Kompromitacja na Stadionie Narodowym w czasie deszczu

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Kraj

W Warszawie pada intensywny deszcz. Prosto na murawę Stadionu Narodowego, uniemożliwiając odbycie meczu Polska – Anglia.

Niedoścignione dzieło tuskowych budowniczych, warte 1.7 miliarda złotych, nie zdaje egzaminu. Deszcz pada, a zasuwany dach stadionu stoi otworem. Pewnie zacięły się mechanizmy sterujące tym cudem techniki i trzeba by popchnąć rzecz widłami.

Woda leje się strumieniami prosto na trawę. Nie działa także źle zaprojektowany i źle wykonany drenaż płyty boiska. Murawa tonie w wodzie.

Mało? To przecież kompromitacja na skalę światową.

Teraz wyobraźcie sobie państwo, jakie knoty powstaną w trakcie realizacji z przytupem ogłoszonych zamierzeń inwestycyjnych ekipy Donalda Tuska.

Ta ekipa jest zdolna do najwyższego wyczynu!

Brak głosów