebywa całą zimą w temp. ok. 4 st. C. Więc zimna woda - woda nie lód - nie sprawia mu cierpienia. Brak tlenu pewnie tak.
O co więc chodzi? O doprowadzenie do tego, że będziemy współczuć karpiom, ważkom, ptaszkom a już napewno nie ludziom. I nie będziemy im pomagać. I to jest cel ideologów karpia i ekologii. Mucha,robak, lecz nie człowiek.
I jeszcze jedno - ekolodzy nie zawracają sobie głowy cierpieniami rytualnie i bez znieczulenia, oszołomienia, mordowanymi i o niebo lepiej unerwionymi owieczkami, barankami, cielętami.
Nie chodzi więc o los zwierząt, a o detronizację człowieka i humanitaryzmu.
Amen

Brak głosów

Komentarze

......................bo protest przeciwko rytualnemu ubojowi owieczek , baranków i cieląt , to byłby brutalny , bezwzględny , faszystowski antysemityzm :) . Pozdrawiam :)

Vote up!
1
Vote down!
0

TYBERIUSZ

#316513

"Nie chodzi więc o los zwierząt, a o detronizację człowieka i humanitaryzmu."

Gdyby nie Ty, to w życiu bym na to nie wpadła.
A przecież to takie logiczne: współczując zwierzętom detronizujemy człowieka i humanitaryzm. Proste jak drut. ;-))

Vote up!
0
Vote down!
0
#316574