Agitacja bez POkrycia
Do niedawna spokój naszych domostw zakłócali od czasu do czasu tylko świadkowie Jehowy. Robili i robią to w sposób delikatny, kulturalny, raczej nieśmiało. Teraz do akcji mającej na celu pozyskanie swoich wyznawców wkroczyła nowa sekta – Platforma Obywatelska.
Starannie dobrane twarze jej przedstawicieli z sztucznym, przyklejonym uśmiechem, pukają nachalnie do naszych mieszkań, zachwalając nieistniejące sukcesy władzy i jej rzekomą troskę o zwykłych obywateli. Nie stronią od obietnic, szukają naiwnych, którzy nie rozumieją, że obiecanki ich wodza składane cztery lata temu były kompletnie gołosłowne, że zostali nabici w butelkę, i że tak samo będzie tym razem. Szukają ludzi, którzy nie rozumieją jeszcze mechanizmów bezideowego sprawowania władzy.
Tych agitatorów warto stanowczo odprawiać od drzwi, radząc im, aby zajęli się czyms pożytecznym
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 953 odsłony
Komentarze
Re: Agitacja bez POkrycia
12 Sierpnia, 2011 - 08:47
Wadliwa konstatacja końcowa.
Otóż nie, nie należy odprawiać tych agitatorów od drzwi. Należy im zajmować jak najwięcej czasu, wciągać w dyskusję, miękko oponować chociaż w generaliach przyznawać rację.
Prezentować się jako osoba raczej nie zdecydowana, chociaż raczej taka, która na wybory pójdzie, ale jeszcze nie wiedząca czy zagłosuje na PO czy na SLD (głosowanie na PiS jako alternatywa nie wchodzi w grę).
Jeśli jesteśmy złośliwi to można oczywiście przy pożegnaniu powiedzieć, żeby ich wnerwić, żeby idąc do następnego mieszkania czy domu już byli wściekli, że właśnie stracili co najmniej pół godziny na jałową dyskusję z zapiekłym i zaciekłym wrogiem PO.
Że zostali przekręceni.
Oczywiście do takiej rozmowy trzeba się porządnie przygotować, przewidzieć co mogą ci ludzie mówić i mieć przygotowane odpowiednie grepsy, które będą lekko w kontrze, ale nie prowokacyjne, nie dążące do zwarcie, jawnej konfrontacji.
Tak uważam.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
agitatorzy
12 Sierpnia, 2011 - 09:26
Ja czekam z utęsknieniem na "gości" i podobnie - chcę z nimi rozmawiać.Przyszykowałam mini ściągi.Zamierzam rozmowę poprowadzić o rodzinie,dzieciach i ...homo opiekunach,kuratorach itp.oraz o tym czy swoje pociechy oddaliby z pełnym zaufaniem w ich ręce.Ten temat byłby osią naszej rozmowy.Uważam,że powinniśmy z "gośćmi" rozmawiać!Popieram p.Andrzeja,Wieśka.
Rozmawiaćj jak najbardziej rozmawiać.
12 Sierpnia, 2011 - 14:08
Trzeba pokazać tym tuskomatołkom, że wyborcy PiS to ludzie kulturalni, opanowani, rzeczowi w dyskusji o patriotycznym nastawieniu, którzy z troską i poważnie myślą o losie ojczyzny. Trzeba za wszelką cenę zachować kulturę, powagę i z uśmiechem na twarzy mówić otwarcie o swoich poglądach. Powinniśmy na każdym kroku dawać śiadectwo, że jesteśmy tą "lepszą" częścią społeczeństwa. W końcu tu nie chodzi o jakąś głupią politykę ale o POLSKĘ a to zobowiązuje.